Cios za ciosem

Wojciech Żmudziński SJ (fot. archiwum prywatne)

Gdy patrzę wstecz, cofając się do kwietnia roku 2005, i wspominam wielkie narodowe poruszenie, te milczące tłumy na ulicach i te łzy wylane po wiadomości o śmierci Jana Pawła II, myślę sobie: to był pierwszy cios, jaki od losu otrzymał Kościół w Polsce.

Drugim ciosem była lustracja księży, która z całym rozpędem ruszyła po śmierci papieża Polaka. Właśnie wtedy rozkręciła się najbardziej. Oglądaliśmy w medialnych doniesieniach twarze osób, którym ufaliśmy i które były dla wielu z nas autorytetem. To nie był jeszcze nokaut ale bolesny cios. Ci, którzy go zadali, przepraszali albo szli w zaparte. Niektórych współbraci konfidentów starałem się zrozumieć, usprawiedliwiać we własnych oczach. To były inne czasy – mówiłem sobie – to był inny świat. Ale co z tego? Byli przecież i tacy, którzy nie poszli na współpracę i wiele za to zapłacili. Długo leczyli rany, ale niczego nie musieli się wstydzić.

Kolejnym ciosem stały się doniesienia o pedofilii wśród księży, a przede wszystkim przerażenie o skali krzywd, jakie zadali dzieciom duszpasterze. Znam ludzi, którzy z tego powodu odeszli z Kościoła, może nie formalnie, ale nie pokazują się już na Mszy i nie posyłają dzieci na lekcje religii. Ja chodziłem na religię w Białymstoku, gdy archidiecezją kierował Henryk Gulbinowicz. Spoglądam dzisiaj na pamiątkę sakramentu bierzmowania, które z jego rąk otrzymałem. To naprawdę boli. Tym bardziej, że długo szczyciłem się, że bierzmował mnie arcybiskup, który ukończył legendarną, jezuicką szkołę średnią w Wilnie. Zapraszaliśmy go do Gdyni, by uczniowie Liceum Jezuitów widzieli, jak wybitne jednostki wychodzą z naszych szkół. I co teraz? Jak mam teraz spojrzeć moim wychowankom w oczy?

DEON.PL POLECA

Kolejny cios to pustoszejące kościoły z powodu koronawirusa. Choć był krótki czas, gdy pandemia nieco odpuściła, to wielu już do kościoła nie wróciło. Nieliczni duszpasterze instruowali wiernych, jak celebrować Słowo Boże i kontynuować katolickie tradycje w domu pod przewodnictwem małżonków, rodziców, dziadków. Może obawialiśmy się, że nie-daj-Boże przeminie sielski klerykalizm i dlatego nie zachęcaliśmy świeckich do odprawiania w domach Liturgii Słowa, zanoszenia Eucharystii starszym członkom rodziny. Nieliczni przypominali o władzy błogosławienia, jaką ma każdy chrześcijanin na mocy powszechnego kapłaństwa. Nie nauczyliśmy jak błogosławić wielkanocne pokarmy - po kapłańsku, a nie jak proponowano: "pomódlmy się przed jedzeniem". Jaki będzie Kościół po pandemii? I gdzie on będzie?

I w ostatnim czasie kolejny cios. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego wyprowadził z domów wielu młodych ludzi z plakatami atakującymi Kościół. Dzwonią i piszą do mnie osoby, które były i są przeciwko aborcji, ale uważają, że szczególnie w sytuacjach granicznych prawo nie może zastąpić ludzkiego sumienia. Jak mam im głosić Dobra Nowinę skoro dla nich jest to Zła Nowina? Wychodzą wkurzeni na ulicę, a mężczyźni mylący różaniec z kastetem, ćwiczą się w walce wręcz, by skopać kobiety i to skopać je w obronie Kościoła. Gdzie dzisiejsza młodzież ma szukać mądrych ludzi? W partii? W Kościele?

W socjalistycznej Polsce próbowano na wszelkie sposoby odciągnąć młodzież od Kościoła. Bezskutecznie. Dzisiaj patrząc na tłumy młodych ludzi demonstrujących na ulicach i przed kościołami, obawiam się, że to co nie udało się za czasów PRLu, może udać się za czasów PISu. Czy to naprawdę Kościół popełnił błąd, czy ktoś zrobił Kościołowi niedźwiedzią przysługę? Czy pozostaje nam tylko modlitwa? Oby nie w pustym kościele.

