Dla papieża jest "siostrą, przyjaciółką i nauczycielką życia duchowego". To jej podarował białą różę
Święta Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, zwana też "Małą Tereską" i "Małym Kwiatkiem", jest jedną najpopularniejszych świętych kobiet w Kościele katolickim. Jej wielkim czcicielem jest obecny papież, który nazywa ją "siostrą, przyjaciółką i nauczycielką życia duchowego". Zgodnie ze starą tradycją i zwyczajem argentyńskim Franciszek ofiarował Teresce białą różę. W jego ojczyźnie podczas „nabożeństwa róż” prosi się św. Tereskę o pomoc, gdy ma się jakiś problem.
By uhonorować świętą Teresę, 15 października Franciszek ogłosi poświęconą jej adhortację apostolską. Papież zapowiedział to 1 października, we wspomnienie liturgiczne "Małej Tereski". Nazwał ją "świętą zaufania" i zachęcił do modlitw od niej i do Matki Bożej, prosząc, aby "święta Tereska pomogła nam być ufnym i pracować dla misji".
Papież Franciszek ma z Małą Tereską mocną więź
Francuska dziennikarka Élisabeth de Baudoüin – autorka książki na temat więzi łączącej Franciszką ze świętą z Lisieux – wskazała, że modlił się on przy jej relikwiach tuż przed pójściem do szpitala na początku czerwca br. W dniach 6-16 tegoż miesiąca trwała peregrynacja doczesnych szczątków Patronki Misji w Rzymie i Ojciec Święty wykorzystał tę okazję, aby pomodlić się przed nimi przed swą hospitalizacją.
Dziennikarka zwróciła uwagę, że – zgodnie ze starą tradycją i zwyczajem argentyńskim – Franciszek ofiarował świętej białą różę. W jego ojczyźnie podczas „nabożeństwa róż” prosi się św. Tereskę o pomoc, gdy ma się jakiś problem. Papież dodał do tej praktyki konkret formacji jezuickiej, opartej na mocnym stąpaniu po ziemi z dewizą „pomóż sobie, a niebo ci pomoże”. Francuska autorka podkreśliła przy tym, że Tereskę i Franciszka połączyło też niespełnione marzenie o wyjeździe na misje, ale oboje pozostają gigantami misji: francuska karmelitanka jako ich patronka, a papież jako podróżujący i nauczający.
Co zafascynowało papieża w jego "duchowej nauczycielce"?
Zdaniem dziennikarki Franciszka fascynują myśli św. Tereski np. o braterskiej miłości, gdy opiekowała się starszą i słabą zakonnicą w swoim klasztorze. Zgodnie z pokorą Teresy Franciszek potwierdza, że misja „zaczyna się na kolanach”.
Święta Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, zwana też Małą Teresą, Małym Kwiatkiem, urodziła się jako Marie Françoise Thérèse Martin 2 stycznia 1873 w Alençon w Normandii jako ostatnia z 9 dzieci Zelii i Ludwika Martinów. Jej ojciec był zegarmistrzem, matka zaś koronkarką. Rodzice byli pobożnymi ludźmi.
9 kwietnia 1888 Teresa wstąpiła do Karmelu w Lisieux, przyjmując imię Teresa od Dzieciątka Jezus, do którego 10 stycznia 1889 – w dniu obłóczyn rozpoczynających nowicjat, w obecności ojca – dodała jeszcze wezwanie „od Najświętszego Oblicza”. W 1891 roku odkryła „małą drogę dziecięctwa duchowego”. Pragnęła, by jej życie stało się aktem doskonałej miłości, a cierpienie umożliwiło jej pogłębienie i okazanie.
Trzy rękopisy jej wspomnień, list do Jezusa i opisu życia zakonnego („A”, „B” i „C”), wydane po jej śmierci, składają się na jej autobiografię, która pod nazwą „Dzieje duszy”, stanowi klasykę karmelitańską .Zmarła w klasztornym szpitalu 30 września 1896 roku w wieku zaledwie 24 lat. Pochowano ją na miejskim cmentarzu w Lisieux w wykupionych przez jej wuja kwaterach dla karmelitanek. Błogosławioną i świętą ogłosił ją Pius XI odpowiednio 29 kwietnia 1923 i 17 maja 1925.
KAI / mł
Skomentuj artykuł