Ks. Wojciech G. chce się poddać karze

Ks. Wojciech G. chce się poddać karze
(fot. shutterstock.com)
KAI / pk

Oskarżony o seksualne wykorzystywanie małoletnich obywateli Dominikany i Polski ks. Wojciech G. chce dobrowolnie poddać się karze. Podczas pierwszej rozprawy, jaka odbyła się dziś w Sądzie Rejonowym w Wołominie poprosił o karę 7 lat więzienia. Za popełnienie 10 przestępstw, o które został oskarżony grozi mu łącznie do 15 lat więzienia.

Osiem zarzutów, o które został oskarżony ks. Wojciech G. dotyczy czynów z art. 200 § 1 kk polegających na obcowaniu płciowym z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszczeniu się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadzeniu jej do poddania się takim czynnościom.

Jak wyjaśnił przed rozprawą rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Przemysław Nowak "czyny te zostały popełnione na szkodę 8 różnych pokrzywdzonych, w tym 2 obywateli polskich i 6 obywateli dominikańskich. Dwa czyny popełnione zostały w latach 2000-2001 w Polsce, pozostałe czyny w różnych okresach na przestrzeni lat 2009-2013 na terenie Republiki Dominikańskiej".

Rzecznik prasowy dodał też, że ks. Wojciechowi G. zarzuca się posiadanie w Republice Dominikańskiej treści pornograficznych z udziałem małoletnich poniżej 15 lat (czyn z art. 202 § 4a kk) oraz posiadanie bez wymaganego zezwolenia broni palnej w postaci pistoletu i amunicji (czyn z art. 263 § 2 kk).

Prokuratura zgromadziła materiał dowodowy, w tym zeznania ponad 100 świadków oraz kilkanaście opinii biegłych, w tym z zakresu informatyki, psychologii, fonoskopii, antropologii i seksuologii.

Ze względu na dobro ofiar przestępstwa sąd wyłączył jawność tej sprawy. Podczas dzisiejszej rozprawy prokurator miał poprosić o czas do następnej rozprawy - wyznaczonej na 25 marca - na zajęcie stanowiska w sprawie dobrowolnego poddania się karze przez oskarżonego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ks. Wojciech G. chce się poddać karze
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.