Dyrektor Europejskiego Centrum Komunikacji i Kultury w Warszawie Falenicy. Redaktor portalu jezuici.pl Studia teologiczne i biblijne odbył na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie, a studia z zarządzania oświatą na Uniwersytecie Fordham w Nowym Jorku. Pracował we Włoszech jako wychowawca w ośrodku dla narkomanów oraz prowadził w Gdyni Poradnię Profilaktyki Uzależnień. Przez 21 lat kierował placówką doskonalenia nauczycieli Centrum Arrupe, w latach 2002-2007 był dyrektorem Gimnazjum i Liceum Jezuitów w Gdyni, a w latach 2019-2024 socjuszem Prowincjała. Autor książek z dziedziny edukacji i duchowości. 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Cios za ciosem
Komentarze (48)
KW
~Karol Wielichowski
30 listopada 2020, 01:55
Co za nierzetelność i nieuczciwość! Powiada ojciec, że za czasów pisu młodzi odejdą od Kościoła. Chce zapewne ojciec łączyć a dzieli! PiS źródłem wszelkiego zła. Jak widać, wielu można zatruć i zaszczepić nienawiść do mitycznego pisu. Wykształcenie jezuickie też od tego nie chroni. Wstyd ojcze jezuito! Więcej wymaga się od "potomków" św. Ignacego.
SA
~Stanisław Anczakowski
25 listopada 2020, 18:58
Eh ! trudno nie doczekałem się , to jaki fragment biblii ma tutaj największe zastosowanie ?W ST to czy ten a nie inny grzesznik tracił życie to "normalka "W NT już nie …oprócz tych dwojga … {Dz.A. } cóż takiego złego uczynili ? nikogo nie zabili, nie okradli , oni OSZUKIWALI KOŚCIÓŁ " głupcze nie mnie okłamujesz ale Ducha św. [ niedokładnie z pamięci ]Irlandia , Polska Irlandia ten sam kościół , cóż się stało ? to nie pedofilia skazała ten kościół na rozpad ale oszustwa , oto oszukując kościół grzeszymy przeciw Duchowi św. który spaja Kościół w jedno , teraz widać grozę tego grzechu . Dziwne w katechizmie kk ten grzech nie występuje ? dostojnym teologom zabrakło pieniędzy na pełny tekst NT ? Największy cios kościołowi zadali nie pedofile ale "ci posłuszni " patrz owi posłuszni onego czasu przekupili żołnierzy rzymskich aby ukryć c prawdę o Zmartwychwstaniu , wczoraj stała się rzecz historyczna, w TV ks. profesor użył słowa korporacyjność , ot co .
PK
~Paweł Klimek
25 listopada 2020, 00:38
1. Śmierć Kapłana nie jest "ciosem od losu jaki otrzymał Kościół w Polsce", odszedł do domu Pana. 2. Lustracji księży nie było, Kurialne "kto, gdzie, kiedy, z kim, za ile, pewnie na bani", na podstawie ujawnionych materiałów bezpieki, to nie lustracja. 3. Doniesienia medialne o przestępczym procederze wśród duchownych nie są ciosem w kościół, ciosem są przestępstwa i zmowa milczenia. 4. Kastet z różańca i wina PiS-u, pokojowy Nobel dla Ojca (wespół z J. Owsiakiem rzecz jasna). Trochę współczuję, więc z modlitwą. Nara!
MM
~matka młodych
24 listopada 2020, 23:47
Niech Ojciec zacznie od siebie i przed napisaniem czegokolwiek zastanowi się, czy nie wymierza kolejnego ciosu Kościołowi publikowaną treścią. Niedawno określał Ksiądz katolików, domagających się poszanowania Czci Chrystusa Eucharystycznego jako osoby chore, do których należy się odnosić tak, jakby cierpiały na coś nieuleczalnego i wymagały terapii. Jeśli rzeczywiscie obawia się Ksiądz, jak pisze, pustych kosciołów, proszę zacząć od polemiki z tekstem "rodowitej ślązaczki", która równolegle z Księdza tekstem nawołuje w deonie do zamknięcia kościołów - czekamy, w szczególności Ślązacy.
