Kard. Dziwisz o Antonim Ziębie: był niezłomnym apostołem Ewangelii życia
W świecie, który odmawia maleńkiemu człowiekowi prawa do istnienia, dr inż. Antoni Zięba był głosicielem Ewangelii życia, jej niezłomnym apostołem i świadkiem - wspomina zmarłego 3 maja działacza pro-life kard. Stanisław Dziwisz.
W rozmowie z KAI podkreśla, że był on twórcą krakowskiego środowiska obrony życia i wyraził nadzieję, że jego wychowankowie podejmą to dzieło. Pogrzeb Antoniego Zięby dobędzie się 8 maja w Krakowie.
Kard. Dziwisz podkreśla, że Antoni Zięba całe swoje życie, zdolności i energię oddał sprawie największej: obronie najmniejszych i najsłabszych, a także trosce o rodzinę.
- Niestrudzenie upominając się o prawa tych, którzy sami głosu nie mają, budził sumienia ludzkie i mobilizował do stawania zawsze po stronie człowieka - powiedział.
Dodał, że w swojej walce Zmarły był stanowczy i bezkompromisowy, "słusznie przeświadczony, że tam, gdzie chodzi o życie, nie ma miejsca na ustępstwa". - Z odwagą głosił prawdę o nienaruszalnej godności i wartości życia ludzkiego. Dla tej prawdy gotów był na wielkie poświęcenia. W świecie, który odmawia maleńkiemu człowiekowi prawa do istnienia, był głosicielem Ewangelii życia, jej niezłomnym apostołem i świadkiem - zaznaczył emerytowany arcybiskup krakowski.
Kard. Dziwisz przypomniał, że Antoni Zięba obronę życia wspierał na dwóch fundamentach: edukacji i modlitwie. Całą działalność publicystyczną w środkach przekazu skoncentrował na wysiłkach przemiany świadomości społecznej. - Wiele jest jeszcze do zrobienia w tej kwestii, ale dziś wiemy, że jego dzieło promocji wartości ludzkiego życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci przyniosło owoce - ocenił. Według niego, stworzone przez Ziębę dzieła krucjaty modlitewnej w obronie życia nienarodzonych skupiają ludzi, którzy szturmują niebo w tej intencji, a dzięki ogromnej sile ich modlitwy wiele istnień ludzkich zostało ocalonych.
Kard. Dziwisz zwrócił uwagę ponadto na troskę Zięby o rodzinę.
- Jako dobry mąż, ojciec i dziadek świadczył o tym, że rodzina budowana na fundamencie wartości ewangelicznych jest bezpiecznym i szczęśliwym środowiskiem miłości, promieniującym nadzieją na najbliższe otoczenie - stwierdził hierarcha. Dodał, że Zmarły nie był ślepy na czyhające na rodzinę zagrożenia. - Przeciwnie - z wielką przenikliwością potrafił je opisać i wskazać, że wobec przemian cywilizacyjnych i prądów kulturowych, które kwestionują bezwzględną wartość życia, tylko wiara i przywiązanie do Ewangelii są gwarantem trwałości rodziny - podkreślił.
Wspominając schyłek jego życia zauważył, że mimo ciężkiej choroby Antoni Zięba "nie ustawał w pracy na rzecz człowieka", aktywnie włączał się w projekty służące życiu i dopóki starczyło mu sił, zabierał głos w debacie publicznej, toczącej się zwłaszcza wokół postulatów prawnej ochrony życia dzieci chorych.
- Mimo cierpienia ostatnich dni, nie tracił optymizmu. Budował swoje otoczenie radością i entuzjazmem, w sposób bohaterski znosząc krzyż choroby i bolesnego odchodzenia - dodał.
Krakowski metropolita senior wyraził również nadzieję, że dziedzictwo śp. Antoniego Zięby zostanie "godnie podjęte". - Miał wielki talent - potrafił jednoczyć ludzi dobrej woli wokół misji ochrony życia i wychował kilka pokoleń młodzieży. Od wielu młodych słyszę dziś, że odszedł ich mistrz, mentor i przyjaciel - zauważył. Według niego, to właśnie wychowankowie Zięby są zobowiązani, by z zapałem kontynuować jego dzieło.
Pogrzeb znanego działacza pro-life, publicysty i wykładowcy akademickiego odbędzie się 8 maja w Krakowie. Uroczystościom będzie przewodniczył abp Marek Jędraszewski.
Skomentuj artykuł