Gniezno: Prymas Polski abp Wojciech Polak modlił się za maturzystów
Prymas Polski abp Wojciech Polak modlił się dziś w katedrze gnieźnieńskiej za maturzystów, którzy 4 maja rozpoczną zdawanie egzaminu dojrzałości. O światło Ducha Świętego i dobre wyniki młodzi ludzie prosić będą także popołudniu w sanktuarium w Pieraniu, przed pielgrzymującym po archidiecezji gnieźnieńskiej Obrazem Matki Bożej Jasnogórskiej.
- Modlimy się dziś za maturzystów, o pomyślne zdanie tego najbliższego i wielu innych życiowych egzaminów, zwłaszcza tego najważniejszego, by być człowiekiem otwartego i odważnego serce oraz pokornej miłości, która zawsze liczy bardziej na Jezusa niż na siebie - mówił w homilii abp Polak.
Prymas nawiązał też do słów Piotra z pierwszego czytania, że: „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi”. Wiemy, że jego droga z Jezusem nie była wolna od ludzkich trudności, zwątpień, a nawet zaparcia się. - „Nie przyjdzie to na Ciebie - mówił, gdy Jezus zapowiadał apostołom swoją śmierć na krzyżu. - Nie znam tego człowieka - powtórzył trzykrotnie, gdy do tego przyszło. A jednak później, po zmartwychwstaniu, gdy po raz trzeci Jezus ukazał się uczniom, rzucił się wpław rozpoznając Pana. „Ty wiesz, że Cię kocham” - odpowiedział na trzykrotne pytanie Jezusa i dał tej miłości świadectwo stając z odwagą przed Sanhedrynem, głosząc zmartwychwstanie Jezusa, nauczając i chrzcząc, a ostatecznie idąc na śmierć krzyżową w Rzymie.
- Czerpmy z tego świadectwa, bądźmy i my świadkami tej miłości wyrażanej nie w pięknych słowach, czy wzniosłych deklaracjach, ale w konkrecie naszego oddania i służby - mówił Prymas Polski.
DEON.PL POLECA.png)
Maturzyści modlili się o pomyślne zdanie egzaminów w marcu na Jasnej Górze. Pielgrzymka odbyła się w szerszym wymiarze niż w ubiegłym roku, jednak nie wszyscy młodzi do Matki Bożej zdołali pojechać. Dziś za wszystkich zdających maturę trwać będzie modlitwa w Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Pieraniu, przed pielgrzymującym po archidiecezji gnieźnieńskiej Jasnogórskim Obrazem.
KAI/dm
Papież mówi głośno o tym, o czym sami boimy się nawet pomyśleć
Franciszek nie dzieli ludzi na wierzących i niewierzących. Wyciąga rękę do wszystkich i tłumaczy, że pandemia jest sygnałem alarmowym. „Potrzebujemy planu, by znów...
Skomentuj artykuł