KS
~krzysztof sikorski
24 listopada 2020, 13:46
Obłędne lekcje religii polegające na wpajaniu skądinąd słusznych siedmiu sakramentów. Rzecz w tym, że oferta jaką jest DEKALOG jest zaprzeczeniem oferty współczesnego świata, jego trudną odwrotnością. Czas lekcji religii w 90% zdecydowanie powinien być wykorzystany na pogawędki np. jak dostrzec Boga w swoim życiu? omawianiu ważnych kwestii społecznych, dramatów o których głośno w mediach oczywiście w aspekcie człowieka wiary. Chodzi o to, że jeżeli młody-stary człowiek znajdzie się w trudnej, wręcz tragicznej sytuacji - prędzej, czy póżniej każdy z nas ma taką sytuację - żeby w tym właśnie czasie dostrzegł koło ratunkowe w kościele w osobie księdza, czy katechety. Jeżeli w swoim dramacie nie zwróci się ku nam..... to po co mu obkuty katechizm....
TS
~Taki Sobie
24 listopada 2020, 22:06
Przecenia Pan możliwości i powinności księdza, czy katechety. Gdyby napisał Pan zeby się zwrócić ku Bogu, sumieniu..... itd... To tak.
KS
~krzysztof sikorski
26 listopada 2020, 14:31
Nie zrozumiał Pan sedna wpisu, tego co jest w nim kluczowe. Po co są lekcje religii w obecnej formule? No po to, aby bardziej rozumieć i w zgłębiać wiarę. Jak ta formuła przekłada się na rzeczywistość? Jaki procent młodzieży idzie w niedzielę do kościoła chociażby tylko po to, aby oddać Bogu cześć? Jaki procent uczestniczy we mszy niedzielnej po przyjęciu sakramentu bierzmowania? Obecna formuła lekcji religii to grzanie silnika na pełnych obrotach, który zawisł na osiach w błocie.....chcesz pan powiedzieć jedziemy.
TS
~Taki Sobie
26 listopada 2020, 23:44
No ok. Pewnie Panie Krzysztofie może by to tak robić, zeby Ci mlodzi ludzie sami zaczeli szukać, pokazać kierunek owszem, pogadać i dać się wygadać, posłuchać ich też co mają do powiedzenia. Po co jest obecna katecheza....nie wiem, bo już nie wiem jak wygląda, widzę tylko efekty. W szkole są ludzie o różnych zdolnościach i zainteresowaniach. Ale napewno ma Pan rację, że obkuty katechizm nic nie da, druga sprawa, że katolicyzm z jego historią, tradycją, dogmatami jest trudny, encyklikami, jest dla przeciętnego ucznia trudny. Więc czego uczyć, na początek rozumienia NT to jest chyba klucz. Ale ok, teraz wiem o co Panu chodziło.
DL
~Dariusz Liwski
24 listopada 2020, 13:11
a to nie wiedziales kaplanie, ze «Strzeżcie się kwasu, to znaczy obłudy faryzeuszów. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome. Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach.
TT
~Takie tam
24 listopada 2020, 08:01
Historia świata nie wymknęła się Panu Bogu spod kontroli.
RR
~RODO RODO
24 listopada 2020, 04:43
A gdzie Ksiądz był przez te wszystkie lata? Co robił? Jak się zachowywał, wypowiadał? Wreszcie, czy głosił, nauczał, dusz-pasterzował, czy może stał się i jest Świadkiem Zmartwychwstałego?!
JL
Jerzy Liwski
24 listopada 2020, 00:48
@autor. Weź ty chłopie się ogarnij, bo już brak sił komentować to co piszesz. "szczególnie w sytuacjach granicznych prawo nie może zastąpić ludzkiego sumienia. " To co, w sytuacji granicznej mam prawo zabić własne dziecko? Zła Nowina? Bo zabrania się zabijania? Ogarnij się chłopie, księdzem jesteś.
