Kaznodzieja Domu Papieskiego: Jezus daje pierwszeństwo tym, którzy są w słabości, cierpieniu lub grzechu

Kaznodzieja Domu Papieskiego: Jezus daje pierwszeństwo tym, którzy są w słabości, cierpieniu lub grzechu
Fot. EWTN Jubilee / Youtube
KAI / pk

Rozpoczynając swoją posługę uzdrawiania i zbawienia "od dołu", w wodach naszego kruchego człowieczeństwa, Jezus chciał uczynić współczucie kamieniem węgielnym radykalnie nowej ludzkości - wskazał Roberto Pasolini OFMCap w swojej pierwszej nauce wielkopostnej. - Serdecznie pozdrawiamy Ojca Świętego, który nie może być jeszcze z nami - mamy nadzieję, że wkrótce będzie - i nadal zapewniamy go o naszych modlitwach - powiedział na rozpoczęcie kaznodzieja Domu Papieskiego.

O. Roberto Pasolini zaznaczył, że w "medytacjach Wielkiego Postu, spróbujemy postawić się w roli uczniów Jezusa, pragnących nauczyć się od Niego, jakie postawy są niezbędne, abyśmy mogli wspólnie podążać w kierunku nowego i wiecznego życia". Pierwszym rozważanym dziś momentem życia Jezusa Chrystusa był Jego chrzest, "wydarzenie, które wyznacza początek Jego misji i ujawnia jej głębokie znaczenie".

DEON.PL POLECA

Kotwica nadziei

O. Pasolini na początku kazania wskazał, że - w kontekście Roku Jubileuszowego - zostaliśmy zaproszeni do tego, aby spojrzeć na Pana Jezusa jako Tego, który jest dla nas "pewną i niezachwianą kotwicą, w której nasza nadzieja nie ulega zamętowi". Dla wierzących jest to obraz pełen nadziei, przypomnienie, że przez sakrament chrztu zostaliśmy "zakotwiczeni w Chrystusie".

Kaznodzieja przypomniał, że ta pespektywa jest bardzo uspokajająca; jednakże człowiek jest świadom tego, że aby pozostać z Nim w ścisłej jedności - nie tylko w słowach, ale także w czynach i prawdzie - potrzeba przyjąć dynamizm nawrócenia. Istotne jest, aby to Duch Święty na nowo "zdefiniował kontury i granice naszego człowieczeństwa".

Cisza codzienności

Opisując etap poprzedzający wydarzenie chrztu Jezusa, wskazał na okres, kiedy Jezus pozwolił ukształtować się przez rzeczywistość historyczną, w której żył. - Nie spieszył się ani nie szukał skrótów, aby się zamanifestować. Jego sposób działania zachęca nas do ponownego odkrycia wartości czasu ukrytego, czasu, w którym korzenie są wzmacniane, a tożsamość kształtuje się w ciszy codziennego życia - powiedział. Tak dzieje się dziś w naszym życiu, kiedy decydujące wybory często "dojrzewają" w okresie ukrytego przygotowania. Wtedy pragnienie jest udoskonalane, a wolność kształtuje się poprzez małe codzienne wierności.

- Syn Boży zaczął zbawiać świat po prostu będąc z nami, dzieląc nasze doświadczenia, pozwalając się dotknąć wydarzeniom ludzkiej historii. Boże zbawienie nie narzuca się przez natychmiastową zmianę rzeczy, ale jest oferowane jako spotkanie, które rodzi nadzieję, cierpliwą podróż, w której miłość objawia się w najprostszych i najbardziej konkretnych gestach codziennego życia - zaznaczył o. Pasolini.

Działanie Boga

Scena chrztu Jezusa w rzece Jordan ukazuje Boga, który jest przekonany co do tego, że "najpiękniejszą i najpilniejszą rzeczą do zrobienia jest zanurzenie się w naszych wodach, aby przypomnieć nam, że nasza rzeczywistość, ze wszystkimi jej światłami i cieniami, może stać się miejscem zbawienia".

Pozorna bierność Chrystusa skłania nas do uchwycenia pewnego działania Pana Boga, w którym objawia się jedna z najbardziej wyjątkowych cech Jego miłości. Miłość oznacza pragnienie dobra drugiej osoby. Nie jest to perspektywa podkreślająca naszą hojność, ale taka, która pomoże przestać czuć się osobą nieadekwatną i marginalizowaną. W scenie chrztu widzimy Boga, którego pierwszym instynktem jest wola pragnienia naszego dobra, po prostu dając pierwszeństwo naszej słabości, a nie Bożej sile.

- Jeśli grzech wciągnął nasze człowieczeństwo w ciemność indywidualizmu, izolując nas w strachu i pozbawiając nas komunii z Bogiem i innymi, to zbawienie może przyjść tylko przez kogoś, kto zbliża się do nas bez strachu. Naszą pierwszą potrzebą - którą w języku religijnym nazywamy zbawieniem - nie jest bycie zmienionymi, ale spełnionymi w zbawieniu - powiedział o. Pasolini.

Głos odsłaniający tajemnicę

O. Pasolini zwrócił również uwagę, na element "głosu z nieba" w ewangelicznym opisie chrztu Pana Jezusa. On ukazuje tajemnicę ludzkiego życia. "Cała tajemnica Boga jest obecna w tej scenie: Ojciec, który zsyła swoją miłość na ziemię, Duch, który rozbija swój namiot w naszym człowieczeństwie i oczywiście Syn, który zdecydował się dzielić z nami nasze śmiertelne ciało, z wyjątkiem grzechu".

Pan Jezus po doświadczeniu pocieszenia, wynurzywszy się z wody, z "wielką uległością" pozwala poprowadzić się dalej. Kolejnym nieprzewidywalnym doświadczeniem będzie przebywanie i kuszenie na pustyni.

Niepokojące obecności

Dzikie zwierzęta są obrazem tej części natury, wobec której człowiek może czuć wyższość, ale której się boi. Z drugiej strony można je również rozumieć jako symbol wszystkich sił, przez które w rzeczywistości czujemy się potencjalnie atakowani. To napięcia, wrogowie, zło. - Próba na pustyni służy Jezusowi do dojrzewania niezbędnej wewnętrznej siły, aby mógł podjąć swoją misję bez strachu przed śmiercią - zaznaczył. Czas pustyni prowadzi Jezusa do "przyjęcia stylu", a nie jako stałe uwolnienie od trudności.

- Przed podjęciem posługi uzdrawiania i zbawiania, Jezus uczy się na pustyni, aby nie zdobywać rzeczy, których potrzebuje, wykorzystując swoją boską naturę. Wierny logice chrztu, woli wsłuchiwać się w potrzeby naszego człowieczeństwa, aby nauczyć się je zaspokajać bez podstępów i oszustw - wskazał zakonnik.

Źródłó: KAI / pk

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kaznodzieja Domu Papieskiego: Jezus daje pierwszeństwo tym, którzy są w słabości, cierpieniu lub grzechu
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.