Kard. Farrell: w takich warunkach nie da się zorganizować ŚDM
Nikt z nas nie wie, jak będzie wyglądał świat po pandemii. W takich warunkach nie można organizować międzynarodowych wydarzeń na wielką skalę. Dlatego po konsultacjach z rzymską diecezją i Kościołem w Portugalii postanowiliśmy je przełożyć – powiedział kard. Kevin Farrell, komentując papieską decyzje o zmianie daty światowych spotkań rodzin i młodzieży. Odbędą się one o rok później, czyli odpowiednio w 2022 i 2023 r.
Prefekt Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia, która jest współorganizatorem tych wydarzeń zauważa, iż niektórym się wydaje, że już za rok świat powróci do normalnego życia. Jego zdaniem brak w tym realizmu. Dlatego ostrożność wymagała odłożenia tych spotkań na później powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Farrell.
„Biorąc pod uwagę sytuację współczesnego świata, fakt, że koronawirus zmienił nasze życie i świat, musieliśmy się zastanowić, czy takie spotkania będą w ogóle możliwe. Są to spotkania międzynarodowe. Zazwyczaj uczestniczą w nich ludzie ze 150 krajów świata. Czy można zorganizować takie spotkanie? Czy na przykład już w przyszłym roku możemy zorganizować takie spotkanie w Rzymie? Jak poradzić sobie ze wszystkimi aspektami organizacyjnymi, logistycznymi, ekonomicznymi? Byłoby to nieostrożne. Nie możemy teraz o tym decydować, bo naprawdę nie wiemy, jaka będzie sytuacja na świecie, kiedy ta pandemia się zakończy” - stwierdził prefekt Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia.
Skomentuj artykuł