TK
Ter Ka
28 listopada 2020, 03:37
Prawo moralne to nie to samo co prawo stanowione. To drugie musi brać pod uwagę przyczyny, okoliczności, a przede wszystkim skutki jego stosowania. Poza tym, zmuszać prawem (czyli siłą) do heroizmu? Tak, to piękna cecha, ale nie jest powszechna i żadne prawo tego nie zmieni.
KS
~Krystian Sowa
23 listopada 2020, 21:24
Jestem zbulwersowany tym artykułem. Jak osoba duchowna, która ma nas duchowo prowadzić ,może takie rzeczy mówić. Przecież nie mówimy tutaj o prawie do wyboru co mamy zjeść na śniadanie ale o ochronie życia kogoś słabszego przed silniejszym może trochę pogubionym w życiu ale jednak silniejszym. Jeśli będziemy się przepraszam za słowo bawić w Boga decydując kto jest warty życia a kto nie z przyklaskiem księży to nie wróżę zbyt długiego żywota naszej cywilizacji.
TK
Ter Ka
28 listopada 2020, 03:42
To się przecież dzieje. Radzę zaangażować się w pomoc rodzinom z dziećmi niepełnosprawnymi zamiast głosić takie piękne zdania. Bo życie matek opiekujących się głęboko upośledzonymi dziećmi (zostawionych przez mężów, którym się przecież coś od życia należy) wcale nie jest takie piękne i takie wzniosłe. Okazując im szacunek i niosąc pomoc więcej Pan ocalisz niż pisząc takie teksty.
SA
~Stanisław Anczakowski
23 listopada 2020, 20:40
To nie tak , albo kościół będzie poradził własne PASTERSTWO czy jak kto woli politykę albo będzie żył na łaskawym chlebie polityków , ci w kościele którzy widzą związki z PiS nie tak znowu dawno fraternizowali się z lewacką dzisiaj PO , jedni i drudzy grzeszą w ten sam sposób , albo porzucimy herezję o tym ,że kościół to tylko grupka prelegentów albo przyjmiemy biblijną koncepcję religii jako quasi - państwa z własnym wymiarem sprawiedliwości czego gorącymi zwolennikami byli Mesjasz i np. św. Paweł , dzisiaj tylko muzułmanie tak myślą i … wygrywają , kto będzie jeszcze zaprzeczał Biblii ?a a w kategoriach władzy kościelnej kto JEST WZOREM DANM OD BOGA ?czy nie KRÓL SALOMON ? więc czym się różni kościół Salomona czy św. Pawła od współczesnego kk , proszę się skupić , to WSKAZÓWKA do dojścia do prawdy o laicyzacji .Oni , Żydzi czy muzułmanie nie dopuszczali nawet myśli o tym ,że obcy będą nam "mieszać palcem w zupie " zaraz a czy Salomon czy Dawid nie aby WŁADZĄ ŚWIECKĄ ?
~Paweł Łukasz
23 listopada 2020, 20:17
Odejście młodych od Kościoła zaczęło się dużo wcześniej niż za czasów PiS. Od lat Sakrament Bierzmowania nazywany jest "sakramentem odejścia od Kościoła", bo po nim młodzi ludzie raczej już do Kościoła nie przychodzą. Moim zdaniem przyczyną odejścia młodzieży od Kościoła są księża i panujący wśród nich klerykalizm. Po pierwsze, zdecydowana większość księży zachowuje się jak urzędnicy, którzy będąc wypaleni zawodowo, "odbębniają" swoją pracę, traktując ludzi jako uciążliwych petentów. Dodatkowo cechuje ich minimalizm w swojej posłudze. Po drugie, wśród księży panuje niesamowity klerykalizm, gdyż stawiają się wyżej od zwykłych ludzi. Ksiądz to przecież pasterz, a my to tylko zwykłe owieczki, prawda? Po trzecie, swoje zrobiły lekcje religii z niekompetentnymi katechetami i programami nauczania. Tak łatwo zrzucić odpowiedzialność na innych...
