Jezuici uratowali 35 noworodków z płonącego szpitala. "Wyciągali niemowlęta pozostawione w gęstym dymie"
Filipińscy jezuici zaryzykowali życie, aby uratować z płonącego szpitala w Manili 35 noworodków. „Nie zważając na własne bezpieczeństwo, przy zerowej widoczności, wyciągali niemowlęta pozostawione w gęstym dymie” - napisał na Facebooku jezuita o. Marlito Ocon.
Zaznaczył, że opanowanie pożaru zajęło strażakom cztery godziny. „Gdyby moi współbracia nie weszli do płonącego skrzydła szpitala, tych dzieci nie udałoby się uratować. Zostali na miejscu, dopóki wszyscy pacjenci nie byli bezpieczni” - dodał zakonnik.
Filipińscy jezuici zaryzykowali życie aby uratować z płonącego szpitala w Manili 35 noworodków. Weszli na płonący oddział położniczy i wyciągali niemowlęta z gęstego dymu. Zanieśli je do kaplicy, gdzie udzielono im pomocy. Wszystkie przeżyły. Brawo chłopaki! @Jezuici
— Łukasz Sośniak SJ ???????? ???????? (@LukaszSosniakSJ) May 20, 2021
Początkowo jezuici nie wiedzieli, co robić z uratowanymi dziećmi. Jeden z nich wpadł na pomysł, aby zanieść je do kaplicy, która znajduje się w pobliżu szpitala. W ten sposób miejsce modlitwy stało się tymczasowym oddziałem położniczym i zarazem centrum ewakuacji.
Dwadzieścia siedem noworodków po przeniesieniu do kaplicy znajdowało się w stanie ciężkim. Na miejscu lekarze starali się udzielić im niezbędnej pomocy. Do kaplicy bardzo szybko dostarczono potrzebny sprzęt, m.in. respiratory, gdyż niektóre dzieci potrzebowały tlenu z powodu dymu, który dostał się do ich płuc.
Po opanowaniu sytuacji kilkoro dzieci zostało przewiezionych do innych pobliskich szpitali. Dwa dni po pożarze w kaplicy przebywały jeszcze dwa niemowlęta. Ich przeniesienie było utrudnione z powodu obostrzeń sanitarnych.
Tutaj napisałem więcej o filipińskich jezuitach, którzy wyciągnęli z płonącego szpitala 35 noworodków ???? https://t.co/vxKNbUjbDg
— Łukasz Sośniak SJ ???????? ???????? (@LukaszSosniakSJ) May 20, 2021
„Nasi lekarze i pielęgniarki są wspaniali. Wszyscy pacjenci szpitala, również najmłodsi, ci uratowani przez jezuitów, przeżyli pożar” - napisał o. Ocon.
KAI/dm
Skomentuj artykuł