Spowiedź dzieci. Dobrze, że zaczęliśmy o niej mówić

Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Piotr Wawrzyniuk / Depositphotos

Dobrze, że Rafał Betlejewski poruszył temat spowiedzi. Jeśli dzięki niemu zwiększy się nasza wrażliwość na bardzo delikatny temat jakim jest sakrament spowiedzi, przyniesie to pożytek nie tylko dzieciom i młodzieży ale i całemu Kościołowi.

Jakiś czas temu w sieci pojawiła się dyskusja na temat spowiedzi dzieci i nastolatków. Wywołał ją Rafał Betlejewski, który domaga się wprowadzenia zakazu spowiadania dzieci i młodzieży do 16. roku życia, chyba że odbywałaby się ona z udziałem opiekunów lub rodziców (to jednak, z uwagi na tajemnicę spowiedzi, jest niemożliwe). Performer uważa, że spowiadanie się przed księdzem to forma upokorzenia i psychicznej przemocy oraz tworzenie okazji do nadużyć seksualnych i psychicznego molestowania.

Jeśli ktoś sprowadza spowiedź tylko do patologii, nie rozumie, czym jest ten sakrament. Spowiedź to przede wszystkim miejsce spotkania z Chrystusem, szansa na duchowy rozwój i narzędzie kształtujące sumienie. W każdym wieku, począwszy od tego, w którym zaczynamy samodzielnie mysleć. Z tego powodu odmawianie dzieciom i młodzieży możliwości spowiedzi, nie będzie działaniem dla ich dobra. Oczywiście w spowiedzi – podobnie jak w każdej innej sferze życia – mogą pojawić się nadużycia. Skoro niektórzy spowiednicy w niepodwodni sposób traktują dorosłych, mogą tak traktować również dzieci. Ksiądz w konfesjonale może nie zrozumieć penitenta, może go potraktować z góry, zranić go, upokorzyć, a nawet być wobec niego agresywny. I chociaż są to sytuacje rzadkie, nie powinny wydarzyć się nigdy. Aby tak się stało, konieczne jest spełnione przynajmniej dwóch warunków. Pierwszym z nich jest właściwe przygotowanie spowiednika, drugim – penitenta. Bez nich spowiedź rzeczywiście może się stać patologiczna.

DEON.PL POLECA

Jak do spowiadania przygotować kapłanów? Szczególny nacisk powinien być położony już na formację przyszłych spowiedników, w której nie należy lekceważyć odkryć psychologii, również tych w sferze seksualności. Równie istotne – zwłaszcza w przypadku dzieci – są wrażliwość, empatia i umiejętność słuchania. O tym jak ważną rolę odgrywa przygotowanie spowiedników można przekonać się, wybierając na spowiednika kapucyna. W charyzmacie tego zakonu szczególny nacisk położony jest właśnie na spowiadanie, a indywidualne podejście do penitenta, brak oceny, podparty psychologiczną wiedzą "feedback" i przede wszystkim stworzenie przestrzeni do spotkania z Chrystusem to częste elementy kapucyńskiej spowiedzi. Nie chcę uogólniać, bo wśród spowiedników z innych zgromadzeń i księży diecezjalnych również spotyka się świetnych spowiedników. Myślę jednak, że wprowadzenie niektórych elementów kapucyńskiej formacji (szczególnie tych dotyczących spowiedzi) do seminariów diecezjalnych i zakonnych byłoby dobrym pomysłem.

Wśród argumentów poruszanych przez Betlejewskiego ważne miejsce zajmuje wspomniana wcześniej i podchwycona przez media seksualność. O tę kwestię zapytałem znajomego, który trzy lata temu w seminarium brał udział w wykładach ze spowiednictwa. Kleryków uczy się, że jeśli do spowiedzi przyjdzie osoba, która zaczyna mówić o tematach związanych z seksualnością, jej temat w "feedbacku" spowiednika nigdy nie powinien pojawić się jako pierwszy (ma to uzasadnienie już w Dekalogu, w którym przykazanie dotyczące seksualności znajduje się dopiero na miejscu szóstym). Ksiądz nigdy nie powinien również skupiać się na "tych" sprawach, a jeśli już się pojawią, najlepiej jeśli potraktuje je jako część życia. Nie widać tu zbytniego skupiania się na temacie seksualności. Warto również dodać, że w Kościele wiele się zmieniło i wciąż zmienia, a psychologia coraz rzadziej jest w nim tratowana jako zagrożenie.

Drugim warunkiem, który musi zostać spełniony, by spowiedź nie stała się szkodliwa, jest odpowiednie formowanie samych penitentów. W tym miejscu warto zaznaczyć, że przygotowanie do spowiedzi najmłodszych to odpowiedzialność nie tylko księży i katechetów ale również rodziców i opiekunów. Wydaje się, że jako Kościół zbyt mało uwagi poświęcaliśmy spowiedzi jako spotykaniu z Chrystusem, kładąc niewspółmiernie większy nacisk na myślenie o niej w kategoriach kary i winy. Dziś zbieramy tego owoce – skrupuły, lęk i nerwice z jednej strony lub lekceważenie spowiedzi z drugiej. Oczywiście spowiedź nierozerwalnie jest związana z wyznaniem grzechów i żalem. Ma to jednak konkretny cel jakim jest umocnienie więzi z Jezusem. Czy zawsze myślimy tak o spowiedzi? Czy mówimy o tym najmłodszym? Inne podejście do sakramentu pojednania może rodzić patologie i źle kształtować sumienie. Gdy staje się ono zbyt skrupulatne (lub szerokie), gdy towarzyszy mu lęk (lub brak żalu za wyrządzone zło), nasza wiara słabnie, a spowiedź okazuje się ciężkim i niewygodnym bagażem, z którym trzeba iść przez życie.

Spowiedź to sakrament, widzialny znak ustanowiony zgodnie z wiarą przez samego Chrystusa, miejsce działania miłosiernego Boga. Zamiast ograniczać dzieciom i młodzieży dostęp do spowiedzi, może lepiej zastanowić się, co zrobić, by zmniejszyć do możliwego minimum ryzyko związanych z nią nadużyć. Wbrew pozorom może to dobrze, że Rafał Betlejewski poruszył temat spowiedzi. Wyświadczył on w ten sposób Kościołowi przysługę. Jeśli pod wpływem wywołanej przez Betlejewskiego dyskusji zwiększy się nasza wrażliwość na bardzo delikatny temat jakim jest sakrament spowiedzi, przyniesie to pożytek nie tylko dzieciom i młodzieży ale i całemu Kościołowi.