RW
~Rado Winder
24 listopada 2020, 19:35
W pełni się zgadzam. Kilka ostatnich "cioosow" zostało zadanych przez pasterzy kościoła, a winnych tego szuka się w TVN i PO. Niestety np krytyka systemowego krycia pedofili w kościele polskim była słyszana tylko od nielicznych pojedynczych księży. Półtora roku temu w wielu kościołach nie odczytano listu Prymasa o którym mówił publicznie. Efekt 30 lat nauczania religi w szkole to chyba najlepszy przykład tego że jednak coś poszło bardzo nie tak, o czym było wiadomo już 15 lat temu i żaden program naprawczy nie został wdrożony. Wiele rzeczy można było zrobić lepiej, ale to wymaga dużo pracy, trudu i refleksji.
WA
~Witold Andrzej
23 listopada 2020, 18:32
Jak zawsze zawężony kontekst, brak próby widzenia rzeczywistych przyczyn i odnalezienia mechanizmów programowania społecznego, tylko powierzchowne spojrzenie, aby utrzymać się w linii ideowej portalu. Ach jakże przewidywalni są komentatorzy Deonu. Naprawdę Ojciec nie wierzy w zdolność samodzielnego myślenia i pogłębionej analizy zdarzeń w rzeczywistości społecznej przez czytelników?
TO
~Tomasz Ostański
23 listopada 2020, 17:46
PIS-u wina, PIS-u wina, PIS-u bardzo wielka wina. Coraz częściej tak wygląda akt pokutny, wąskiej ale głośnej części wiernych (w tym i duchownych).” Wychodzą wkurzeni na ulicę, […]to co nie udało się za czasów PRLu, może udać się za czasów PISu. Czy to naprawdę Kościół popełnił błąd, czy ktoś zrobił Kościołowi niedźwiedzią przysługę?” Taki tekścik , jak to formacja polityczna zdemoralizowała polską młodzież w niespełna pięć lat sprawowania rządów. I jeszcze istna dziennikarska perełka: ” Gdzie dzisiejsza młodzież ma szukać mądrych ludzi? W partii? W Kościele?” Należałoby uzupełnić zestaw pytań: Może w SJ? Osobiście czytając taki artykuł ja również tracę nadzieję. Jednak gdyby Starzy Mądrzy ludzie chcieli znaleźć mądrą polską młodzież (może się czegoś od niej nauczyć) zachęcam do udziału w pielgrzymce na Jasną Górę, wizytację w rekolekcjach oazy. Może zdarzy się jakiś mały cud zmiany perspektywy widzenia. A w zasadzie cud uzdrowienia niewidomego. To widzimy, na co patrzymy.
ZK
~zasmucony katolik
23 listopada 2020, 15:18
Mysleliscie ze klamstwo zdrada przy okraglym stole sie udaly,zapomnieliscie o jedyn heretycy i bluzniercy, Pan Bog istnieje, to co sie dzieje to sprawa Boga, on was teraz osadzi i tu na ziemi jak i w niebie, dosyc juz naklamaliscie, TW i sodomici. Ciosy jeszcze nadejda, teraz nie w Kosciol a w was osobiscie, niektorzy juz je poczuli, inni poczula w dwujnasob, miarka sie przebrala, czas na wlosienice i pokuty.
TS
~Taki Sobie
23 listopada 2020, 15:14
Te "ciosy" mamy teraz przed sobą, widzimy je, to o wiele lepsza perspektywa, niż świadomość, ze "coś" jest nie tak i wisi nad nami lub czai się za plecami. To zdrowsza sytuacja, ale tych spraw do wyjaśnienia, a może poprostu tematów do podjecia jeszcze całkiem sporo i moim skromnym zdaniem to jest do omówienia, przyklad - święci, co w nich podziwiamy, ale też w czym się mylili i pobłądzi, inaczej zawsze bedziemy "dostawali w pysk" np. za czyjś antysemityzm. KK sie rozwijał i rozwija wraz ze świadomością ludzkości, nie ma innej drogi, Dobra Nowina, ale w zgodzie z dzisiejszą wiedzą i w odniesieniu do dzisiajszych realiów, powrotu do feudalizmu lub realiów plemiennych sprzed tysięcy lat nie ma. Kolejne tematy : my i przyroda, my i nasi bracia innych wierzen i niewierzący. Mamy narzędzia w postaci najnowszych Encyklik papieskich, nie wiem dlaczego siedzimy ciągle w Humanea Vite, tyle tematów do podjęcia. Młodzież je podejmie o ile ktoś im to zaproponuje.
