Dyrektor gnieźnieńskiej Caritas: akcyjność jest niewystarczająca
"Akcyjność nie jest zła. Jest niewystarczająca. Akcje działają doraźnie, a w większości przypadków potrzebna jest pomoc stała, a jeszcze bardziej wydźwignięcie człowieka z sytuacji, w której z różnych powodów się znalazł" - mówi ks. prałat Krzysztof Stawski, dyrektor Caritas Archidiecezji Gnieźnieńskiej.
W niedzielę 18 listopada obchodzić będziemy po raz drugi Światowy Dzień Ubogich. Inicjatywa papieża Franciszka - jak mówi dyrektor gnieźnieńskiej Caritas - ma nas uwrażliwić na rzeczywistość, o której istnieniu przecież wiemy, a która gdzieś nam jednak umyka, albo której po prostu dostrzec nie chcemy.
"To prawda, że jako społeczeństwo wiele robimy dla ubogich i potrzebujących, chociażby z okazji świąt. Ale motywem tego działania jest właśnie owa okazja. Dzień ubogich uczy nas dostrzegać potrzebujących i dzielić się z nimi bez okazji. Pięknie nas napomina papież Franciszek w tegorocznym orędziu, że ubodzy nie potrzebują osób, które działają, by zadowolić najpierw siebie. Ubodzy potrzebują miłości, która potrafi się ukryć i zapomnieć o wyrządzonym dobru. Dobrze, by tegoroczny Dzień Ubogich zaszczepił w nas tę świadomość" - mówi ks. Stawski.
Orędzie papieża Franciszka na II Światowy Dzień Ubogich >>
Pytany o różnorakie akcje organizowane z okazji Dnia Ubogich i przy różnych innych okazjach dyrektor gnieźnieńskiej Caritas przyznaje, że akcyjność nie jest zła, jest jednak niewystarczająca. Chodzi tu zarówno o "jednorazowość", jak i koncentrowanie się głównie na wymiarze materialnym, a w tym przecież pomoc się nie wyczerpuje.
"Akcje szybko się kończą, działają doraźnie, a w większości przypadków potrzebna jest pomoc stała, a jeszcze bardziej wydźwignięcie człowieka z sytuacji, w której się z różnych powodów znalazł, niekiedy nie z własnej winy. I nie zawsze chodzi tu o pomoc finansową. Często bardziej od pieniędzy potrzeba człowiekowi wiary, nadziei, zwykłej ludzkiej obecności. Dlatego tak ważna jest nasza uważność, by tego potrzebującego nie minąć, otwarte serce, by się przy nim zatrzymać i odwaga, by zapytać, czego faktycznie potrzebuje, a nie tylko milcząco wrzucić pieniądz" - tłumaczy dyrektor gnieźnieńskiej Caritas.
Kapłan zwraca także uwagę na jeszcze jeden nie zawsze pozytywny aspekt akcyjności, mianowicie jej medialność, podbijaną dodatkowo przez media społecznościowe.
"Trzeba tu - przyznaje - uczciwie odpowiedzieć sobie na pytanie o naszą motywację. Czy aby nie chodzi o to lustro, o którym wspomina papież Franciszek.
Odwołując się jeszcze do papieskiego orędzia ks. Stawski wskazuje na potrzebę codziennej uważności, która nie ogranicza się jedynie do jednorazowych gestów, ale ma na uwadze dobro drugiego człowieka i to także w sferze duchowej.
"Pomoc materialna jest bardzo ważna, niemniej niewystarczająca jeśli chcemy w pełni realizować przykazanie miłości bliźniego. Można pomagać dając z tego, co nam zbywa, z sercem zimnym i zdystansowanym. Można pomagać dla lepszego samopoczucia, poklasku, stawiając siebie w roli pana pochylającego się nad biedakiem. To prosta droga do poczucia wyższości, do pychy, która jest przecież grzechem głównym. Nie o taką miłość bliźniego chodziło Panu Jezusowi, gdy mówił: cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych" - mówi ks. Stawski przestrzegając przed takim zafałszowanym rozumieniem altruizmu i zachęcając do większej wrażliwości, a także do modlitwy za potrzebujących.
"Gorąco zachęcam do wspierania wszystkich akcji pomocowych na rzecz potrzebujących. Nade wszystko jednak proszę o dostrzeżenie tych, którzy są blisko nas, być może za ścianą, na tej samej ulicy, w pracy, a którzy czasami wstydzą się i ukrywają swoje ubóstwo, samotność, opuszczenie. Często wystarczy prosty gest, zwykła sąsiedzka pomoc, zainteresowanie. A jeśli nikogo takiego obok siebie nie mamy, zawsze możemy, a nawet powinniśmy ofiarować ubogim i potrzebującym naszą modlitwę" - mówi ks. Stawski.
W niedzielę 18 listopada, jak każdego innego dnia, w stołówce prowadzonej wspólnie przez Caritas i gnieźnieńskie siostry szarytki osoby bezdomne i ubogie zjedzą wspólnie obiad. Wcześniej, o godzinie 10.00, w kaplicy odprawiona zostanie w ich intencji Msza św. Do wspólnej modlitwy i wspólnego stołu Caritas zaprasza wszystkich chętnych.
Skomentuj artykuł