Dziennikarz, podróżnik, bloger i obserwator świata. Laureat Pierwszej Nagrody im. Stefana Żeromskiego w 30. edycji Konkursu Nagrody SDP przyznawanej za publikacje o tematyce społecznej. Autor książki "Bóg odrzuconych. Rozmowy o Kościele, wykluczeniu i pokonywaniu barier". Od 10 lat redaktor DEON.pl. Interesuje się historią, psychologią i duchowością. Lubi wędrować po górach i szukać wokół śladów obecności Boga. Prowadzi autorskiego bloga Mapa bezdroży oraz internetowy modlitewnik do św. Józefa. Można go śledzić na Instagramie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Spowiedź dzieci. Dobrze, że zaczęliśmy o niej mówić
Komentarze (29)
HH
~HORATIO HORNBLOWER
31 grudnia 2022, 16:38
Poszlam do szkoly rok wczesniej. Do komunii/spowiedzi tez, podczas spowiedzi mialam do czynienia z pytaniami, ktorych nie rozumialam, ale teraz wiem, ze byly o sprawy intymne. Rozstalam sie z KK w liceum (jestem stara, wiem), w czasie studiow probowalam powrocic. DA- rozczarowanie. Krotko po ukonczeniu studiow- tragedia-choroba Babci i obojga Rodzicow. Mamy- bardzo powazna. Babcia umarla. Chciala byc pochowana w rodzinnej miejscowosci w grobie z mezem.Rodzina zorganizowala pogrzeb- za co jestem bardzo wdzieczna. Ksiadz zazyczyl sobie, zeby cala najblizsza rodzina przystapila do komunii (pytajac sie kto jest najblizsza rodzina).No, lykne tego wafelka. Nie- trzeba bylo miec KARTKE OD SPOWIEDZI. Poszlam do spowiedzi, myslalam, ze delikatnie wyluszcze swoje watpliwosci, no, nie za ostro, musze otrzymac rozgrzeszenie.Ksiezula obchodzilo tylko MOJE ZYCIE SEKSUALNE.Nie znam sie na katolickiej doktrynie, ale wedlug was do zmuszne do swietokradztwa,Przepraszm, nie mam polskich znakow.
TS
~Też smutne
1 grudnia 2022, 21:53
Sądząc po ilości "łapek w dół" - wśród czytelników Deonu przeważa jednak lewactwo!
ZJ
~Zygmunt Jerzy Stanowski
1 grudnia 2022, 08:12
Ideałem jest dla wielu Kościół na Zachodzie Europy, gdzie prawie nikt się nie spowiada i nie widzi potrzeby spowiedzi, ale za to każdy, o ile już jest na Mszy św, idzie do Komunii. Do takiego stanu doprowadziła ideologia negująca spowiedź i ukazująca ją jako coś opresyjnego. Do takiego stanu doprowadzili również tamtejsi duchowni, którym wygodnie było nie spowiadać, którzy tłumaczyli się że jest ich mało a trzeba przecież objechać każdego dnia 4-5 parafii, które im podlegają, więc nie ma kiedy ludzi spowiadać.
ST
~smu tne
1 grudnia 2022, 21:49
I dlatego Chrystusowego Kościoła w zachodniej Europie praktycznie już nie ma...
AK
~Andrzej Kosiarski
1 grudnia 2022, 03:19
Każdy powinien być jak dziecko. Pan Bóg lubi gdy jest niebo pełne pięknych pieśni. Bo aniołowie zanoszą je do raju. I pieśni kończą płacz i zgrzytanie zębów. Mów Panie bo jesteś Duzy.
RL
~Rea Lista
30 listopada 2022, 22:16
Dobry tekst. Nawet bardzo - z uwagi na rzeczowe podejście do tematu. I jak widać - budzący odzew i zainteresowanie. Co się zaś tyczy samej spowiedzi, to jeżeli nie będzie jej praktykować człowiek u progu swojego życia (ale już rozróżniający i umiejący wybierać dobro lub zło) - z pewnością nie będzie tego robił jako dorosły (lub prawie dorosły)! Wybijcie to sobie z głowy! Ale przecież o to chodzi zaczadziałym laicyzmem pomysłodawcom.
AW
~Ann War
30 listopada 2022, 11:42
Spowiedź jest przemocowa gdy dziecko musi spowiadać się z masturbacji, słysząc tylko, że powinno uprawiać sporty i mieć dużo zajęć. Żaden ksiądz nie wyślę dziecka do psychologa lub powie, że w pewnych sytuacjach jest to naturalny rozwój seksualny i nie jest to grzech. Księża jednak w większości nie mają wiedzy na ten temat, wbijając w poczucie winy. Wina powoduje napięcia i tak koło się zatacza. Dziecko które przeżywa pewne sytuację, zyjac w poczuciu winy będzie potrzebowało rozładowania. Kościół jest skostniała, zajmujemy się na spowiedzi skutkami nie znajdując wyjścia z problemu lub zwykłej trudności. Reforma kościoła jest potrzebna przede wszystkim.
JN
~Jan Nowak
30 listopada 2022, 19:53
Masturbacja jest grzechem. I żadne zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni. A wiele osób które mają z nią problem chciałoby aby nigdy tego tematu nie poruszać, aby broń Boże nie mówić dzieciom że to grzech, a wręcz przeciwnie - by mówić im że to coś dobrego, pięknego i naturalnego. To nie wina rodzi napięcie i frustrację. To złamanie Bożych przykazań odzywa się w człowieku głosem wyrzutów sumienia
JK
~Janina Kowalska
1 grudnia 2022, 11:47
Samo stwierdzenie, że masturbacja jest grzechem niczego nie rozwiązuje tylko pogłębia problem bo wbija w poczucie winy, gdyż ta materia jest bardzo delikatna i wstydliwa. Na spowiedzi nie zajmujemy się człowiekiem całościowo tylko wyrywkowo badając skutki. Chyba, że jakiś ksiądz ma wyjątkową intuicję i nie skupi się na moralnym czynie masturbacji, tylko na głębi z czego ona może wynikać. Podobnie z każdą inną rzeczą typu objadanie się słodyczami. Tylko masturbacja jest dużo bardziej wstydliwym obszarem i dlatego może budować poczucie krzywdy w dziecku.
JN
~Jan Nowak
1 grudnia 2022, 19:23
Nie ma spowiedzi bez poczucia wstydu. To pokazuje już historia Adama i Ewy. Każdy grzesznik będzie czuł większy czy mniejszy wstyd, wyznając swoje grzechy. Oprócz wstydu jest też masa innych odczuć: ufność, radość, nadzieja, lęk. Ale wstyd jest integralnie wpisany w konsekwencje grzechu.
DS
Dariusz Sandecki
30 listopada 2022, 11:24
Scenariusz jest taki, środowiska antykatolickie wrzucają temat i wali w tam-tamy, rezonując u „nowoczesnych” katolików, którzy robią za kolejne pudła rezonansowe….
ŁM
~Łukasz M
30 listopada 2022, 18:42
A ci co uważają się za prawdziwych katolików siedzą w na tyłkach i udają że wszystko jest the best i nic nie trzeba robić
TN
~Tadek Niedźwiadek
30 listopada 2022, 02:12
Spowiedź - to jedna z tych rzeczy które obrzydzily mi kościół, dla małego dziecka jakim kiedyś byłem to był dramat - wyznawać obcemu facetowi swoje intymne sprawy tzw.grzechy , to.jest jakaś forma przemocy mentalnej czy jak to nazwać . Wiem że i dla innych dzieciaków to było przykre przeżycie. Niemniej jak ktoś chce się w to bawić to jego sprawa. Ten gościu ma rację , spowiedź tylko dla dorosłych, no może od 16 lat, jakie może mieć niby grzechy 8-9 letnie dziecko??? Dobrze że się z tego wyzwolilem , moich dzieciaków też do tych nonsensow nie zmuszalismy.
JA
~Jo Asia
29 listopada 2022, 13:25
Świetny artykuł
EK
~Ewelina Karwowska
29 listopada 2022, 09:43
"Jeśli ktoś pisze, że spowiedź to forma upokorzenia, to nie rozumie spowiedzi..." To czy to jest spotkanie z Jezusem to... nie wiadomo. To kwestia wiary, a nie faktów. Natomiast faktem jest, że ludzie (nie tylko dzieci) czują się spowiedzią upokorzeni i zastraszeni. Nikt nie widzi w tym spotkania z Jezusem, za to widzi spotkanie z przemocowymi księżmi. Spowiedź powinna być usunięta w całości dla wszystkich. Tym bardziej, że historia jej powstania i wprowadzenia wcale taka szlachetna nie była...
SB
~Stefan Berger
29 listopada 2022, 19:05
Jak pani może swoje jednostkowe odczucie nazywać "faktem jest, że" Pani stwarza fakty. Oczywiście fakty dogodne dla swojego światopoglądu.
PB
~Paula B.
29 listopada 2022, 21:52
Pani Ewelino, co to za retoryka, która uogólnia uczucia poszczególnych osób? Jacy ludzi czują się tak, jak Pani napisała? Wszyscy? Skąd Pani ma takie informacje, że NIKT nie widzi w tym spotkania z Jezusem? Powołuje się Pani na fakty, czy to, że wszyscy i nikt to są według Pani fakty?
TT
~Tom Tom
29 listopada 2022, 23:26