MN
~Maria N.
23 listopada 2020, 14:32
Liturgia Słowa po domach nie zastąpi Eucharystii w kościele. To Wy, kapłani, jeżeli nie macie covida, jesteście zobowiązani do zanoszenia Eucharystii starszym osobom. Świecki szafarz może to zrobić tylko wtedy, kiedy ma uprawnienia od biskupa i kiedy naprawdę nie ma w obrębie iluś tam kilometrów kapłana, a nie dlatego, że Wam się nie chce, albo rzekomo „nie macie czasu”. To nie wyrok TK wyprowadził młodych na ulicę, tylko p. ML. Ale-katolikom ksiądz powinien tłumaczyć czym jest V przykazanie Dekalogu, bo to nie tylko chodzi o sytuacje graniczne. „…mężczyźni mylący różaniec z kastetem…” – jeżeli kapłani nie chcą inicjować modlitw na różańcu a kobiety przyłączają się do wulgarnych marszów, to kto ma to robić? „…ćwiczą się w walce wręcz, by skopać kobiety i to skopać je w obronie Kościoła” – argument z pogranicza fantastyki, naprawdę, proszę, żeby ksiądz uważał na to, co pisze! I proszę też nie zwalać odpowiedzialności za odchodzenie młodzieży od Kościoła na PiS, tylko na siebie.
AL
~A. L.
24 listopada 2020, 16:56
Bardzo dobre uwagi. Zgadzam się.
KS
~krzysztof sikorski
23 listopada 2020, 14:07
" co nie udało się za czasów PRLu, może udać się za czasów PISu" ten skrót myslowy podany przez autora dyskwalifikuje jego jako myślącego inteligenta. Innymi słowy, gdyby nie było PISu to obecne "dziewczęta" byłyby cnotliwe, kulturalne i wierzące w Boga. " jezuicka bzdura roku". Mężczyżni - z listami proskrypcyjnymi od wikarego po kardynała / plus Terlikowskiego, Zalewskiego za formę /- rzeczywiście powinni odłożyć różaniec, założyć kastet i wejść na...... plebanię; rozebrać z sutanny i na kopach wyprowadzić sodomitów poza kościół w taki sposób, żeby nie przyszło mu do głowy do tego kraju wracać.
VR
Valdi Roch
23 listopada 2020, 14:06
Kościół otrzymuje ciosy, bo ja za mało się modlę... czy może przyczyną są nielubiani wierni albo opcje polityczne?
B.
~Beniamin .
23 listopada 2020, 12:48
Duch Bozy - Skala otrzymuje ciosy co za kamikaze; Każdemu, kto mówi jakieś słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie przebaczone, lecz temu, kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie przebaczone.
SW
~Szymon Wierzbiński
23 listopada 2020, 12:18
Tak będzie Ojcze.. Oby.
MB
~Marcin Baran
23 listopada 2020, 12:09
A może próbę oczyszczenia Kościoła, którą dokonuje sam Bóg za pośrednictwem ludzi (nieważne, czy świadomych tego czy też nie) odbiera ojciec jako "cios za ciosem" i "chylenie się ku upadkowi" Bóg z kryzysów zawsze wyprowadza coś nowego, świeżego i wspaniałego. Wielokrotnie o tym nas przekonywał. Ja z optymizmem podchodzę do obecnych przemian i proszę Go abym nie patrzył na obecne wydarzenia z perspektywy ludzi, tylko z perspektywy Boga.
IK
~In Kab
23 listopada 2020, 11:25
A na to skopanie kobiet przez mężczyzn mylących różaniec z kastetem, to ma Ojciec jakiś wiarygodny dowód? Czy jak zwykle emocje Ojca poniosły i pomylił przepychanki z kopaniem?
