Kard. Ryś o dawaniu świadectwa: Tym, który dokonuje przemiany, jest Duch Święty
Świadectwo nie jest kazaniem, jest ukazaniem. Świadectwo jest takim przekazem prawdy, który jest wpisany w osobę, postępowanie, działanie - powiedział metropolita łódzki kard. Grzegorz Ryś podczas Mszy Świętej sprawowanej w czwartek rano przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Watykanie. W koncelebrze był także jałmużnik papieski kard. Konrad Krajewski.
Komentując dzisiejszą Ewangelię, kard. Grzegorz Ryś w homilii wskazał na trzy wymiary misji Jezusa. - Pierwszy to ten, że daje świadectwo, świadczy o tym, co widział i słyszał. Kto przyjął Jego świadectwo potwierdził, że Bóg jest prawdomówny - podkreślił metropolita łódzki.
Drugim elementem misji Chrystusa jest przepowiadanie słowa, a trzecim udzielanie Ducha Świętego. "Ten, kogo Bóg posłał, mówi słowa Boże - zaznaczył kard. Grzegorz Ryś. Razem ze słowem udziela Ducha Świętego. Dosłownie, gdybyśmy chcieli przetłumaczyć to zdanie centralne, to ono brzmi tak: 'ten, kogo Bóg posłał, mówi słowa Boże, ponieważ bez miary udziela Ducha' (J 3,34). Taki jest zapis grecki tego tekstu".
"Prawdę pokazujesz tym, kim jesteś, jak żyjesz"
Trzy wymiary misji Jezusa są wyznacznikiem działania i misji ewangelizacyjnej chrześcijan. "Nas też najpierw obowiązują dwa pierwsze dary - świadectwo i słowo. Świadectwo nie jest kazaniem. Świadectwo jest ukazaniem. Świadectwo jest takim przekazem prawdy, który jest wpisany w osobę, postępowanie, działanie. Nic nie musisz mówić, wystarczy, że ludzie ciebie widzą i prawdę pokazujesz tym, kim jesteś, jak żyjesz" - podkreślił metropolita łódzki.
Kard. Grzegorz Ryś przypomniał, że "wszystkie dokumenty papieskie mówią o tym, że świadectwo jest początkiem ewangelizacji. Dlaczego? Dlatego, że człowiek, który się zderza ze świadectwem, odnajduje w sobie pytania: Dlaczego ktoś tak, a nie inaczej postępuje? Dlaczego ktoś tak, a nie inaczej żyje? Dlaczego ktoś jest takim, a nie innym człowiekiem?".
Tym, który dokonuje przemiany, jest Duch Święty
Kiedy te pytania rodzą się w człowieku, a potem zostają przez niego wypowiedziane przychodzi czas na głoszenie słowa. "Po świadectwie jest słowo, ale tym, który tak naprawdę dokonuje przemiany, nie jest ani świadek, ani przepowiadacz, tylko Duch Święty. Świadectwu i słowu towarzyszy Duch udzielany przez Pana Boga bez ograniczeń, jeśli tylko jesteśmy Bogu posłuszni, jeśli przepowiadamy to, co On nam zleca, jeśli podejmujemy misję, którą On nam zleca, jeśli działamy w posłuszeństwie" - mówił kard. Ryś.
Metropolita łódzki podsumował: "jest w tym słowie jak widać zobowiązanie - jak nie jesteś świadkiem, to nie gadaj - ale jest też obietnica: jak jesteś świadkiem i przepowiadasz w posłuszeństwie Bogu, to temu będzie towarzyszył Duch Święty bez żadnych ograniczeń i będzie dokonywał cudów przez ciebie i twoje słowo".
Jak w każdy czwartek, Msza św. przy grobie św. Jana Pawła II zgromadziła wielu uczestników. W koncelebrze znalazło się około 80 kapłanów. Podczas Eucharystii śpiewał chór "Alla camera" z Grudziądza.
Źródło: KAI / pk
Skomentuj artykuł