"Efekt Franciszka": masowy powrót wiernych

(fot. EPA/Ettore Ferrari)
PAP / drr

Masowy powrót do Kościoła tych wiernych we Włoszech, którzy się od niego ostatnio oddalili i kolejki do konfesjonałów - taki rezultat "efektu Franciszka" opisano w pierwszym raporcie na ten temat, opublikowanym miesiąc i dwa dni po wyborze nowego papieża.

W dokumencie Ośrodka studiów nad religiami (Cesnur), zaprezentowanym w poniedziałek w Turynie, podkreślono, że w ponad połowie kościołów we Włoszech odnotowano znaczny wzrost obecności wiernych oraz osób przystępujących do spowiedzi. Takie dane przekazało 53 procent ankietowanych księży i zakonników z różnych części kraju.

Dyrektor ośrodka, socjolog i znawca religii Massimo Introvigne, powiedział, że wierni ci jako powód swego powrotu do Kościoła bezpośrednio wskazują wybór papieża Bergoglio. Zdaniem Introvigne dane te oznaczają, że w skali całych Włoch setki tysięcy osób ponownie zbliżają się do Kościoła odpowiadając w ten sposób na słowa zachęty, kierowane przez Franciszka oraz nowy styl pontyfikatu, jaki wyznacza swymi prostymi, zadziwiającymi niekiedy gestami.

- Naturalnie - zastrzegł włoski socjolog - efekt Franciszka to także efekt Ratzingera, gdyż wielu ludzi przyznaje, że byli wstrząśnięci i poruszeni rezygnacją Benedykta XVI.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Efekt Franciszka": masowy powrót wiernych
Komentarze (11)
16 kwietnia 2013, 09:52
"A co do spowiedzi to przecież tegoroczna Wielkanoc nie była pierwszą w dziejach chrześcijaństwa, więc na pewno brano to pod uwagę w ocenie sytuacji". A z pewnością brano, pewnie dlatego ktoś zapomniał o tym braniu wspomnieć, nie? Obawiam się, że większy wpływ mógł mieć Malachiasz i młody Kim niż Wielkanoc. Ale jak proroczo (w kontekście tego artykułu) zauważył Nossowski w komentarzy do Ewangeli: motywacja ludzi przychodzących do Jezusa nie zawsze jest czysta ale ważaniejsze, że przychodzą...
A
Alfista
16 kwietnia 2013, 07:47
setki tysięcy osób... no no no, czekam na zaostrzenie walki z polityką proaborcyjną i homolobby.
jazmig jazmig
16 kwietnia 2013, 07:31
Hmm, w Polsce jakoś nie zauważyłem wzrostu liczby wiernych na mszach, nawet w niedzielę wielkanocną. Mam duże wątpliwości co do nagłej religijności Włochów i związku tego zjawiska z papieżem Franciszkiem. Oby to była prawda oraz oby ta tendencja się utrzymała.
I
Iza
15 kwietnia 2013, 23:49
Hahaha :-) Nie wiadomo, czy się śmiać czy płakać! Czy wy, którzy piszecie o spowiedzi wielkanocnej jako przyczynie wspomnianego tu masowego powrotu wiernych do Kościoła, aby pomniejszyć dobre owoce tego pontyfikatu i tego Papieża, byliście kiedykolwiek na Zachodzie Europy? Tam mało kto pamięta, co to takiego "spowiedź". "Spowiedź wielkanocna" nie istnieje w życiu i słowniku ani przeciętnego chrześcijanina.  
W
Wyloboton
15 kwietnia 2013, 23:43
O "efekcie Franciszka" to możecie napisać za rok, dwa pięc, dziesięć lat... O takich cudownych "efektach" to ja już słyszałem parę razy i żaden nic nie zmienił. Pielgrzymi JPII miały być takim cudownym efektem, ale niewiele to zmieniło. Potem jak JPII umarł, to to miało nas odmienić, pojednać - nic się nie zmieniło, a tzw. "pokolenie JPII" gdzieś  się nagle rozpłynęło... Katastrofa w Smoleńsku i żałoba po zmarłyych miały nas pojednać - a mamy teraz prawie dwa odrębne społeczeństwa w Polsce.
J
Jagoda
15 kwietnia 2013, 23:16
Do: OBCY Żal mi Ciebie, Ty tez podążasz za jakąś kukiełką - przemyślałeś, kto pociąga jej sznurkami? Obyś jeden raz w życiu był tak autentyczny i do bólu ewangeliczny jak Franciszek. Czujesz się wolny, bo uwierzyłeś komuś, kto oczernia Papieża i skłąnasz do oczerniania go innych? Powiedziane jest "Poznacie ich po ich owocach". Oto właśnie owoce Franciszka.
K
kjl
15 kwietnia 2013, 22:58
"A co do spowiedzi to przecież tegoroczna Wielkanoc nie była pierwszą w dziejach chrześcijaństwa, więc na pewno brano to pod uwagę w ocenie sytuacji". A z pewnością brano, pewnie dlatego ktoś zapomniał o tym braniu wspomnieć, nie?
AO
ania ofs
15 kwietnia 2013, 22:06
Przypodobać??? A jeśliby nikt nie chciał przypodobać się Papieżowi to co??? Świat się zawali???A co do spowiedzi to przecież tegoroczna Wielkanoc nie była pierwszą w dziejach chrześcijaństwa, więc na pewno brano to pod uwagę w ocenie sytuacji.
W
Worek
15 kwietnia 2013, 21:07
"Czy zadano pytanie o powód tego powrotu i spowiedzi?" Niech zgadnę... Wielkanoc była powodem?
T
T7HRR
15 kwietnia 2013, 20:55
Czy zadano pytanie o powód tego powrotu i spowiedzi?
M
MG
15 kwietnia 2013, 19:29
:) Raczej "efekt Ducha Świetego" przenikajacego Bożego Człowieka- Franciszka