Otóż ja widzę w niej spotkanie z Jezusem i nie czuje się ani upokorzony ani zastraszony. Zatem faktem jest że Twoje twierdzenie jest nieprawdziwe. A historię jej powstania polecam sprawdzić w bardziej wiarygodnym źródle...
HS
~H S
1 grudnia 2022, 20:44
@Ewelina Karwowska. Pisze Pani że spowiedź powinna być usunięta? chyba nie zdaje sobie Pani sprawy co byśmy przeżywali w swojej duszy , w swoim sumieniu, przecież byśmy się utopili we własnych grzechach na własną zgubę. Jaką sobie Pani wyobraża drogę do nieba? czy nie przez oczyszczenie w szczerej spowiedzi ? Wszyscy jesteśmy grzesznikami i mamy się oczyszczać przez spowiedź św. Jest sakramentem, czyli widzialnym znakiem niewidzialnej łaski Bożej. Jest to dar jaki zostawił nam Pan Jezus. Po zmartwychwstaniu ale przed wstąpieniem do nieba, powiedział do apostołów: "Weźmijcie Ducha Św, którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie są im zatrzymane"( J2022)
HS
~H S
1 grudnia 2022, 21:13
Cd. Dzięki Jego nakazowi zawsze , gdy mamy koło siebie księdza, (trzeba się zawsze pomodlić o dobrego spowiednika) , możemy " skorzystać" z Bożego miłosierdzia, a po spowiedzi niebo jest na wyciągnięcie ręki. Słowa Jezusa do św. Faustyny: "Kiedy zbliżasz się do spowiedzi, wiedz o tym, że ja sam w konfesjonale czekam, zasłaniam się tylko kapłanem, lecz sam działam w duszy" Jest umocnieniem naszej więzi z Chrystusem, także psychicznej i żywej relacji z Nim.
CZ
~czas zmian
29 listopada 2022, 00:24
Za dwadzieścia lat Krk będzie marginesem życia publicznego w Polsce, spowiedź uszna najprawdopodobnie nie będących istnieć wcale. Spowiedź dzieci będzie zabroniona i traktowana jako przestępstwo.
SB
~Stefan Berger
29 listopada 2022, 19:06
W latach powojennych komuniści też tak zapewne sądzili
PB
~Paula B.
29 listopada 2022, 21:54
Fajnie, że znalazł Pan/Pani czas, żeby wejść na katolicki portal i się swoją wiedzą podzielić...
RC
~Roman Czytelnik
30 listopada 2022, 08:19
Nie ma sensu rozwodzic sie co moze byc za 20 moze 30 lat. Tak jak nie ma zbyt sensu rozwodzic sie ze za 20 czy 30 lat w Francji czy Belgii beda ustanawiac prawa muzulmanie gdyz demokracja to dyktatura wiekszosci. Podoba nam sie to czy nie, to tez nie ma znaczenia
WT
~Wojtek T.
28 listopada 2022, 20:04
Ma miejsce dewaluacja traumy. Dwa - trzy pokolenia temu traumą był pobyt w obozie koncentracyjnym, udział w Powstaniu, praca w podziemiu, która groziła brutalnym przesłuchaniem i śmiercią. Pokolenie temu i dla nieco starszych osób traumą było starcie z ZOMO, wrzucenie do milicyjnej suki, styczność z SB, a może też i poważne trudności w uzyskaniu paszportu. A teraz traumą stała się spowiedź. Piszę o dorosłych, dzieci to może trochę inny problem. Dla młodszych osób traumą byłaby konieczność odłożenia smartfona na półkę np. o godzinie 21. Ale świat chcąc nie chcąc przywraca dawne 'standardy' - wystarczy przemieścić się nieco na południowy-wschód od Polski. Warto o tym czasem pomyśleć, żeby nadać sprawom i rzeczom właściwe im miejsce i gradację,
ŁM
~Łukasz M
28 listopada 2022, 19:59
Uważam się za wierzącego, myślę że to dobry pomysł żeby pierwsza spowiedź i komunia święta była później, pamiętam że moi rodzice 20 lat temu też tak uważali
AM
~Agnieszka Mrozowska
29 listopada 2022, 19:08
Spowiedź wchodzi wtedy, kiedy człowiek zaczyna mieć rozeznanie dobra i zła. Kiedy ma świadomość złamania zasad Pana Boga. Kiedy wie, że zło które uczynił zasmuciło Boga i innych ludzi. Czyli od II, III klasy szkoły podstawowej.
ŁM
~Łukasz M
30 listopada 2022, 18:45
Naprawdę? W 2 klasie szkoły podstawowej? Jakie zło wtedy człowiek czyni? Może kusi jakiegoś biednego dorosłego?
AM
~Agnieszka Mrozowska
1 grudnia 2022, 19:24
Chyba się panu coś pomyliło. Dziecko, jak każdy człowiek potrafi czynić dobro i potrafi czynić zło.