Proboszcz Lemański

Proboszcz Lemański
Jacek Siepsiak

Na kanwie ostatnich decyzji Watykanu w sprawie księdza Lemańskiego warto zwrócić uwagę na coś, o czym nie wiedzą zwykli katolicy. Mianowicie proboszczowi wolno mniej niż innym księżom.

To brzmi trochę paradoksalnie, bo przecież wydaje się, że proboszcz jako sprawujący władzę może więcej. A jednak jest takie pole, gdzie wolno mu mniej. Chodzi o głoszoną naukę, o przekazywanie i interpretowanie depozytu wiary. Proboszcz powinien być wierny nie tylko uroczystemu nauczaniu Kościoła, ale też temu bardziej codziennemu, zwykłemu, obecnie głoszonemu. I to przyrzeka, gdy obejmuje parafię.

Kościół oczywiście potrzebuje "niespokojnych duchów", by był ferment, by coś się działo, by się rozwijało nauczanie Kościoła. Potrzebuje filozofów i teologów podchodzących do problemów niestandardowo, pod wpływem zmieniających się wymagań duszpasterskich itp. Bez ludzi chodzących po krawędziach ortodoksji nie byłoby rozwoju teologii. Bez nowatorskich tez, bez nowego języka nauka by obumierała. Stąd potrzeba kapłanów, którzy by swoimi słowami, swoją myślą przecierali nowe drogi w nauczaniu Kościoła. I gdy mówimy o nowej ewangelizacji, to wyznajemy potrzebę i takich postaw w Kościele. Oczywiście to nie oznacza, że wszystkie nowe tezy należy przyjmować bezkrytycznie. Od tego są by się z nimi ścierać. Ale trzeba pamiętać, by nie wykluczać automatycznie z dyskusji tych, którzy je głoszą.

Natomiast to nie dotyczy proboszczów. Oni nie mogą ryzykować głosząc tezy zbyt obco brzmiące wobec zwykłego nauczania Kościoła. Dlaczego? Odpowiadają za wiarę swoich parafian. A ci najczęściej nie są przygotowani do dyskusji na poważnym poziomie akademickim. Łatwo mogą poczuć się zagubieni. Mogą mieć wrażenie, że ten, który powinien ich prowadzić, wiedzie ich na manowce. I tak jest z dyskursem akademickim - często wiedzie na manowce. Eksperymenty (też myślowe) to często tylko szukanie, a nie znajdowanie. Proboszcz eksperymentujący na ambonie z prawdami wiary może narobić sporo szkód w sercach wiernych. Teolog - naukowiec robiąc te same próby, może poszerzać horyzonty myślowe, otwierać nowe drogi, stymulować ciekawą dyskusję.

A jednak szkoda, że nasz przeciętny poziom zamyka drogę proboszczom do trochę wyższych lotów. Szkoda, że boimy dać sobie do myślenia, zamiast czekać na gotowe recepty.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Proboszcz Lemański
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.