Kraków: odznaczenia dla obrońców krzyża
Czesław Boruta i Eugeniusz Myszor - uczestnicy obrony krzyża w Nowej Hucie zostaną odznaczeni Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski a o. Dominik Orczykowski OFMCap. Krzyżem Wolności i Solidarności. Honory zostały przyznane przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej za "wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce".
Odznaczenia państwowe - Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski i Krzyż Wolności i Solidarności - działaczom małopolskiej opozycji niepodległościowej wręczy 6 sierpnia 2014 prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Łukasz Kamiński. Uroczystość odbędzie się o godz. 12.00 w Muzeum Archeologicznym w Krakowie.
Wśród dwudziestu sześciu osób, które zostaną odznaczone znaleźli się m.in. obrońcy krzyża w Nowej Hucie oraz kapelan harcerzy.
Panowie Czesław Boruta i Eugeniusz Myszor byli uczestnikami obrony krzyża w Nowej Hucie w dniu 27 kwietnia 1960 r. Nowohucki krzyż został ustawiony przez wiernych w 1957 r. na osiedlu Teatralnym w miejscu przeznaczonym pod budowę kościoła. Obaj odznaczeni zostali wówczas zatrzymani podczas starć z Milicją Obywatelską i skazani na - odpowiednio - osiem miesięcy i półtora roku więzienia. Czesław Boruta karę odbył w więzieniach w Krakowie i Iławie, a Eugeniusz Myszor w Krakowie i Siemianowicach Śląskich; został zwolniony po 10 miesiącach.
O. Dominik Orczykowski jest kapucynem a jednocześnie harcerzem z przedwojennym jeszcze rodowodem (ur. 1928 r.). W okresie PRL był jednym z prekursorów pracy duszpasterskiej w środowiskach harcerskich. Jest pomysłodawcą i organizatorem harcerskich Mszy świętych, pielgrzymek, Białej Służby podczas pielgrzymek papieskich. Duszpasterz harcerzy w kościele św. Idziego w Krakowie.
Tworząc dla Państwa ten przewodnik, byłam wciąż pytana, o czym on tak naprawdę będzie, co takiego jest w tej Hucie wartego opisania. Zawsze odpowiadałam szczerze: będzie to opowieść o mojej dzielnicy - mojej innej Nowej Hucie widzianej oczami rodowitej mieszkanki, osoby żyjącej jej historią zasłyszaną od tworzących ją ludzi, historią autentyczną, zapamiętaną i utrwaloną na zdjęciach.
Skomentuj artykuł