Kard. Grzegorz Ryś: Chrzest skłania nas do radykalnej zmiany, do radykalnego przewrotu
- Kiedy przygotowujemy się do odnowienia przyrzeczeń chrzcielnych, dobrze jest z uwagą spojrzeć w siebie, w swoją wiarę, by dostrzec, co we mnie i mojej wierze umarło - zachęcił kard. Grzegorz Ryś. Metropolita łódzki przewodniczył wczorajszej liturgii stacyjnej na łódzkich Bałutach w kościele pw. św. Antoniego z Padwy.
Duchowny, odwołując się trwającej wielkopostnej pielgrzymki przypomniał, że "droga stacyjna" prowadzi do odnowienia przyrzeczeń chrzcielnych, do których Kościół zaprasza w Wigilii Paschalnej. - Celem Wielkiego Postu jest dojście do Wielkanocy, a podczas niej do odnowienia przyrzeczeń chrzcielnych. Rozmowa Wigilii Paschalnej jest najważniejszą rozmową, którą Kościół prowadzi z nami w ciągu całego roku - zauważył hierarcha.
- Chrzest może odrodzić w nas życie tam, gdzie my jesteśmy martwi. Odnawiać w sobie chrzest oznacza prosić Boga, by wyprowadził mnie ze śmierci do życia. To krzyczeć do Boga: "nie chcę być trupem, chcę z Tobą zmartwychwstać". Kiedy przygotowujemy się do odnowienia przyrzeczeń chrzcielnych, dobrze jest z uwagą spojrzeć w siebie, w swoją wiarę, by dostrzec, co we mnie i mojej wierze umarło i prosić Pana, żeby to wskrzesił, żebyśmy wrócili do życia, żebyśmy nie tkwili w śmierci. Chrzest jest czymś, co nas skłania do radykalnej zmiany, do radykalnego przewrotu - podkreślił kaznodzieja.
Źródło: KAI / pk
Skomentuj artykuł