Głosić Ewangelię i tylko Ewangelię

(fot. youtube.com)

Oświadczenia odcinające się od przekazu kogoś, kto powołuje się na Ewangelię i naukę Kościoła, uzasadniając nimi własne i tylko własne poglądy, to niejednokrotnie za mało. Potrzebne są reakcje szybkie, stanowcze i jednoznaczne.

Problem nie jest nowy i nie pojawił się nagle. Jednak takie fakty, jak ostatnio głośny przypadek młodego duchownego ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy, który wspierając się autorytetem Kościoła głosi treści sprzeczne z jego nauczaniem, pokazują, że nie jest to kwestia błaha i trzeba poszukać sposobów, aby ją rozwiązać. W takiej sytuacji oświadczenia odcinające się od przekazu kogoś, kto powołuje się na Ewangelię i naukę Kościoła, uzasadniając nimi własne i tylko własne poglądy, to niejednokrotnie za mało. Potrzebne są reakcje szybkie, stanowcze i jednoznaczne.
Chętnych do fałszowania Ewangelii i podszywania się pod Kościół, aby zyskać posłuch i zwolenników dla własnych poglądów, mających niewiele wspólnego z wiarą chrześcijańską, nigdy nie brakowało. Nie bez powodu św. Paweł w Liście do Galatów pisał w bardzo ostrych słowach: "Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii. Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście - niech będzie przeklęty!" (Ga 1,6-9).
Dzisiaj chętni do przekręcania Ewangelii i kolportowania w imieniu Kościoła nauk sprzecznych z tym, co głosił Jezus Chrystus, mają pod wieloma względami uproszczone zadanie.
Dysponują mediami, w tym Internetem, dzięki czemu ich zasięg i możliwości upowszechniania w krótkim czasie fałszywych nauk, interpretacji i wykładni, są bardzo duże. Żyjemy w czasach, w których niezgodna z nauczaniem Kościoła wypowiedź wygłoszona z ambony czy opublikowana w którymś ze środków przekazu, przez ludzi samowolnie podających się za reprezentantów Kościoła, w ciągu kilku godzin może dotrzeć do milionów odbiorców, powodując zamieszanie i wprowadzając w błąd Bogu ducha winnych ludzi, zarówno w Kościele, jak i poza nim. Dotyczy to nie tylko działalności duchownych, ale również świeckich, którzy nie mając ku temu podstaw, odbierani są jako mniej lub bardziej "oficjalne" autorytety w kwestiach chrześcijańskiej wiary, teologii, moralności. W czasach globalnej sieci nikt nie pyta tego rodzaju osób, czy mają akceptację Kościoła dla występowania w jego imieniu, a pojęcia "misji kanonicznej","Nihil obstat" czy "Imprimatur" niewielu coś mówią.
W Kościele katolickim odpowiedzialność za przekaz wiary spoczywa w pierwszym rzędzie na biskupach. Św. Jan Paweł II w "Posynodalnej adhortacji apostolskiej «Pastores gregis» o biskupiej słudze Ewangelii Jezusa Chrystusa dla nadziei świata" przypomniał: "Sobór Watykański II, postępując na drodze wytyczonej przez tradycję Kościoła, wyjaśnia, że charakterystyczna dla biskupów misja nauczania polega na pieczołowitym strzeżeniu i odważnym głoszeniu wiary". Dlatego tak ważna była wypowiedź przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisława Gądeckiego, który w kwietniu br., po nagłośnionym kazaniu wspomnianego wyżej młodego księdza w białostockiej katedrze, stwierdził w oficjalnym komunikacie: "Jako przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski i gospodarz niedawnych obchodów rocznicy Chrztu Polski wyrażam zdecydowaną dezaprobatę dla wykorzystywania świątyni do głoszenia poglądów obcych wierze chrześcijańskiej. Każdy może wyrażać swoje osobiste poglądy, lecz w swoim własnym imieniu i na własną odpowiedzialność. W kościele zaś jest miejsce dla przepowiadania ewangelii zachęcającej do miłości każdego człowieka".
