Langusta na palmie / YouTube.com / mł
Czy para grzeszy, gdy mieszka razem przed ślubem? Na to pytanie odpowiedział ostatnio o. Adam Szustak OP. 
Czy para grzeszy, gdy mieszka razem przed ślubem? Na to pytanie odpowiedział ostatnio o. Adam Szustak OP. 
archidiecezja.lodz.pl / mł
- To jest kłopot, jak ktoś ci siedem razy dziennie mówi przepraszam. Już za drugim razem nie wiesz, co masz myśleć, a za piątym? a za siódmym? Masz poczucie, że tu się nic nie zmienia, na co jeszcze liczyć. Jaka jest nadzieja w takiej sytuacji? Ile razy odpuszczać? - mówił kard. Grzegorz Ryś.
- To jest kłopot, jak ktoś ci siedem razy dziennie mówi przepraszam. Już za drugim razem nie wiesz, co masz myśleć, a za piątym? a za siódmym? Masz poczucie, że tu się nic nie zmienia, na co jeszcze liczyć. Jaka jest nadzieja w takiej sytuacji? Ile razy odpuszczać? - mówił kard. Grzegorz Ryś.
KAI / pk
Osoby transseksualne, nawet jeśli przeszły leczenie hormonalne lub operację zmiany płci, mogą przyjąć chrzest, "jeśli nie ma sytuacji, w których istnieje niebezpieczeństwo wywołania publicznego zgorszenia lub dezorientacji wśród wiernych". A dzieci par homoseksualnych należy ochrzcić, nawet jeśli urodziły się z matki zastępczej, pod warunkiem, że istnieje uzasadniona nadzieja, że zostaną wychowane w wierze katolickiej.
Osoby transseksualne, nawet jeśli przeszły leczenie hormonalne lub operację zmiany płci, mogą przyjąć chrzest, "jeśli nie ma sytuacji, w których istnieje niebezpieczeństwo wywołania publicznego zgorszenia lub dezorientacji wśród wiernych". A dzieci par homoseksualnych należy ochrzcić, nawet jeśli urodziły się z matki zastępczej, pod warunkiem, że istnieje uzasadniona nadzieja, że zostaną wychowane w wierze katolickiej.
padrefilar / TikTok / pk
Ksiądz Marcin Filar został na TikToku poproszony o odniesienie się do sytuacji, jaka wydarzyła się w parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej. "Tak, zdarzają się też wśród księży ludzie, którzy robią źle" - napisał duchowny.
Ksiądz Marcin Filar został na TikToku poproszony o odniesienie się do sytuacji, jaka wydarzyła się w parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej. "Tak, zdarzają się też wśród księży ludzie, którzy robią źle" - napisał duchowny.
Jak wytłumaczyć komuś spoza Kościoła fenomen księdza Woźnickiego? Zastanawiam się nad tym od dłuższego czasu, za każdym razem, gdy jego pozbawione szacunku do ludzi kazania ochoczo rozpowszechnią te czy inne media.
Jak wytłumaczyć komuś spoza Kościoła fenomen księdza Woźnickiego? Zastanawiam się nad tym od dłuższego czasu, za każdym razem, gdy jego pozbawione szacunku do ludzi kazania ochoczo rozpowszechnią te czy inne media.
Marcin Zieliński / YouTube. com / mł
- Kiedy nas dociska życie i okoliczności, wychodzi z nas to, co w nas naprawdę jest. Nie to, co było tuż pod powierzchnią, ale to, co było jakością naszego życia. Można być człowiekiem, który widzi wielkie rzeczy i jednocześnie grzeszy i akceptuje grzech w swoim życiu - mówi Marcin Zieliński.
- Kiedy nas dociska życie i okoliczności, wychodzi z nas to, co w nas naprawdę jest. Nie to, co było tuż pod powierzchnią, ale to, co było jakością naszego życia. Można być człowiekiem, który widzi wielkie rzeczy i jednocześnie grzeszy i akceptuje grzech w swoim życiu - mówi Marcin Zieliński.
PAP / Polsat News / pk
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zapowiada złożenie zawiadomienia do prokuratury ws. rekolekcji dla młodzieży w jednym z toruńskich kościołów. Chodzi o prezentowanie uczniom scen przemocy, w tym przemocy seksualnej. Prowadząca rekolekcje ekipa przedstawiła uczniom "scenkę", w czasie której kobiecie ściągnięto spodnie. Wszystko działo się w kościele.
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zapowiada złożenie zawiadomienia do prokuratury ws. rekolekcji dla młodzieży w jednym z toruńskich kościołów. Chodzi o prezentowanie uczniom scen przemocy, w tym przemocy seksualnej. Prowadząca rekolekcje ekipa przedstawiła uczniom "scenkę", w czasie której kobiecie ściągnięto spodnie. Wszystko działo się w kościele.
KAI / Polsat News / pk
"Przepraszamy uczestników, rodziców i wszystkich tych, których dotknęła inscenizacja przedstawiona przez osoby prowadzące spotkanie" - napisali księża z Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezji Toruńskiej. Odnieśli się oni do gorszących scen podczas rekolekcji dla młodzieży. Prowadząca je ekipa przedstawiła uczniom "scenkę", w czasie której kobiecie ściągnięto spodnie. Wszystko działo się w kościele.
"Przepraszamy uczestników, rodziców i wszystkich tych, których dotknęła inscenizacja przedstawiona przez osoby prowadzące spotkanie" - napisali księża z Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezji Toruńskiej. Odnieśli się oni do gorszących scen podczas rekolekcji dla młodzieży. Prowadząca je ekipa przedstawiła uczniom "scenkę", w czasie której kobiecie ściągnięto spodnie. Wszystko działo się w kościele.
Facebook.com / mł
Zgorszenie jest czymś podobnym do zniechęcenia, rozczarowania, smutku, w który wciąga nas zło i pozbawia chęci do życia i czynienia dobra.  Ludzie oburzają się często rażącym grzechem kogoś, a nie widzą, że sami tkwią w różnych formach zniechęcenia, zaniedbują dobro, tracą czas i energię, nie dzielą się dobrem - napisał na swoim Facebooku o. Dariusz Piórkowski SJ. 
Zgorszenie jest czymś podobnym do zniechęcenia, rozczarowania, smutku, w który wciąga nas zło i pozbawia chęci do życia i czynienia dobra.  Ludzie oburzają się często rażącym grzechem kogoś, a nie widzą, że sami tkwią w różnych formach zniechęcenia, zaniedbują dobro, tracą czas i energię, nie dzielą się dobrem - napisał na swoim Facebooku o. Dariusz Piórkowski SJ. 
PAP / mł
W hiszpańskiej miejscowości Barajas de Melo podczas tradycyjnego festynu ku czci Matki Bożej de la Vega grupa tancerzy zaprezentowała sceny seksu z odsłoniętymi genitaliami. Spektakl był częścią oficjalnego programu obchodów, który zatwierdziły socjalistyczne władze gminy. 
W hiszpańskiej miejscowości Barajas de Melo podczas tradycyjnego festynu ku czci Matki Bożej de la Vega grupa tancerzy zaprezentowała sceny seksu z odsłoniętymi genitaliami. Spektakl był częścią oficjalnego programu obchodów, który zatwierdziły socjalistyczne władze gminy. 
Nie odejdę z mojego pięknego i udanego małżeństwa dlatego, że instytucja małżeństwa wyraźnie ulega rozpadowi. Nie porzucę dziennikarstwa, bo wielu dziennikarzy łamie, delikatnie mówiąc, zawodową etykę. I nie odejdę z Kościoła, bo jeden ksiądz wysyła zboczone wiadomości nieznajomej, drugi, w dodatku suspendowany, wygłasza na pielgrzymce oburzające wywody na temat księżowskiej wyższości nad „tumanami, durnymi babami i hołotą”, a grupa świeckich ultrakatolików wygłasza na temat potępienia i jego przyczyn bzdurne teorie, które koło katolickiej wiary nawet nie leżały.  
Nie odejdę z mojego pięknego i udanego małżeństwa dlatego, że instytucja małżeństwa wyraźnie ulega rozpadowi. Nie porzucę dziennikarstwa, bo wielu dziennikarzy łamie, delikatnie mówiąc, zawodową etykę. I nie odejdę z Kościoła, bo jeden ksiądz wysyła zboczone wiadomości nieznajomej, drugi, w dodatku suspendowany, wygłasza na pielgrzymce oburzające wywody na temat księżowskiej wyższości nad „tumanami, durnymi babami i hołotą”, a grupa świeckich ultrakatolików wygłasza na temat potępienia i jego przyczyn bzdurne teorie, które koło katolickiej wiary nawet nie leżały.  
Podobno Luter na blacie stołu, przy którym pracował, wyrył słowa: „Baptizatus sum” - „Jestem ochrzczony”. Gdy targały nim wątpliwości, gdy czuł, że go poniżano, powtarzał sobie te dwa słowa. Bo nieważne są nasze osiągnięcia, nasze potknięcia i upadki wobec tego, że Bóg nas bezwarunkowo akceptuje. Nie tylko akceptuje. On nas bezwarunkowo kocha. O tym przypomina nam niedzielne święto Chrztu Pańskiego.