ZK
~zasmucony katolik
23 listopada 2020, 10:32
Wiekszych bzdur jeszcze nie czytalem, ciosem byla oczywiscie smierc JPII, jednak nastepne ciosy to juz wielkie oszustwo, lustracji wsrod duchowienstwa nie bylo, gdyby byla wczesniej wiedzielibysmy ze biskupi TW przewaznie byli sodomitami, bo tylko ich nogla UB czy SB szantazowac. Nastepna bzdura, to cios koronawirusa, ja widze go jako kare boska, kare za hedonizm wsrod katolikow, kare za nastepny "cios", mordowanie nienarodzonych dzieci, za kult in Vitro, za wylewanie nienarodzonych dzieci do zlewu. to nie sa ciosy, tylko grzechy Kosciola. Zadne wybielanie i oklamywanie nie pomoze, trzeba stanac w prawdzie, bowiem to On powiedzial: Ja jestem Droga, Prawda i Zyciem. Sprzeniewierzyla hierarchia te zasady po 1000 kroc razy. Mlyny boskie miela powoli ale dokladnie. Teraz trzeba poddac sie dobrowolnie karze, czas na pokute jeszcze jest.
AS
~Antoni Szwed
23 listopada 2020, 10:31
Samymi ludzkimi siłami Kościoła nie da się naprawić. Ludzie go psują, ale go nie naprawią. Wymyślanie nowych technik duszpasterskich nic tu nie da. Trzeba się zwrócić o pomoc do Głowy Kościoła czyli do Pana Jezusa Chrystusa. Tylko On może go odnowić i z pewnością to uczyni, choć nie wiemy kiedy to się stanie w jakich okolicznościach. To, co powinniśmy czynić, to słuchać Jego głosu. Jeśli On pragnie (dał temu wyraz, poprzez swoich ludzi, mnóstwo razy) być uroczyście Intronizowanym jako Król Polski, to bezwzględnie trzeba dokonać Intronizacji dokładnie tak, jak On tego chce (bez żadnych własnych interpretacji i pomysłów). To jest zadanie dla biskupów polskich do spełnienia jak najrychlej. Od tego zależy przyszłość Kościoła w Polsce i samej Polski. Nasi duchowi przywódcy muszą wreszcie zacząć na poważnie traktować Boga. Innej możliwości nie ma.
23 listopada 2020, 17:45
@Antoni. A pan dalej swoje wywody o prywatnych objawieniach. A co gdyby ktoś oświadczył że miał prywatne objawienie i że jednak Jezus zrezygnował z korony Polski ? Wierzyć mu czy nie ? Prywatne objawienia nie są żadnymi dla nas dogmatami. Nie trzeba w to wierzyć. Aż mnie dziw bierze że ktoś wogóle może w tak dziecinny sposób podchodzić do wiary - Pan Jezus uratuje gwałcone dzieci przed degeneratami w sutannach ale tylko dopiero wtedy gdy dostanie koronę kraju o nazwie Polska ! Niesamowite ! A w przeciwnym wypadku los tych dzieci Go nie zainteresuje ? Serio ? Pan to serio pisze ? Trochę więcej powagi !
MX
~Mateusz xxx
24 listopada 2020, 12:27
@Jerzy 2. Wiosną 1940 r. biskupi portugalscy zainicjowali budowę statuy Christo Rei w Lizbonie. Pomnik stanął dopiero po wojnie, ale może dzięki tej inicjatywie Portugalię ominęły działania wojenne.
24 listopada 2020, 14:22
@Mateusz. Zapewne... A nie mieli wcześniej nigdzie żadnych innych figur Chrystusa w całej Portugalii ? To może jakaś inna figura ocaliła Portugalię ? Co za myślenie...
RW
~Rado Winder
24 listopada 2020, 19:58
@Mateusz xxx - naprawdę Pan uważa ze Pan Bóg oczekuje od ludzi koron ze złota i pomników w przestrzeni publicznej, oficjalnych państwowych tytułów i zaszczytów??? I w zamian za takie honory zapewnia dostatek i bezpieczeństwo dla tych którzy go w ten sposób czcza???
GU
Grażyna Urbaniak
23 listopada 2020, 10:31
"Czy pozostaje nam tylko modlitwa? Oby nie w pustym kościele." - pyta Autor. Sądzi Ojciec, że to jest najgorsza opcja? Obawiam się, że nie docenia Ojciec powagi sytuacji. Jeszcze trochę publicystyki takiej jak ta, i pozostanie Ojcu modlitwa nie w pustym kościele, ale za plecami tych mężczyzn "mylących różaniec z kastetem". Aktywiści strajku kobiet już umieszczają w sieci rysunki płonących kościołów.
