Kard. Pell: Ewangelia pomogła mi przetrwać trudny czas więzienia
- Pobyt w więzieniu umocnił we mnie chrześcijańskie przekonanie o zbawczej mocy cierpienia – powiedział kard. Goerge Pell w jednym ze swych pierwszych publicznych wystąpień po wyjściu na wolność.
Były metropolita Sydney wziął udział w rekolekcjach dla Australijskiego Stowarzyszenia Studentów Katolickich. Mówił o cierpieniu i o tym, jak wytrwać w wierze w czasie ciężkiej próby.
Kard. Pell spędził w więzieniu 13 miesięcy. Zarzucano mu molestowanie nastoletnich chórzystów. 7 kwietnia został uniewinniony jednomyślnym orzeczeniem Sądu Najwyższego.
Australijski purpurat, gospodarz Światowych Dni Młodzieży w Sydney w 2008 r., przyznał, że było to trudne i nieprzyjemne doświadczenie, w którym pomocą okazała się wiara. W więzieniu przekonał się, że przesłanie o odkupieńczej mocy cierpienia sprawdza się w praktyce.
- Nie w tym sensie, że dzięki temu zostałem uniewinniony, ale to chrześcijańskie nauczanie pozwoliło mi przetrwać – wyjaśnił kard. Pell.
Przyznał, że były też i inne naturalne czynniki, które pomogły mu podczas uwięzienia. Mogą się one okazać pomocne dla wszystkich, kiedy trzeba się zmierzyć z cierpieniem, żałobą lub bolesną stratą. W takich sytuacjach ważne są ćwiczenia fizyczne, unikanie dużej ilości alkoholu, zdrowe i regularne odżywianie się, poświęcanie na sen określonej liczby godzin, wstawanie zawsze o tej samej porze.
Kard. Pell dodał, że ta rutyna pomogła mu w więzieniu i byłoby dobrze, gdyby wszyscy, jak najwcześniej mogli się tego nauczyć. W ten sposób łatwiej jest stawiać czoła trudnym życiowym wyzwaniom – dodał były metropolita Sydney podczas rekolekcji dla australijskiej młodzieży.
Skomentuj artykuł