Kapelan z Mediolanu: by służyć i kochać mamy jedynie dziś
Sercem epidemii koronawirusa we Włoszech jest Lombardia, z zwłaszcza Mediolan. Od początku kryzysu właśnie na terenie tej diecezji zmarło aż ośmiu kapłanów, niektórzy z nich do końca zaangażowani byli w niesienie wsparcia chorym i służbom medycznym.
„Choć wiele szpitali jest teraz zamkniętych na posługę duszpasterską, to jednak nie zostawiamy pacjentów i personelu bez duchowego wsparcia” – mówi Radiu Watykańskiemu ks. Giuseppe Scalvini, jeden z kapelanów w poliklinice mediolańskiej. Wskazuje na szczególną w obecnym kontekście aktualność słów św. Teresy od Dzieciątka Jezus: „By kochać Cię, Panie, tę chwilkę, mam tylko, ten dzień dzisiejszy, jedynie!”.
„Nie mamy możliwości wchodzenia obecnie na oddziały, gdzie znajdują się osoby zarażone. Codziennie sprawujemy jednak za nie Eucharystię i ogarniamy modlitwą wszystkie osoby potrzebujące. Ostatnio wraz z arcybiskupem, który jest zarazem proboszczem polikliniki, przeszliśmy po szpitalnych korytarzach procesyjnie z Jezusem w Najświętszym Sakramencie – mówi papieskiej rozgłośni ks. Scalvini. – Staramy się wyrażać naszą bliskość przez małe gesty. Ostatnio lekarka, która zachorowała prosiła o różaniec. Rodzina jednego z pacjentów zadzwoniła też do mnie, bym przekazał ich ojcu życzenia urodzinowe i udało się to zrobić dzięki ogromnej życzliwości personelu. Małe rzeczy, które staramy się wykonywać z miłością i maksymalnym oddaniem”.
Ks. Scalvini podkreśla heroizm pracy całego personelu pracującego w obecnym kryzysie w przepełnionych szpitalach. „Nie tylko lekarze i pielęgniarki, ale salowe, sprzątaczki, kucharki, czy personel administracyjny sprawiający, że szpitale mogą normalnie funkcjonować, to prawdziwi bohaterowie” – mówi kapelan mediolańskiej polikliniki dodając, że w sytuacjach granicznych naprawdę poznajemy, jakimi jesteśmy ludźmi i co jest dla nas najważniejsze.
Skomentuj artykuł