GO
~gość oburzony
23 listopada 2020, 10:20
Dlaczego ksiądz powiela kłamstwa, że " (...) mężczyźni mylący różaniec z kastetem, ćwiczą się w walce wręcz, by skopać kobiety i to skopać je w obronie Kościoła.". Był ksiądz w Warszawie podczas tzw strajku kobiet, widział ksiądz tam te biedne bite kobiety/ Bo ja widziałem rozwydrzone gówniarstwo i lewackie bojówki bynajmniej nie kobiety, które dewastowało wszystko na swojej drodze, a w wulgaryzmach przekraczało wszelką granicę, rynsztok to przy ich zachowaniu Wersal. Pisze ksiądz zatem piramidalne bzdury i co gorsza robi to z pełną premedytacją. Jest to żenujące i mnie osobiście oburza.
AM
~Andrzej Mackiewicz
23 listopada 2020, 09:35
Dobre przypuszczenie, ale warto dopowiedzieć. To nie PIS, ale - ludzie PISu - ich obłuda, dulszczyzna, zaściankowość, dbałość o własne partyjne interesy, CYNIZM władz tej partii, itd_itp
JK
~Jerzy Komorowski
23 listopada 2020, 08:49
"Jak mam im głosić Dobra Nowinę skoro dla nich jest to Zła Nowina". Jasne, to jest trudne. Jak można głosić złodziejom nowinę by nie kradli skoro to dla nich jest "Zła Nowina". Skandalem jest głosić: "nie cudzołóż" skoro koleżanka z pracy to taka fajna kobitka a moja żona już mi się znudziła. Toż to dla mnie "Zła Nowina". I tak dalej ... i tak dalej ... . Załóżmy nowy Kościół gdzie będą tylko takie "Dobre Nowiny", co będą pasować złodziejom, rozpustnikom, bandziorom ... . Będzie łatwiej! Ale czy na pewno?
KS
Konrad Schneider
23 listopada 2020, 08:46
Z jednej strony "cios za ciosem" a z drugiej strony moznaby na to patrzec, ze skonczylo sie udawanie, a zaczyna sie prawda. Mnie osobiscie bardziej odpowiada Kosciol stojacy w prawdzie jak udawany! Lepiej sie w nim czuje.
TS
~Taki Sobie
23 listopada 2020, 16:03
Pewnie, ze tak zgadzam sie z Panem, a najgorsze co można zrobić to zareagować lękiem i agresją.
DA
~dobra agresja nie jest zła BiczZeSznurkówJ2,15naBaranki
24 listopada 2020, 06:53
raczej lękiem i brakiem agresji (Łk3, 7/9)
IK
~In Kab
24 listopada 2020, 13:07
Agresja jako taka zawsze jest czymś złym! I nie ma sensu udawanie, że istnieje jakaś dobra,
GU
Grażyna Urbaniak
24 listopada 2020, 14:35
> I nastąpiła walka na niebie: Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem.< Ojej! To straszne. Agresja pod samym nosem Pana Boga! @In Kabie - że też ciebie tam nie było, żeby ich przywołać do porządku.
TS
~Taki Sobie
24 listopada 2020, 22:15
Dosłowność wynikająca z głupoty, agresji i lęku jest zabójcza i dla zlęknionego agresora i dla wszystkich wokół. Dosłowność, agresja i lęk to gorsze "ciosy", niż te opisane w komentowanym tekście. In Kab ma rację kazda agresja jest zła.
GU
Grażyna Urbaniak
25 listopada 2020, 12:49
@Taki sobie - nie pisz tak publicznie, że każda agresja jest zła, bo się narazisz Marcie Lempart i gotowa zakrzyknąć pod twoim adresem: "Wyp....laj z deonu!"
KA
~Klasa A+ ++
26 listopada 2020, 08:04
Dosłowność wynikająca z głupoty Uczonych w piśmie jednak wiedzących co czynią w przeciwieństwie do tych nie douczonych przez tych uczonych hierarchów systemu edukacji piramidy społecznej systemu oświaty