Trudno oczekiwać, że za każdym razem, gdy w imieniu Kościoła upowszechniane są treści sprzeczne z jego nauczaniem, zwłaszcza gdy ma to miejsce w mediach, nastąpi reakcja aż na takim szczeblu. Poza tym doszłoby do szybkiej dewaluacji wartości tego rodzaju oświadczeń. Jednak problem fałszowania Ewangelii i nauczania Kościoła potrzebuje pilnych rozwiązań oraz szybkich reakcji. I nie chodzi tu o karanie tych, którzy dopuszczają się nadużyć, lecz o głoszenie prawdziwej nauki, zwracanie uwagi na błędy, przypominanie stanowiska Kościoła w kwestiach, w których jest ono przedstawiane nieprawdziwie. Kwestie dyscyplinarne, zarówno wobec duchownych, jak i świeckich, to zupełnie inny temat, wymagający ogromnej roztropności i zatroskania o błądzącego człowieka.
"Kościół jest miejscem, w którym trzeba głosić Ewangelię i tylko Ewangelię" - powiedział kilka miesięcy temu stanowczo Prymas Polski abp Wojciech Polak. Niezbędne wydaje się podjęcie poważnych i zdecydowanych działań, aby te słowa w Kościele w Polsce znalazły pełne potwierdzenie.
Zgodnie z zaleceniami, jakie św. Tymoteusz otrzymał od św. Pawła: "Głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę, [w razie potrzeby] wykaż błąd, poucz, podnieś na duchu z całą cierpliwością, ilekroć nauczasz. Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań - ponieważ ich uszy świerzbią - będą sobie mnożyli nauczycieli. Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom. Ty zaś czuwaj we wszystkim, znoś trudy, wykonaj dzieło ewangelisty, spełnij swe posługiwanie!" (2 Tm 4,2-5).
DEON.PL POLECA

Dziennikarz, publicysta, twórca portalu wiara.pl; pracował m.in. w "Gościu Niedzielnym", radiu eM, KAI

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Głosić Ewangelię i tylko Ewangelię
Komentarze (22)
Andrzej Ak
20 sierpnia 2016, 21:30
Przeczytałem kilka kazań ks Jacka i obejrzałem kilka innych na YT. Nie znajduję żadnej winy w tym człowieku, tymbardziej kapłanie. Księże Arturze proszę spasować, bo takie wspieranie nagonki na kogoś, kto ma odwagę mówić prawdę może po latach okazać się obranem wstydliwej drogi. Nie tak dawno podobnie przecież mówił ks Jerzy Popiełuszko. Iluż to wówczas ludzi "wieszało na nim psy". A dzisiaj poprostu im głupio, a i oskarżający akcent  jakoś się im wypalił. Żadna formacja budowana przez ludzi nie jest i nie była doskonała. Toteż istnieje potrzeba ludzi, którzy mają odwagę mówić prawdę. Jest to nawet sygnał (zwrotny), że coś jest nie tak, że coś trzeba zmienić w tych "naszych" formacjach. I nie chodzi o pójście na skróty i uciszenie akurat tego co mówi prawdę.
JH
J H
21 sierpnia 2016, 00:01
Na pewno ksiądz Popiełuszko nie mówił podobnie. Mówił, że zło należy dobrem zwyciężać a nie agresją, która bije z wypowiedzi ks. Międlara. 
Andrzej Ak
21 sierpnia 2016, 08:54
Po rozważeniu słów, które tutaj zapisałem muszę przyznać, iż porównanie ks Jacka z bł ks Jerzym, którego użyłem nie jest tutaj najtrafniejsze. Faktycznie istnieją poważne różnice pomiędzy dwoma wyżej wspomnianymi kapłanami. Ksiądz Jacek używa zupełnie innego języka, niż bł ks Jerzy. I ma to odzwierciedlenie w nieco innym odbiorze przez ludzi z różnch kręgów kulturowych.
J
Janusz
20 sierpnia 2016, 16:33
Cały artykuł to wielkie lanie wody- 0 konkretów. Poproszę choć jeden dowód na to że ks. Jacek fałszuje prawdę, mówi coś niezgodnego z Ewangelią. To, że większość widzi w nim jakiegoś oszołoma nie znaczy, że mają rację. Zresztą, Chrystusa tak samo ukrzyżowali za niewinność, ZA PRAWDĘ.
