Horyzont nadziei wykracza poza próg śmierci

Horyzont nadziei wykracza poza próg śmierci
(fot. DrabikPany / Foter / CC BY)
KAI / kn

"Horyzont naszej nadziei wykracza poza próg śmierci, bo do nieśmiertelności stworzył nas Bóg. Taki był i jest pierwotny zamiar naszego Stwórcy i Pana" - mówił we wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych metropolita krakowski, kardynał Stanisław Dziwisz.

Hierarcha przewodniczył Mszy św. połączonej z procesją do grobów królewskich i modlitwą w intencji zmarłych spoczywających w Katedrze Wawelskiej w Krakowie.

Kard. Dziwisz powiedział, że pytanie o niewiadomą po śmierci nie może być rozwiązane ludzkim rozumem. Zwłaszcza, że tkwiąca w człowieku cząstka nieśmiertelności nie godzi się na zakończenie życia wraz z ostatnim tchnieniem. Hierarcha podkreślił, że nadzieję daje Jezus Chrystus: "Jezus przeszedł od początku do końca całą drogę, którą my sami przemierzamy, ale nie zatrzymał się na progu śmierci. Przyjął ją na siebie, aby pokonać ją mocą swego zmartwychwstania. Odtąd ostatnie słowo nie należy do śmierci, ale do życia".

Purpurat zastanawiał się też nad sensem cierpienia i lęku, które niejednokrotnie towarzyszą odejściu z tego świata. "Choć nawet w ludzkim rozumieniu doznali kaźni, nadzieja ich pełna jest nieśmiertelności. Po nieznacznym skarceniu dostąpią dóbr wielkich, Bóg ich bowiem doświadczył i znalazł ich godnymi siebie. Doświadczył ich jak złoto w tyglu i przyjął ich jak całopalną ofiarę" - szukał odpowiedzi w kontekście treści z Księgi Mądrości.

Kardynał przypomniał, że także apostołowie odczuwali lęk i utratę nadziei, w szczególności gdy ich wizje Chrystusa okazały się zgoła odmienne od Jego misji. "Tymczasem Jezus wybrał drogę pokory i krzyża, a pokonując zło, grzech i śmierć, otworzył wszystkim bramy do swego królestwa miłości i życia." Uznał, że dopiero w tej perspektywie staje się realną obietnica Chrystusa zapewniająca o "wielu mieszkaniach w domu Ojca". "Uczmy się z tych słów, jak z wiarą i nadzieją patrzeć na śmierć naszych bliskich i na naszą śmierć, która wcześniej czy później zapuka do naszych drzwi" - nawoływał metropolita.

Nawiązując do historii Katedry Wawelskiej purpurat zaapelował o modlitwę w intencji spoczywających w niej królów, wieszczy czy wybitnych mężów stanu. "Pamiętamy o prezydencie Rzeczpospolitej Lechu Kaczyńskim, jego małżonce i wszystkich ofiarach katastrofy smoleńskiej. Pamiętamy o poległych w obronie Ojczyzny żołnierzach, o ofiarach przemocy, obozów koncentracyjnych i łagrów, o ofiarach zbrodni katyńskiej, upamiętnionych w wawelskiej krypcie" - podkreślił. Poprosił również o modlitwę za wszystkich zmarłych biskupów i kapłanów oraz wszystkich zmarłych wiernych z archidiecezji krakowskiej.

Kardynał Dziwisz odwołał się do św. Jana Pawła II, który w Dzień Zaduszny w 1946 r. odprawił trzy Msze św. prymicyjne właśnie w krypcie św. Leonarda na Wawelu. Wskazał, że jest on szczególnym znakiem odkrywania życia naznaczonego wiarą, nadzieją i miłością, a obecnie skutecznym orędownikiem w niebie. "Podejmijmy jego dziedzictwo ducha. Starajmy się żyć Ewangelią na co dzień. Starajmy się podążać do wieczności drogą miłości i służby" - zaapelował na zakończenie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Horyzont nadziei wykracza poza próg śmierci
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.