Kraków. Dziecięca modlitwa o pokój w bazylice Mariackiej

– Pokój serca, upragniony przez każdego, zaczyna się od miłości, zaczyna się od bezinteresownej dobroci – mówił abp Marek Jędraszewski do uczestników XI Kongresu Polskiej Federacji Pueri Cantores, którzy dziś w bazylice Mariackiej w Krakowie wzięli udział w modlitwie o pokój.

Witając zgromadzonych w bazylice Mariackiej uczestników XI Kongresu Polskiej Federacji Pueri Cantores ks. Dariusz Raś zwrócił uwagę, że to właśnie ten charakterystyczny dla Krakowa kościół został wpisany w logo wydarzenia. Podziękował jego autorce Agacie Drobniak, byłej chórzystce krakowskiej Psalmodii. Proboszcz parafii Mariackiej, przywołując słowa św. Jana Pawła II podkreślił, że „sztuka – słowo, muzyka, pieśń – wznoszą nasze serca ku górze, uczą człowieka pokojowego tworzenia wspólnoty w każdym wymiarze". – Niech Królowa Pokoju doprowadzi nas razem w tych chwilach do potrzebnej harmonii serca i wymodli nam pokój na ziemi, zwłaszcza w ziemii ukraińskiej. Niech Ona sprawi, wsparta modlitwą, abyśmy każdego dnia byli apostołami pokoju Bożego tam, gdzie żyjemy – mówił na początku nabożeństwa ks. Dariusz Raś.

Odwołując się do określenia papieża Franciszka „wojna hybrydowa", abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że na całym świecie w różnych formach i z różnym nasileniem gardzi się drugim człowiekiem. Metropolita krakowski zaznaczył, że 300 mln chrześcijan jest prześladowanych za wiarę, a dziś – statystycznie – kilkunastu odda swoje życie za Pana Jezusa. – To jest też wojna, o której się milczy, o której nie chce się mówić – podkreślał arcybiskup.

„Wielką życzliwością serca" nazwał metropolita doświadczenie, z którym spotkały się w Polsce ukraińskie kobiety uciekające ze swoimi dziećmi z kraju ogarniętego wojną. – W ich sercach zaistniał pokój – zauważył podkreślając, że wraz z dobrocią serca obdarza się drugiego człowieka pokojem. – Pokój serca, upragniony przez każdego, zaczyna się od miłości, zaczyna się od bezinteresownej dobroci – dodawał zaznaczając, że dziś pokój nie jest czymś abstrakcyjnym, ale „czymś trwałym, czymś co łączy, co sprawia, że serca ludzkie biją inaczej, piękniej".

Przywołując doświadczenia drugiej wojny światowej abp Marek Jędraszewski zwrócił uwagę, że ówczesne pokolenia Polaków – mimo okrucieństwa, które na nich spadło – mogą wskazać ludzi, którzy w tym czasie pomogli im przeżyć. – Dziś to my pomagamy. To my niesiemy pokój. To my otwieramy nasze domy, a przede wszystkim nasze serca, by ludzi przerażonych, biednych, pozbawionych niemal wszystkiego, obdarzyć pokojem – mówił metropolita. Podkreślił, że istotą Dobrej Nowiny o Jezusie Chrystusie jest przyniesiony przez Niego pokój. Boży Syn przyszedł na świat po to, aby ludzie na nowo stali się dziećmi Bożymi i braćmi dla siebie nawzajem.

Źródło: KAI / kb