Jego "kazanie życia" zna dzisiaj cały Płock

Jego "kazanie życia" zna dzisiaj cały Płock
Katecheza ks. Piotra Błońskiego na czuwaniu "Wypłyń na głębię". (fot. youtube.com)
KAI / youtube.com / slo

O tym, że ci, którzy głoszą Chrystusa Zmartwychwstałego, nie muszą być wielcy ani wpływowi, ale muszą miłosiernie służyć innym - mówił bp Piotr Libera 3 lipca podczas liturgii pogrzebowej ks. Piotra Błońskiego w katedrze płockiej. Wikariusz parafii katedralnej zmarł w wieku 25 lat po ciężkiej chorobie, mając za sobą pół roku kapłaństwa. - Twoje "kazanie życia" zna dzisiaj cały Płock - stwierdził na pogrzebie bp Libera.

- Nie musimy być wielcy. Nie musimy być mocni ani wpływowi. Nie musimy nawet być inteligentni. Musimy tylko pozwolić działać Zmartwychwstałemu Panu i Jego Duchowi. Być miłosiernymi. Stawać się małymi i służyć. Byłeś, jesteś Piotrze wymownym świadkiem tej prawdy pośród nas - podkreślił w homilii bp Libera.

- Nie powiedziałeś zbyt wielu tych kazań, a księdzem byłeś zaledwie pół roku. Ale Twoje "kazanie życia" zna dzisiaj cały Płock. I gdy żegnamy Cię tu, na ziemi, w ten kapłański pierwszy czwartek miesiąca, powtarza się coś z tamtych "niebiańskich niedziel" - Niedzieli Zmartwychwstania, Niedzieli Miłosierdzia, Niedzieli Zesłania Ducha Świętego - wymieniał hierarcha.

Dodał, że znoszący cierpliwie cierpienie młody ksiądz w chorobie uczył się powtarzać "Bądź wola Twoja Panie" i to stało się mottem jego kapłaństwa. Kiedyś usłyszał od jednej z płockich sióstr pasjonistek, że Bóg ma wobec niego wielkie plany, bo w życiu nie ma przypadków. Te słowa były poparte siłą wiary, siłą powołania "siostry spod Krzyża", adoracją Najświętszego Sakramentu w seminaryjnej kaplicy.

- Nie miałeś jeszcze zdanych wszystkich egzaminów, ale swoim stylem przeżywania cierpienia zaliczyłeś z najwyższą oceną egzamin do kapłaństwa. Swoim cierpieniem służyłeś przy katedralnym ołtarzu, w konfesjonale, na rozmowie. Ilu ludzi doznało łaski Bożego Miłosierdzia, klękając przy Twoim konfesjonale? Wdrapując się po stromych seminaryjnych schodach na Golgotę Jego cierpienia? Ilu potrafi dzięki temu na nowo wyznać: "Pan Bóg i mój"?. Chciałeś "służyć krzyżem, a nie tracić czas" - zastanawiał się biskup płocki.

Podziękował także Bogu za ks. Piotra Błońskiego, za jego kapłańską służbę w cierpieniu, prostotę, gotowość na spotkanie z Bogiem poprzez próg śmierci, przez co "pozwolił poczuć świeży powiew Zmartwychwstania".

W płockiej bazylice katedralnej pod przewodnictwem bp. Piotra Libery sprawowana była główna Msza św. pogrzebowa. Potem kondukt żałobny przejechał do Skępego, do rodzinnej parafii ks. Błońskiego.

Mszy św. o wieczny spokój duszy zmarłego kapłana przewodniczył ks. dr Marek Jarosz, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku, natomiast kazanie wygłosił ks. kan. Stefan Cegłowski, proboszcz parafii katedralnej pw. św. Zygmunta w Płocku. Ks. Błoński został pochowany na cmentarzu parafialnym w Skępem.

Ks. Piotr Błoński (1989-2014), pochodził z parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Skępem, ukończył Wyższe Seminarium Duchowny w Płocku. Święceń kapłańskich w dniu 25 grudnia ub. roku udzielił mu w kaplicy seminaryjnej bp Piotr Libera. Śmiertelnie chory kapłan został mianowany wikariuszem parafii katedralnej.

W testamencie napisał: "Pierwszą moją prośbą jest, aby dzień mojej śmierci nie był w żaden sposób dniem rozpaczy i bólu. Bardzo pragnąłem tego dnia i jest on momentem, od którego rozpocznę swoje prawdziwe życie u boku naszego Ojca".

Przez cały czas swej choroby ks. Błoński dawał świadectwo wielkiej wiary i kapłańskiej służby. Zmarł w opinii świętości, w Godzinie Miłosierdzia. W uroczystościach pogrzebowych w katedrze uczestniczyło około 150 kapłanów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jego "kazanie życia" zna dzisiaj cały Płock
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.