Sakrament małżeństwa dla wierzących
"Tymczasem znalazłem cierpliwą, niezachwianą wiarę w sakrament małżeństwa. Okazało się, że to ja byłem księdzem niewierzącym! Nie wierzyłem wcześniej w to zdanie, że każde sakramentalne małżeństwo można uratować, nawet po rozwodzie, nawet po zdradzie...".
Rozpoczynający się w Rzymie Synod Biskupów poświęcony rodzinie, to czas odżywania wielu kwestii, także tych problematycznych, związanych z życiem małżeńskim. W mediach już wyczuwa się gorączkowe oczekiwanie na sensacyjne rozwiązania typu: czy Kościół poluzuje swoje stanowisko w sprawie rozwodów? Czy papież pozwoli osobom rozwiedzionym i żyjącym w niesakramentalnych związkach przystępowania do Komunii św.? Zwycięży frakcja postępowa czy konserwatywna?
Przy takim podejściu łatwo jest zagubić, a może nawet wcale nie usłyszeć istoty pogłębionej refleksji i szukania piękna życia rodzinnego i małżeńskiego w świetle Bożej Prawdy, do której zaprasza Ojciec Święty zwołując synod. Bo przecież nie o polityczne przepychanki tu chodzi, a o szukanie praktycznych rozwiązań w bardzo konkretnych i często trudnych sprawach, jednak zawsze w świetle Prawdy.
Od kilku lat towarzyszę małżonkom, którzy w swoich sakramentalnych związkach doświadczają kryzysów. Niestety, wiele z tych związków rozpada się, co ma swoje bardzo poważne konsekwencje nie tylko dla nich samych, ale także ich dzieci i całych rodzin.
Ks. Marek Dziewiecki w artykule "Potrzeba duszpasterstwa małżonków skrzywdzonych i porzuconych" z radością przyjmuje fakt, że coraz więcej świeckich przeżywających kryzys małżeński zostaje objętych duszpasterską troską. Z pewnością dzieje się tak w Kościele w Polsce. Autor artykułu idzie jednak nieco dalej i przestrzega przed zbytnim upraszczaniem sprawy. "Niepokoi mnie fakt - pisze ks. Dziewiecki - że zwykle w dyskusjach na ten temat nie czynimy wystarczająco czytelnego rozróżnienia między tymi małżonkami, którzy się rozwiedli, związali z kimś innym i złamali swoją przysięgę małżeńską, a tymi, którzy zostali skrzywdzeni, zdradzeni i opuszczeni, a mimo to z nikim nowym się nie wiążą, gdyż trwają w przyjaźni z Bogiem oraz zachowują wierność złożonej przez siebie przysiędze małżeńskiej".
Dla nas wierzących nie ma innej perspektywy patrzenia na małżeństwo jak tylko ta, którą daje nam Chrystus w Ewangelii. I tylko w perspektywie Bożego Słowa można odkrywać sens i znaczenie przysięgi małżeńskiej - wraz z wszystkimi jej konsekwencjami. Także te najtrudniejsze i złożone tematy dotyczące zdrad, rozwodów, łączenia się w nowe związki należy rozpatrywać rozumem oświeconym wiarą.
Rozumieją to dobrze ci małżonkowie, którzy doświadczyli na sobie bolesnych ran rozbicia sakramentalnego związku, a jednak pozostali wierni danemu przed Bogiem słowu przysięgi małżeńskiej. Część z nich odnajduje dla siebie realną pomoc i ratunek dla swojej dramatycznej sytuacji rozpadu małżeńskiego we Wspólnocie Trudnych Małżeństw SYCHAR, która działa i rozwija się w Kościele Katolickim w Polsce od 2003 roku, a której celem jest ratowanie małżeństw sakramentalnych przeżywających kryzys.