Podobno Luter na blacie stołu, przy którym pracował, wyrył słowa: „Baptizatus sum” - „Jestem ochrzczony”. Gdy targały nim wątpliwości, gdy czuł, że go poniżano, powtarzał sobie te dwa słowa. Bo nieważne są nasze osiągnięcia, nasze potknięcia i upadki wobec tego, że Bóg nas bezwarunkowo akceptuje. Nie tylko akceptuje. On nas bezwarunkowo kocha. O tym przypomina nam niedzielne święto Chrztu Pańskiego.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Często bywamy powodem zgorszenia (czynimy kogoś gorszym, lub przynajmniej mniej dobrym) mimo woli. Pan Jezus mówi dziś o sytuacji, w której ktoś gorszy programowo, świadomie i z premedytacją.
Często bywamy powodem zgorszenia (czynimy kogoś gorszym, lub przynajmniej mniej dobrym) mimo woli. Pan Jezus mówi dziś o sytuacji, w której ktoś gorszy programowo, świadomie i z premedytacją.
Czytany w niedzielnej liturgii fragment Ewangelii wymaga szczególnego wyjaśnienia. Dosłowne czytanie Biblii może bowiem doprowadzić czasem do sytuacji zagrażających naszemu zdrowiu, a nawet życiu. Doświadczył tego Orygenes, który bardzo przejął się fragmentem Ewangelii Mateusza, gdzie Jezus mówi o bezżenności dla Królestwa Niebieskiego. Na określenie stanu bezżennego został tam użyty grecki rzeczownik „eunuch” (Mt 19,12). Orygenes zrozumiał to dosłownie i w wieku osiemnastu lat dokonał samokastracji.
Czytany w niedzielnej liturgii fragment Ewangelii wymaga szczególnego wyjaśnienia. Dosłowne czytanie Biblii może bowiem doprowadzić czasem do sytuacji zagrażających naszemu zdrowiu, a nawet życiu. Doświadczył tego Orygenes, który bardzo przejął się fragmentem Ewangelii Mateusza, gdzie Jezus mówi o bezżenności dla Królestwa Niebieskiego. Na określenie stanu bezżennego został tam użyty grecki rzeczownik „eunuch” (Mt 19,12). Orygenes zrozumiał to dosłownie i w wieku osiemnastu lat dokonał samokastracji.
Największym wrogiem Kościoła jest obojętność wobec zła, nie da się zmienić świata bez wewnętrznej przemiany każdego człowieka, a kryzysu nie można przezwyciężyć w pojedynkę – taki testament odczytałem z nauk dopiero co zmarłego ojca Adolfo Nicolása SJ.
Największym wrogiem Kościoła jest obojętność wobec zła, nie da się zmienić świata bez wewnętrznej przemiany każdego człowieka, a kryzysu nie można przezwyciężyć w pojedynkę – taki testament odczytałem z nauk dopiero co zmarłego ojca Adolfo Nicolása SJ.
"Tygodnik Powszechny" / kk
"Oświadczenie arcybiskupa Gądeckiego (...) rozpoczyna zapewne nową erę intensywnej obrony atakowanego zewsząd Kościoła"
"Oświadczenie arcybiskupa Gądeckiego (...) rozpoczyna zapewne nową erę intensywnej obrony atakowanego zewsząd Kościoła"
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP / kw
To jest po prostu bardzo trudne do przyjęcia.
BP KEP
Jest oficjalne stanowski Episkopatu Polski w sprawie nadużyć seksualnych duchownych.
Kiedy piszę ten tekst parady niepodległości są już za nami. Modliłem się, by było spokojnie, by nikt: z lewa, z prawa, z środka, jakiejkolwiek partii i frakcji nie podniósł ręki na swojego brata Polaka, by nikt ze względu na swoje przekonania nie usłyszał żadnego złorzeczenia. Wiem jednak, że Bóg nie gwałci naszej wolnej woli i ostatecznie było tak, jak chcieli ludzie.
Kiedy piszę ten tekst parady niepodległości są już za nami. Modliłem się, by było spokojnie, by nikt: z lewa, z prawa, z środka, jakiejkolwiek partii i frakcji nie podniósł ręki na swojego brata Polaka, by nikt ze względu na swoje przekonania nie usłyszał żadnego złorzeczenia. Wiem jednak, że Bóg nie gwałci naszej wolnej woli i ostatecznie było tak, jak chcieli ludzie.
Mocni w Duchu
Gdy grzeszy jakiś katolik, konsekwencje jego czynu ponosi cała wspólnota, zwłaszcza jeśli grzeszy osoba pełniąca w Kościele jakąś odpowiedzialną funkcję. Jak w takiej sytuacji powinniśmy się zachować?
Gdy grzeszy jakiś katolik, konsekwencje jego czynu ponosi cała wspólnota, zwłaszcza jeśli grzeszy osoba pełniąca w Kościele jakąś odpowiedzialną funkcję. Jak w takiej sytuacji powinniśmy się zachować?