Kościół poprze ustawę o związkach nieformalnych? Abp Wojda: Są "różne sytuacje", które zawsze bierzemy pod uwagę
Rząd przygotowuje ustawę regulującą prawa par żyjących w związkach nieformalnych, w tym wspólne rozliczanie podatków, dziedziczenie i łączenie majątków. Projekt ma charakter kompromisowy i ma nie zrównać formalnie takich związków z małżeństwami. Kościół, reprezentowany przez abp. Tadeusza Wojdę, zapowiada oficjalne stanowisko dopiero po analizie szczegółów inicjatywy.
Rząd planuje nową ustawę regulującą związki nieformalne, wprowadzając możliwość wspólnego rozliczania, dziedziczenia i łączenia majątków. Choć projekt ma charakter kompromisowy i nie zrówna formalnie partnerstw z małżeństwami - co blokuje PSL - już przyciąga uwagę Kościoła. Przewodniczący Episkopatu, abp Tadeusz Wojda, zapowiada oficjalne stanowisko dopiero po zapoznaniu się ze szczegółami propozycji. Na razie duchowni nie wyrażają jednoznacznej krytyki wobec inicjatywy PSL i Lewicy.
Arcybiskup Tadeusz Wojda, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, w rozmowie z Radiem ZET zapowiedział, że Kościół dokładnie przeanalizuje projekt ustawy, gdy tylko pozna jego szczegóły. "Kościół stoi i zawsze będzie stał na stanowisku obrony małżeństwa sakramentalnego jako najważniejszego, choć są też różne sytuacje, które zawsze bierzemy pod uwagę i chcemy wiedzieć, jak one wyglądają" - podkreślił duchowny na antenie Radia ZET.
Nowe prawo ma nie zrównać związków nieformalnych z małżeństwami
Politycy przygotowujący kompromisową ustawę zapewniają, że prawo chroniące związki nieformalne, nie zrówna ich z małżeństwami. Jak wyjaśnia Urszula Pasławska w Radiu ZET, projekt umożliwi parom wspólne rozliczanie podatków, dziedziczenie oraz tworzenie wspólnoty majątkowej. Szczegóły i zasady mają zostać ujawnione w piątek przez liderów PSL i Lewicy.
Źródło: Radio ZET / red


Skomentuj artykuł