JH
J H
21 sierpnia 2016, 00:11
Konkretów znajdzie się wiele. Dlaczego ksiądz Międlar nie odnosi się do skandalicznych haseł wykrzykiwanych przez ONR np. "a na drzewach zamiast liści, będą wisieć komuniści", czy inne "śmierć wrogom ojczyzny". Tak mogą skandować tylko poganie a nie chrześcijanie. Chrześcijanin nie ma wrogów. Nie ma prawa nikogo tak nazywać. Zdarza się, że ma nieprzyjaciół, których w myśl zasad Ewangelii, powinien kochać. I oczywiście, że chrześcijanin bywa zmuszony do sprzeciwu wobec nieprzyjaciela albo do obrony przed nim. Ale wykrzykiwanie na ulicach "śmierć wrogom ojczyzny" (a wroga sami sobie określimy) to pogański obyczaj a nie chrześcijaństwo.
B
Bartek
20 sierpnia 2016, 16:14
O jak ja kocham tę neo-protestancką herezję w Kościele Katolickim... . Ks. Artur Stopka zapomina, że głoszenie Ewangelii i TYLKO Ewangelii jest niezgodne z.... Ewangelią. "Przeto, bracia, stójcie niewzruszenie i trzymajcie się tradycji, o których zostaliście pouczeni bądź żywym słowem, bądź za pośrednictwem naszego listu. " [2 Tes 2, 15] Tradycja i przekaz Ojców Kościoła jest stawiany obok Ewangelii jako równoważne źródło wiary. Ale co tam, Luter też był spoko co nie Ks. Stopka? Qou vadis Ecclesia?
MR
Maciej Roszkowski
22 sierpnia 2016, 20:57
Jaka jest reakcja ks. Międlara na plugawe hasła i transparenty? Brak reakcji legitymizuje je. Przywołany tu poprzednio ks. Popiełuszko mówił wyraźnie "zło dobrem zwyciężąj". Możę przełożeni zalecą ks. Międlarowi lekturę Jego kazań?
AA
a a
20 sierpnia 2016, 12:31
Szanowni Państwo! Od dłuższego czasu śledzę wypowiedzi co niektórych osób. Mają szczególną uwagę zwróciły wypowiedzi dwóch osób. Mianowicie Pana Kramera Grzegorza i Pana pod nazwą ''misjonarz''. Wypowiedź Pana ''misjonarz'' z 18 kwietnia 2016 roku, w której to ten Pan chwali się jak pobił swojego ojca po twarzy do tego stopnia, że ten pobity człowiek upadł i nie mógł się podnieść o własnych siłach zasługuje conajmniej na wyjaśnienie przez prokuraturę. Nie może tak być, aby na katolickim forum takie wypowiedzi przechodziły bez echa. Pan ten jak mu zwrócono uwagę jeszcze twierdzi, że to jego sprawy i z tego wnioskuję, że prawdopodobnie dalej bije i znęca się nad swoim ojcem. To co zrobił sam komentuje tak" ...znowu doszło do kłótni między rodzicami i mój ojciec zaczął wyzywać, wobec mnie moją mamę. Nie wytrzymałem i dostał tak mocno "po pysku", że aż upadł, normalnie nie mógł wstać. Było mi trochę głupio ale należało mu się, nie tylko za to co zrobił obecnie. Skończyło się strasznie głupio, pęknął mu paliczek u dużego palucha, bo się wywrócił a potem miał problemy, również za sprawą swojego nieudactwa. No ale uspokoił się, przynajmniej na chwilę, chociaż powiedział, że mi tego nie "zapomni do końca życia". A niech sobie pamięta, ale też niech pamięta, że podłości które robił mojej mamie, też wymagały sprawiedliwości'' Słowa te pochodzą z tematu:Grzegorz Kramer SJ o Polakach wykorzystujących kobiety http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,25814,grzegorz-kramer-sj-o-polakach-wykorzystujacych-kobiety.html Natomiat odpowiedź Pana ''misjonarz'' na zwrócenie jemu uwagi była taka: ''Natomiast, co do tej wypowiedzi, to panocku, to jest mojo prowdo i jo wiedziołek co robię, no i się nie wtrącojcie, bo nicego nie wiecie :-). Noo, dobranoc, panocku :-). '' znajduje się tutaj:
