Indie. Zmarł jezuita, aresztowany przez władze. "Doszło do zaniedbania"
W Indiach zmarł ksiądz Stan Swamy SJ, więziony przez władze od wielu miesięcy. Obrońca duchownego twierdzi, że schorowanemu jezuicie nie udzielono odpowiedniej pomocy.
Ks. Stan Swamy SJ zmarł o godz. 13.30 czasu lokalnego w Szpitalu Świętej Rodziny w Bandrze, w pobliżu Bombaju. Od niedzieli przebywał pod respiratorem.
84-letni jezuita był znanym obrońcą praw człowieka i ludności tubylczych w Indiach. W październiku ubiegłego roku został aresztowany. Władze zarzucały mu wspieranie maoistowskich rebeliantów. Został oskarżany o spisek zmierzający do wywołania niepokojów w całym kraju oraz do obalenia rządu.
Indyjski Kościół bezskutecznie zabiegał o uwolnienie duchownego.
Jako przyczynę zgonu podano zapalenie płuc, chorobę Parkinsona i powikłania po koronawirusie.
Obrońca Swamy'ego, Mihir Desai, powiedział, że doszło do zaniedbania ze strony władz więziennych, które nie zapewniły księdzu natychmiastowej pomocy medycznej.
Skomentuj artykuł