O czułości i Kościele

O czułości i Kościele
ks. Artur Stopka

Biskup Rzymu Franciszek zapytany przez Andreę Torniellego, co święto Bożego Narodzenia mówi dzisiejszemu człowiekowi, odrzekł: "Mówi nam o czułości i nadziei". W całej niezbyt długiej odpowiedzi na pytanie znanego dziennikarza słowo "czułość" pojawiło się aż sześć razy i to w kontekstach, które być może nie wszystkim współczesnym katolikom przypadają do gustu.

"Czułość" to jedno z tych słów, które można wskazać jako coś w rodzaju znaku firmowego obecnego Następcy św. Piotra. Używa go często, jakby usiłował je wydostać z zapomnienia i na stałe zaimplementować w języku Kościoła. Nie tylko w języku. W świadomości Kościoła, wszystkich, którzy go tworzą. A w konsekwencji w ich życiu, w ich postawie, w ich działaniach, w codzienności. "Nie lękajcie się czułości" - prosi Franciszek i wyjaśnia, że gdy chrześcijanie zapominają o nadziei i czułości, "stają się Kościołem zimnym, który nie wie, dokąd iść i wplątuje się w ideologie, w zachowania doczesne". Kościół bez czułości jest więc Kościołem zagubionym, zamotanym w rzeczy, w które nie powinien się mieszać, bo nie mają nic wspólnego z jego misją.

Franciszek zwraca uwagę na coś jeszcze ważniejszego. Raz po raz mówi o czułości Boga. Nie mówi niczego nowego. O tym, że Bóg jest czuły, mówiło wielu przed nim (zarówno przed wiekami, jak św. Augustyn, jak i całkiem niedawno Benedykt XVI), także w Polsce (np. o. Augustyn Pelanowski czy ks. Jerzy Szymik). Niektórzy wzniośle i teologicznie, a inni, jak ks. Jan Twardowski w wierszu "Ocalenie":

DEON.PL POLECA

Mówią że wiersz zbyt sentymentalny

że słowa się nie dziwią bo się głupio tulą

- Mój ty piesku mój kotku mój szczypiorku - mówią

lecz Bóg wynalazł humor by ocalić czułość

A jednak sposób, w jaki biskup Rzymu pokazuje w XXI wieku czułość Boga, jest charakterystyczny dla odkrywania na nowo czegoś oczywistego, ale z niejasnych powodów wypchniętego na margines zarówno pogłębionej refleksji, jak i potocznego myślenia.

Kościół nie ma monopolu na problemy z czułością, lęk przed nią nie jest jego wyłączną domeną. Raczej przenikają do niego i zagnieżdżają się w jego wnętrzu kłopoty współczesnego świata. Świata, który czułość próbuje traktować jako przejaw słabości i nieprzystosowania do twardych wymogów teraźniejszości i sugeruje, że jedyna postawa warta rzeczywistego promowania i nagradzania, to chłodny dystans nacechowany nieufnością. Który idąc za pomysłami Zygmunta Freuda chętnie ogranicza czułość do sublimacji instynktu seksualnego, aż Erich Fromm musi przypominać, że jest ona " bezpośrednim wynikiem braterskiej miłości i istnieje zarówno w fizycznej, jak i w niefizycznej formie miłości". Świat usiłuje z niepojętą konsekwencją oderwać czułość od miłości i zastąpić ją czułostkowością.

Łatwo jest nam w Kościele ulec tej światowej pokusie podmiany. Zwłaszcza w takich sytuacjach, jak świętowanie Narodzenia Pańskiego. Pozostać na powierzchni, w sferze przemijających wrażeń, na poziomie ekscytacji, podniecenia, afektacji, ulotnego wzruszenia. W zalewie pustych słów i pozbawionych treści gestów, zwyczajów podnoszonych do rangi tradycji, utopić to, co rzeczywiście ważne i potrzebne.

Zarówno Kościół, jak i cały świat, tkwiąc na mieliźnie płytkich emocji, tęsknią boleśnie do głębokich, trwałych, zakorzenionych w bezpiecznej ufności uczuć. Potrzebują, Kościół i świat, wyzwolenia z terroru cukierkowej ckliwości i doświadczenia bliskości, jakie niesie wypływająca z miłości czułość. Która swe źródło ma w Bogu.

"Czułość! Ależ Pan kocha nas czule. Pan potrafi obdarzyć pieszczotą, ową czułością Boga. Nie kocha nas słowami. Staje się bliskim nas i czule obdarza nas miłością. Bliskość i czułość! Te dwa sposoby miłości Pana, który staje się bliskim i daje całą swą miłość, także z rzeczami najmniejszymi: z czułością. Jest to miłość mocna, gdyż bliskość i czułość pozwalają nam dostrzec moc miłości Boga" - mówił w czerwcu br. Franciszek.

Myślę, że świętowanie Narodzenia Pańskiego to świetna okazja do odkrywania czułości Boga, ale też do odważnego wzajemnego obdarzania się czułością.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

O czułości i Kościele
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.