AA
a a
20 sierpnia 2016, 12:31
http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,27007,bp-wlodarczyk-alkoholik-moze-byc-szczesliwy.html mało tego osoba ta czuje się tak pewnie odwołując się do Pana Kramera Grzegorza:
AA
a a
20 sierpnia 2016, 12:29
Zostaw o. Grzegorza w spokoju, nie dręcz go, odejdź, idź. Zostaw go w spokoju - amen. że wprost pisze osobie '' LLeszkowi'', że jak dalej będzie wyciągać jego sprawy to usunie go z tego forum. Dziwnym trafem osoba ta od kilku dni nie napisała nic. Przejdę do meritum sprawy. Administacja deonu powinna z urzędu taką wypowiedz o pobiciu własnego ojca przez Pana ''misjonarz''  zgłosić na policję i to dla dobra nie tylko bitego ojca lecz nawet dla dobra tego ''misjonarza" Jak widzę Pan ten dalej działa sobie tutaj na forum będąc prawdopodobnie w kontakcie z Grzegorzem Kramerem. Jak jest dokładnie powinna ustalić policja a udziałem Ośrodka pomocy społecznej. Dziwi fakt pewności tego Pana ''misjonarza'' bo sam podaje swoje dane na tym forum. Twierdzi, że jest Janusz Leja mieszka w Nowym Targu oraz rzecz bardzo niezwykła to, to , że jest prawdziwym misjonarzem. Gdyby to była prawda tłumaczyłoby to znajomość z Panem Kramerem Grzegorzem. Wiem, że nie wygląda to ładnie ale nie widzę innego sposobu aby sprawdzić, czy Pan misjonarz faktycznie pobił swojego ojca do tego stopnia, że ten nie mógł się podnieść, jak sam opisuje. Należy to sprawdzić bo lepiej dmuchać na zimne niż dowiedzieć się w dzienniku, że znowu ktoś kogoś zabił wymierzając własną sprawiedliwość. Należy także sprawdzić powiązania Pana ''misjonarz'' z Panem Kramerem Grzegorzem bo w całości bardzo źle to wygląda. Komenda Powiatowa Policji w Nowym Targu ul. Konfederacji Tatrzańskiej 1A 34-400 Nowy Targ Telefon: 18 26 10 401 Faks: 18 26 10 425 E-mail: sekretariat@nowy-targ.policja.gov.pl WWW: http://www.nowy-targ.policja.gov.pl
20 sierpnia 2016, 21:22
No tak, chcą mnie zamknąć :-), jeszcze insynuując, że ja znęcam się nad swoim ojcem. Wyjaśniam, to całkowita nieprawda, ale prawdą jest, że tata oberwał, mocno raz w policzek, z otwartej ręki, bo nazwał moją mamę k..... Jednak nie tylko za to oberwał i proszę mnie nie straszyć, bo jak mnie będzie pan straszył, to wyjdzie na jaw to co zrobił mój ojciec, mojej mamie a za to też jest więzienie. Natomiast inne zaniedbania mojego ojca, to też pewna patologia. Obecnie tata czuje się dobrze, ale o swoje zdrowie nie dba, no bo on nigdy o nic nie dbał, tylko o swój wygląd zewnętrzny. No, ale nie będę opisywał już szczegułów, to są prywatne sprawy moich rodziców, ale faktem jest, że moja mama została przez ojca strasznie skrzywdzona i ojciec też ma przez to problemy wewnętrzne - ukrywa przed swoim sumieniem - te zaniedbania i grzechy. No ale to znowóż jest wewnętrzna sprawa a prokuratura nie ma tutaj nic do gadania, no i amen.
20 sierpnia 2016, 10:39
Ewangelie to takie książki z któych mozna wyczytac to co sie chce. Kościół jednak zwykle popierał faszystów. Czy zna ktoś dyktaturę faszystowską którą kościół by starał się zwalczyć, lub jej nie popierał?
