Kard. Ortega powita w Hawanie trzeciego papieża
Mam wyjątkowe szczęście być jedynym arcybiskupem, który powita w Hawanie trzeciego papieża - powiedział kard. Jaime Ortega y Alamino w rozmowie z watykańskim dziennikiem "L`Osservatore Romano".
Arcybiskup stolicy Kuby wspomina poprzednie papieskie wizyty: Jana Pawła II w 1998 r. i Benedykta XVI w 2012 r. oraz opowiada o nadziejach związanych z przyjazdem Franciszka.
Kard. Ortega wspomina, że podczas ostatniego konsystorza w 2013 r. rozmawiał z papieżem, który wyraził pragnienie odwiedzenia wyspy. - Ostatecznie Ojciec Święty zdecydował, że jadąc do Stanów Zjednoczonych wcześniej odwiedzi Kubę - powiedział. Decyzja, choć zaskakującą, wywołała radość hierarchy.
Arcybiskup Hawany, który pełni posługę od 1981 roku, wspomina poprzednie papieskie pielgrzymki. Po wielu latach bezskutecznych prób, w 1998 roku przybył papież Polak z kraju, który doświadczył jarzma komunistycznego i wypowiedział podczas Mszy św. w Hawanie słowa: "Niech Kuba otworzy się na świat i niech świat otworzy się na Kubę". Podkreślił, że "echo tych słów brzmi do dzisiaj w sercach Kubańczyków, a skutki można dostrzec w poprawie stosunków dyplomatycznych z USA".
Nawiązując do wizyty Benedykta XVI w 2012 roku kardynał przypomniał jego słowa, że dialog jest drogą Kościoła, którego zadaniem "nie jest zmiana rządów, ale napełnianie Ewangelią serc wierzących". Zaznaczył, że słowa papieża seniora stały się potwierdzeniem i umocnieniem dla działań kubańskiego Kościoła w ostatnich latach.
Obecna pielgrzymka "papieża misjonarza" - jak nazywa Franciszka metropolita Hawany - jest okazją do umocnienia dialogu między Kościołem, rządem kubańskim i amerykańskim. Ponadto mieszkańcy wyspy pokładają wielką nadzieje w tym, że Franciszek "pokaże oblicze Boga pełnego miłosierdzia i przebaczenia". Zdaniem kard. Ortegi wiele rodzin i młodzież kubańska potrzebuje nowego otwarcia, aby wyrwać się z paraliżu sceptycyzmu i niewiary.
Papież Franciszek będzie przebywał na Kubie w dniach 19-22 września i odwiedzi Hawanę, Holguín i Santiago de Cuba.
Skomentuj artykuł