Dominikanin w Gietrzwałdzie: naród wewnętrznie skłócony zmierza do własnego grobu

(fot. www.proroctwo.com.pl / youtube.com)
KAI / pk

Czy nasz wkład w życie społeczne polega na ciągłym narzekaniu, wykluczaniu innych, dzieleniu czy wręcz nienawiści? Naród wewnętrznie skłócony, nieumiejący rozwiązywać swoich problemów w twórczych i mądrych rozmowach jego obywateli, zmierza do własnego grobu - mówił dominikanin o. Stanisław Przepierski w rozważaniach do Drogi Krzyżowej podczas Dnia Pokutnego, który odbywa się w sobotę w Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej.

Hasłem Dnia Pokutnego, który ma charakter ogólnonarodowy, są słowa "Od wolności wewnętrznej do wolności zewnętrznej". Wydarzenie zorganizowano w Gietrzwałdzie w odpowiedzi na orędzie Matki Bożej Gietrzwałdzkiej i w ramach obchodów 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Rozważania podczas Drogi Krzyżowej przed nabożeństwem pokutnym prowadził o. Stanisław Przepierski OP z klasztoru na warszawskim Służewie. Dominikanin wspomniał m.in. o złych praktykach wypływających z niewłaściwej komunikacji między ludźmi i takiego wykorzystywania słowa, które buduje podziały, zamiast prowadzić do prawdy.

DEON.PL POLECA

- W naszych czasach pada wiele słów. Można mówić o zalewie słów, powodujących brak twórczej ciszy i milczenia, zagłuszanie sumienia, zajmowanie plotkarstwem, informacjami mało ważnymi. Mało troszczymy się o dar duchowej czystości i życiodajności naszej mowy - mówił zakonnik.

Przypomniał słowa św. Jana Pawła II wypowiedziane podczas pielgrzymki w Olsztynie w 1991, że wolność publicznego wyrażania swoich poglądów jest wielkim dobrem społecznym, ale nie zapewnia ona wolności słowa. Niewiele daje wolność mówienia, jeśli słowo wypowiadane nie jest wolne, jeśli jest spętane egocentryzmem, kłamstwem, podstępem, może nawet nienawiścią lub pogardą dla innych, np. dla tych, którzy różnią się narodowością, religią albo poglądami.

Niewielki będzie pożytek z mówienia i pisania, jeśli słowo będzie używane nie po to, by szukać prawdy i dzielić się nią, ale tylko po to, by zwyciężać w dyskusji, bronić swojego stanowiska - mówił za św. Janem Pawłem II dominikanin.

- Jaki jest nasz wkład w przekazywanie prawdy? Czy nasz wkład w życie społeczne polega na ciągłym narzekaniu, obmowie, nieżyczliwości, wykluczaniu innych, dzieleniu czy wręcz nienawiści i duchowego uśmiercania, wychowywania do postaw kainowych. Kto nienawidzi swego brata, już go zabił - wskazywał o. Przepierski.

- Jaki typ komunikacji słownej praktykujemy w relacji z innymi osobami? - zastanawiał się dominikanin i wskazał: "Naród wewnętrznie skłócony, nieumiejący rozwiązywać swoich problemów w twórczych i mądrych rozmowach jego obywateli, zmierza do własnego grobu".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Dominikanin w Gietrzwałdzie: naród wewnętrznie skłócony zmierza do własnego grobu
Komentarze (6)
1 lipca 2018, 07:25
Obecna nagonka i narracja wypowiedzi niektórych kleryków jest bardzo niepokojąca...... Moja Mama jest osobą bardzo wierzącą od zawsze jak sięgam pamięcią a mam 55 lat. Od kilku lat moja Mama się strasznie zradykalizowała w swoich poglądach do tego stopnia że już czasami nie można z nią normalnie rozmawiać. Ok 3 lat temu kupiliśmy Mamie nowy telewizor i jakimś cudem znalazła TV Trwam i w zasadzie nic innego nie ogląda, a w ciągu dnia słucha tylko radio Maryja. Staramy się Mamę odwiedzać dość często jak tylko pozwala nam na to czas. Zauważyliśmy u Mamy bardzo niepokojące zjawisko nienawiści do innych grup społecznych, do imigrantów, liberałów, socjalistów, myślących inaczej i wyglądających inaczej. Bardzo nas to niepokoi 
CC
Czesław Czap
1 lipca 2018, 13:48
Mam radę, przestań zmyślać i idź na spacer.
30 czerwca 2018, 18:37
Droga Krzyżowa i rozważania dominikanina. Ale potem msza św. jako centralna uroczystość i homilia bp. Zawitkowskiego. Ale to już Deon nie interesuje. Dlaczego? Może akcent położony nie tam gdzie "trzeba" i nie pasuję do narracji "dołożyć rządowi", nie mówić o patriotyzmie, polskości (Maryja mówiła po polsku w Gietrzwałdzie!), itp. Ot, rzetelność i obiektywność katolickiego potralu, który przy każdej okazji tak się "upomina" o rzetelność u innych. Gratuluje obiektywizmu i uczciwości dziennikarskiej. 
MarzenaD Kowalska
30 czerwca 2018, 17:39
Mądre i dobre słowa. Bardzo mądre. Warto by każdy szukając winnego, zaczął od siebie. Ważne słowa padły w Gietrzwałdzie. 
OO
ol o2
30 czerwca 2018, 15:29
Niech Kościół zacznie od siebie. Niech politycznego jątrzenia zaprzestaną panowie Pieronek, Wiśniewski, czy Kramer.
30 czerwca 2018, 12:35
Bardzo mądre słowa oby takich jak najwięcej :).