We Wspólnocie SYCHAR wierzymy w to, że Pan Bóg daje dość łaski, żeby uzdrowić wszystkich sakramentalnych małżonków, uzdolnić ich do wypełnienia przysięgi małżeńskiej w każdej sytuacji kryzysu (także po rozwodzie i gdy są w drugich niesakramentalnych związkach), gdy tylko pójdą drogą nawrócenia, otworzą się na Niego i łaskę sakramentu małżeństwa. Taką drogę wiary w uratowanie każdego sakramentalnego małżeństwa przeżywającego kryzys, w każdej sytuacji, proponuje Wspólnota Trudnych Małżeństw SYCHAR, także tym, którzy są po rozwodzie w drugich związkach. Bo Pan Bóg małżonków sakramentalnych zawsze i w każdej sytuacji widzi razem, o czym świadczą Jego słowa zapisane w Ewangelii św. Mateusza: "A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela" (Mt 19, 6).
Przysięga małżeńska w jednakowym stopniu obowiązuje wszystkich sakramentalnych małżonków - tych co skrzywdzili i tych, co zostali skrzywdzeni. W przysiędze nie ma klauzul dodatkowych warunkujących jej ważność. W małżeństwie sakramentalnym małżonkowie wypełniają wolę Bożą, realizując w codziennym życiu słowa przysięgi, którą przed Bogiem sobie składali: "ślubuję ci wierność, miłość i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci". W tych słowach zapisana jest wola Boża dotycząca każdego sakramentalnego małżonka - w każdej sytuacji, także w tej najbardziej kryzysowej, gdy dochodzi do zdrady, wejścia w drugi związek, gdy w drugim związku pojawiają się nieślubne dzieci. Wierzysz w to? Ale czy sakramentu małżeństwa nie powinno się udzielać tylko wierzącym?
Ojciec Donat Wypchło, franciszkanin, w książce pt. "Sychar. Ile jest warta twoja obrączka" autorstwa Anny Jednej dzieli się takim doświadczeniem: "Sychar spotkałem już po kilkunastu latach kapłaństwa i po licznych doświadczeniach pracy z małżeństwami. Dostałem propozycję poprowadzenia rekolekcji dla Wspólnoty Trudnych Małżeństw Sakramentalnych na Górze Świętej Anny. Zastanawiałem się, jakich ludzi tam spotkam, do kogo pojadę? Trochę się bałem, wyobrażałem sobie rozdartych, rozdrapujących rany ludzi. Tymczasem znalazłem cierpliwą, niezachwianą wiarę w sakrament małżeństwa. Okazało się, że to ja byłem księdzem niewierzącym! Nie wierzyłem wcześniej w to zdanie, że każde sakramentalne małżeństwo można uratować, nawet po rozwodzie, nawet po zdradzie, nie wierzyłem, że Bóg może uzdrawiać związki, które po ludzku są nie do uzdrowienia. Kiedy posłuchałem tych ludzi, moje myślenie uległo zmianie". Wspomniana książka opisuje wiele cudów, które dokonują się na naszych oczach, cudów nawrócenia, cudów przebaczenia z serca, cudów odnalezienia pełni życia i wreszcie cudów powrotu do sakramentalnego małżeństwa. Wspólnota SYCHAR to dla mnie żywy Kościół, w którym powiewa świeżość wiary w moc Jezusa Chrystusa.
Wspólnota Trudnych Małżeństw SYCHAR istnieje od 2003 roku i stanowi "oddolną" inicjatywę małżonków. Jej założycielami są małżonkowie, których sakramentalne związki małżeńskie, patrząc po ludzku, rozpadły się, a mimo to postanowili oni trwać w miłości i wierności, wypełniając złożoną przed Bogiem przysięgę. SYCHAR jest młodą wspólnotą, ale dynamicznie rozwijającą się. Powstaje wiele jej ognisk. Obecnie działa kilkadziesiąt ognisk Wspólnoty w Polsce i za granicą. Rdzeniem SYCHARU jest grupa liderów ognisk, moderatorów, opiekunów duchowych i współpracowników. Od 2012 roku Wspólnota ma Krajowego Duszpasterza mianowanego przez Episkopat Polski, którym jest ks. Paweł Dubowik.
Skomentuj artykuł