Kard. Marx przeciwko ciągłemu defetyzmowi
Przewodniczący Konferencji Biskupów Niemieckich, kard. Reinhard Marx ostrzegł przed skłonnościami do moralizmu. "Denerwuje mnie, że sytuacja, w jakiej żyjemy w naszym kraju, przedstawiana jest jako rozkład moralny" - powiedział arcybiskup Monachium i Fryzyngi w wywiadzie dla ukazującej się w Akwizgranie "Aachene Zeitung".
Zdaniem niemieckiego purpurata sytuację społeczną należy oceniać uwzględniając fakt, że pod niektórymi względami sytuacja się pogorszyła, ale też wiele zmieniło się na lepsze.
Kard. Marx przyznał, że opowiada się za wolnym społeczeństwem, ale nie za takim, "w którym każdemu wszystko wolno". Podkreślił, że to dobrze, iż ludzie mogą podejmować decyzjo o swojej religii, wyborze zawodu, partnera życiowego, o małżeństwie i rodzinie, ale też "chodzi o odpowiedzialną wolność".
W wywiadzie dla "Aachene Zeitung" przewodniczący niemieckiego episkopatu zwrócił też uwagę, że Europa nie może się izolować. "Wprawdzie nie jesteśmy w stanie rozwiązać wszystkich problemów tego świata, ale mamy obowiązek postępować nie naruszając praw człowieka" - stwierdził kard. Marx, który jest także przewodniczącym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej COMECE. "Nie możemy utworzyć na granicy reżimu, który siłą będzie bronił się przed ludźmi" - stwierdził kardynał dodając, że "jest to całkowicie wykluczone we współczesnej kulturze, opartej na korzeniach chrześcijańskich".
Kard. Marx określił Europę jako "fascynujący" i "jedyny w swoim rodzaju" eksperyment w dziejach świata, kiedy to łączą się z sobą narody posługujące się 25 językami, aby budować nową, zupełnie innego rodzaju świadomość. "W całej historii Europa miała szanse dlatego, że zawsze była otwartym kontynentem - otwartym na przybyszów, otwartym na nowe idee, ciekawa innych" - stwierdził arcybiskup Monachium i przewodniczący COMECE.
Skomentuj artykuł