Gużyński OP: firmy chronią swoje znaki handlowe, przedstawiciele religii w Polsce powinni postąpić podobnie

Gużyński OP: firmy chronią swoje znaki handlowe, przedstawiciele religii w Polsce powinni postąpić podobnie
(fot. youtube.pl/dominikaniepl / Twitter.com)
wiadomosci.dziennik.pl / sz

Dominikanin zabrał głos ws. znieważenia wizerunku Matki Bożej Jasnogórskiej. "Za ich kradzież grożą kary. Bo znak oznacza konkretną wartość, historię marki, tradycję" - mówi ojciec Gużyński.

W wywiadzie z Pauliną Nowosielską dla portalu dziennik.pl Paweł Gużyński OP komentuje sprawę znieważenia wizerunku Jasnogórskiej Madonny oraz zatrzymania Elżbiety Podleśnej. Jego zdaniem doszło do czego bardzo niepokojącego - zarówno po stronie świeckich i Kościoła. "Cechami dobrego prawą są: racjonalność, pewność i niezmienność. Natomiast kategoria obrazy uczuć religijnych wymyka się tym standardom ze względu na subiektywną naturę. Dlatego od dawna jestem przeciwnikiem przepisów, jakie nieudolnie starają się zapewnić ochronę prawną uczuciom religijnym" - zaznacza Gużyński OP.

Szymon Żyśko: mamy na sumieniu znacznie więcej, za co wypadałoby przeprosić Maryję>>

Dominikanin nie broni jednak tego, co z obrazem Maryi zrobiła Elżbieta Podleśna. Mówi Paulinie Nowosielskiej, że choć jego uczucia nie zostały obrażone przez ten happening, to nie zgadza się na podobne wykorzystywanie symboli religijnych.

DEON.PL POLECA

Dziennikarka dopytywała dominikanina o to, jak ocenia protesty różnych środowisk przeciwko zatrzymaniu autorki tej przeróbki i czy zgadza się z jej linią obrony. "Zdecydowanie nie! (…) Najprawdopodobniej ona nie zdaje sobie sprawy z tego, jaką rolę społeczną pełnią symbole i sfery religijnego tabu. Sądzi, że każde tabu jest po to, aby je przekroczyć? Z drugiej strony sama spotkała się z nieadekwatną reakcją organów ścigania" - odpowiedział duchowny.

Zdaniem Gużyńskiego OP napięcie po stronie ateistów i osób wierzących ma wiele przyczyn. Dostrzega on, że środowiska te bywają w równym stopniu negatywnie do siebie nastawione i dają temu wyraz, obrażając się i sprawiając sobie przykrość. Przywołał tu osobisty przykład, gdy w jednym z programów publicystycznych spotkał się z prof. Magdaleną Środą. Ta przez cały program robiła mu wyrzuty i komentowała to, że nie będzie się do niego zwracać "per ojcze". Było to trudne doświadczenie, bo nie dało się dyskutować na argumenty. Dominikanin zauważa jednak, że to konkretny przypadek i nie ma co absolutyzować go na cały Kościół. "Nie traktuję tego jako zorganizowanej fali agresji, czy nienawiści wobec wierzących" - odpowiada.

Czytaj też: Tęczowa aureola Matki Bożej. Jak zareagowali publicyści i media katolickie?>>

Jego receptą na zażegnanie podobnych sporów w przyszłości jest objęcie symboli religijnych ochroną prawną na wzór znaku towarowego. "Chrońmy prawem symbole zamiast uczuć. (…) Prawna ochrona symboli nie miałaby ustanowić cenzury wypowiedzi, lecz wyznaczyć granice dyskusji społecznej" - rozwija swoją myśl Gużyński OP.

"Firmy chronią pieczołowicie swoje znaki handlowe. (…) Bo znak oznacza konkretną wartość, historię marki, tradycję. Myślę, że przedstawiciele wszystkich religii w Polsce powinni postąpić podobnie. Powinni zastrzec swoje symbole, innymi słowy: wyznaczyć swoją strefę tabu" - kończy swoją wypowiedź dominikanin.

Cały wywiad Pauliny Nowosielskiej z Pawłem Gużyńskim OP możecie przeczytać pod tym linkiem>>

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
abp Wojciech Polak, Marek Zając

Bez kompromisów i skrępowania. Po ludzku

Czy Kościół powinien mieszać się do polityki? Czy Polska powinna przyjmować uchodźców? W jaki sposób mierzyć się z problemem pedofilii wśród księży? Co Kościół ma do powiedzenia kobietom, które...

Skomentuj artykuł

Gużyński OP: firmy chronią swoje znaki handlowe, przedstawiciele religii w Polsce powinni postąpić podobnie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.