Feministka o dokonanej aborcji: popełniłam wielki błąd
Znana z radykalnych akcji i wystąpień pro-aborcyjnych feministka Sara Winter zmieniła swoje zdanie nt. aborcji.
Dotychczas współpracowała z brazylijską gałęzią organizacji Femen, organizowała protesty polegające np. na wchodzeniu do kościołów topless. Teraz twierdzi, że gdy mowa o aborcji, należy patrzeć na wierzących i odrzucić zdanie tych, którzy promują zabijanie dzieci.
Co zmieniło jej podejście? Narodziny dziecka: - Zrozumiałam, że popełniłam wielki błąd. Proszę o przebaczenie w głębi swojego serca.
Odwołuje się również do kontynuowania swojej walki o prawa kobiet: - Wyśmiewanie religii innych osób nie ma nic wspólnego z próbą osiągnięcia jakichś społecznych zmian w sprawie kobiet - napisała na Facebooku.
- Tym, czego mi brakowało, była miłość (co zmieniło się, gdy zostałam matką). Miłość, którą otrzymałam, pozwoliła mi przemyśleć wiele w temacie walczącego feminizmu - napisała Sara Winter.
Jej prawdziwe imię to Sara Fernanda Giromin. Trzy lata temu była jedną z założycielek brazylijskiej gałęzi Femenu, radykalnej organizacji, która organizuje (często obraźliwe) protesty na rzecz aborcji, praw kobiet i osób LGBT.
Winter zaapelowała również o przebaczenie: - Proszę wszystkie osoby, religijne i niereligijne, które obraziłam podczas protestów feministycznych w zeszłym roku, np. wtedy gdy całowałam się z dziewczynami przed kościołem w Rio de Janeiro.
- Żałuję, że dokonałam aborcji i dziś proszę o przebaczenie - napisała na Facebooku (w innym wpisie z 14 października), miesiąc przed narodzinami jej drugiego dziecka - Teraz moje życie ma zupełnie nowy sens. Nie chciałabym, żebyście przez to przechodzili.
Skomentuj artykuł