20 sierpnia 2016, 11:06
Jak dalej będziesz tak gadał, to w końcu będziesz miał "jazdy", albo już je masz ? "Jazda" - to jakieś pogranicza psychozy i innych zaburzeń połączonych lub osobnych. Zacytuję gościa, który tak samiutko pisał - "to faszyzm" a w końcu mu się porobiło - o tak - cytuję "Czuję, że wszystko się zmienia – nie tylko psychicznie; coś wydziera ze mnie dotychczasową strukturę, dzieki któremu organizm współgrał z umysłem, czuję, jakby ktoś wyrywał ze mnie wnętrze. Nie potrafię mówić, ani myśleć. Czuję się otępiały, otumaniony.  Błądzę wzrokiem. Powiększyły mi się oczy nie wiem, dlaczego. Mam też szersze źrenice. Wypłowiały mi trochę włosy, są jaśniejsze, a zarost na twarzy gęstszy i wręcz siwy. Na sercu mam dziwny kamień, nie mogę zasnąć nocami – coś sprawia, że serce bije mi bardzo szybko i mocno."
20 sierpnia 2016, 11:07
I dalej o wiele gorzej - cytuję "Dziś w nocy przeszedł mnie jakby prąd. Chciałem krzyknąć, ale chyba tylko bezwiednie otworzyłem usta. Czułem, że obracam oczy do góry, a twarz napina się w jakimś złowrogim grymasie. Chciałem wybiec z pomieszczenia, ale poczułem całkowity paraliż. Czyżby sny odzwierciedlały paraliż moich myśli? Co się ze mną dzieje?Jeszcze kilka lat temu uważałem byty subtelne i fenomeny duchowe za symboliczne mrzonki wytworzone przez kulturę. Nie, to nieprawda. W sercu noszę cały tuzin diabłów, które rozszarpują mi mózg. Mam ostatnio zawężony horyzont percepcji, patrzę jakby przez tubę. Innym razem widzę szeroko, jakby dookoła głowy. Coś ściska moją głowę obręczą, a czasem mam wrażenie, że moja głowa zaraz wybuchnie. Coś zjada mnie od środka. Nie wiem, nie wiem, co się dzieje. Muszę iść do spowiedzi, do psychiatry, do egzorcysty. Boję się, że z mojego życia już nic dobrego nie wyniknie...
MR
Maciej Roszkowski
22 sierpnia 2016, 21:00
Czy jest na sali lekarz?
M
Mirosław
19 sierpnia 2016, 22:43
Boicie się GW
abraham akeda
19 sierpnia 2016, 22:02
Ten wpis to żałosny jęk awangardowych tylko w swojej własnej opinii, wylęknionych odwagą ks. Jacka pseudowłaścicieli monopolu na głoszenie niezafałszowanej Ewangelii.
20 sierpnia 2016, 10:37
Kazdy koscół to zabobon i okłamywanie owieczek albo baranów.
A
Adam
19 sierpnia 2016, 21:48
Ksiądz Skarga,  Ksiądz Brzóska, Ksiądz Skorupka wykazali się postawą patriotyczną, a tutaj nagle postawa, kazania, opinie ks. Międlara patriotyczno-narodowościowa jest nieakceptowalna dla szerokiej gawiedzi, bo za mało miłosierdzia czy czego?
20 sierpnia 2016, 10:36
Za dużo nienawisci, faszyzmu i kretynizmu. 
19 sierpnia 2016, 21:28
Oj tam,oj tam.Nie po linii wam z Międlarem i tyle.Jest okazja żeby przyłożyć to trzeba to zrobić, nieprawdaż? Tak na marginesie, to widziałem parę dni temu księdza wpis na kramerowym profilu, kiedy to dokonywaliście publicznego linczu ks.Jacka. Jakoś sobie nie przypominam,ale wydaje mi się że o miłosierdziu wobec bliźniego to ksiądz wtedy nie pisał. Czy się mylę? A jeśli nie to proszę nie wycierać sobie buzi nauką Kościoła, kiedy samemu się do niej nie przystaje.     
QQ
q q
19 sierpnia 2016, 20:40
Ksiądz Jacek powinien plunąć na posoborowie i przejść Bractwa Św. Piusa X. Tam nie ma księży i biskupów, którzy trzesą się ze strachu przed Michnikiem, czy Lisem.