Kościół w Afryce Północnej ulega przemianom
"W ostatnich latach liczne wydarzenia polityczne i społeczne spowodowały przemiany w naszych krajach" - czytamy w komunikacie końcowym z zakończonej 18 czerwca w Rzymie sesji plenarnej Regionalnej Konferencji Episkopatu Afryki Północnej (CERNA).
Jej terytorium rozciąga się od Sahary Zachodniej aż po Libię, jednak tym razem po raz pierwszy obaj tamtejsi biskupi nie mogli w dorocznych obradach uczestniczyć ze względu na bardzo poważną sytuację w tym kraju.
Biskupi Maghrebu zwracają uwagę, że zmiany dokonały się również w ich Kościołach. Przybywają tam licznie studenci z Afryki Subsaharyjskiej oraz emigranci z różnych regionów cierpiących z powodu przemocy czy niedorozwoju.
Obecność duszpasterzy różnych narodowości nadała Kościołowi w Afryce Północnej nowe oblicze. To wszystko ożywiło i odmłodziło parafie, co jeszcze przed niewielu laty trudno byłoby sobie wyobrazić. Częściej udziela się tam sakramentu chrztu i bierzmowania.
Równocześnie biskupi poruszeni są dramatami przeżywanymi przez przybyszów, częstym naruszaniem ich praw, traktowaniem ich jako przestępców, a zwłaszcza wykorzystywaniem kobiet i dzieci. Jak zauważają, region ten nie jest już tylko terenem przepływu migrantów do Europy, ale tamtejsze kraje także ich przyjmują, co niektóre, jak Maroko, już oficjalnie uznały. Północnoafrykański episkopat pragnie angażować się coraz bardziej w pomoc przybyszom i ich obronę.
Regionalna Konferencja Episkopatu Afryki Północnej pracuje nad dokumentem programowym, zatytułowanym "Słudzy nadziei". Ma on pomóc tamtejszemu Kościołowi zrozumieć swą aktualną misję w tych muzułmańskich krajach. Biskupi chcieliby go wręczyć Papieżowi w marcu przyszłego roku, kiedy przybędą do Rzymu z wizytą ad limina. Wtedy będą tu mieli swoją następną sesję plenarną.
Skomentuj artykuł