Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zapowiada złożenie zawiadomienia do prokuratury ws. rekolekcji dla młodzieży w jednym z toruńskich kościołów. Chodzi o prezentowanie uczniom scen przemocy, w tym przemocy seksualnej. Prowadząca rekolekcje ekipa przedstawiła uczniom "scenkę", w czasie której kobiecie ściągnięto spodnie. Wszystko działo się w kościele.
"Sceny przypominające brutalne filmy BDSM oglądały dzieci i młodzież w kościele pod wezwaniem św. Maksymiliana Kolbego w Toruniu. Jak udało nam się ustalić, organizatorem rekolekcji zawierających perwersyjne sceny był Wydział Katechetyczny Diecezji Toruńskiej. Na nagraniach widać mężczyznę rozbierającego młodą dziewczynę zdejmując jej spodnie, który następnie zakłada na szyję młodej dziewczyny obrożę, a potem ciągnie ją przez kościół na smyczy i nazywa »szmatą«" - napisano na profilu Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
W sprawie kontrowersyjnych rekolekcji zostanie złożone zawiadomienie do prokuratury
Organizacja wskazuje, że w obliczu takich scen podczas rekolekcji w kościele przygotuje zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
"Polski kodeks karny zakazuje pokazywania dzieciom scen z użyciem przemocy, zwłaszcza nacechowanych elementami przemocy seksualnej" - wskazano w oświadczeniu OMZRiK.
DEON.PL POLECA
Ośrodek informuje dodatkowo, że na kolejnych ujęciach filmów, które dostał, widać "jak mężczyzna kładzie dziewczynę na kościelnej posadzce, kopie ja i uderza, krzycząc przy tym na nią i poniżając".
"Na nagraniach, które otrzymaliśmy widać, że część dzieci wychodzi z kościoła, inne są wyraźnie poruszone tym, co zobaczyły" - czytamy w oświadczeniu.
Kuria przeprasza za brutalne sceny podczas rekolekcji w Toruniu
"Przepraszamy uczestników, rodziców i wszystkich tych, których dotknęła inscenizacja przedstawiona przez osoby prowadzące spotkanie" - napisali księża z Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezji Toruńskiej.
"Młodzi ludzie spotkali się z obrazami, które na wydarzeniu religijnym z ich udziałem są nie do zaakceptowania" - czytamy w wystosowanym komunikacie. Duszpasterze przyznają, że forma rekolekcji, którą zaprezentowała zaproszona przez nich grupa, była dla nich zaskoczeniem. "Mamy świadomość, że nadużyte zostało zaufanie szkół i nauczycieli, którzy włączyli się w promocję wydarzenia. Rozumiemy także oburzenie wielu wiernych, dotkniętych tym, że inscenizacja miała miejsce w świątyni" - napisali duchowni.
Co wydarzyło podczas rekolekcji w Toruniu?
Kontrowersyjne rekolekcje odbyły się w parafii pw. św. Maksymiliana Kolbego w Toruniu i wzięli w nich udział uczniowie szkół średnich z całego miasta. Gorszące sceny zostały zarejestrowane na nagraniach. Widać na nich, jak mężczyzna ściąga kobiecie spodnie i głośno krzyczy. Kobieta zostaje w samej bieliźnie. Na innym nagraniu widać mężczyznę z butelką alkoholu. Scenom towarzyszą reakcje uczniów, którzy są zaskoczeni zachowaniem prowadzących.
Internauci są zszokowani zachowaniem ekipy prowadzącej toruńskie rekolekcje
W internecie pojawiło się wiele ostrych komentarzy na temat scen, jakie rozegrały się w parafii św. Maksymiliana Kolbego w Toruniu. Zareagowali również rodzice uczniów. "Mój syn powiedział, że to patologia i nie ma zamiaru uczęszczać na takie rekolekcje" - napisała jedna z matek, cytowana przez "Polsat News". "Moja córka też tam dziś była. Jak wróciła i opowiedziała mi, co było na rekolekcjach, to szczerze mówiąc, nie wiedziałam jak mam jej to wytłumaczyć i zinterpretować" - wskazała inna osoba.
Źródło: PAP / Polsat News / pk
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł