Ksiądz wyniósł Najświętszy Sakrament z płonącego kościoła. "Po prostu spełniłem swój obowiązek"
- Po prostu spełniłem swój obowiązek - wyznał kapłan, który z płonącego kościoła wyniósł monstrancję. Duchowny nie chce, by nazywać go "superbohaterem".
Ojciec Sébastien Roussel, proboszcz kościoła pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia we francuskiej miejscowości Saint-Omer, który spłonął w nocy z 1 na 2 września, w czasie pożaru uratował Najświętszy Sakrament.
Ksiądz podkreśla, że nie jest "superbohaterem". "Po prostu spełniłem swój obowiązek"
- Odzyskano najważniejsze dzieła. Najistotniejsze jest jednak to, że udało się uratować Najświętszy Sakrament. Udało nam się przenieść Pana Jezusa do innego kościoła - wyjaśnił ks. Sebastian w rozmowie z francuską telewizją BFMTV.
Jak informuje portal aciprensa.com, duchowny podkreśla, że nie jest "superbohaterem". Jak podaje, wszedł do kościoła, gdy ogień został częściowo opanowany, w kasku i specjalnym ubraniu ochronnym. - Powiedziałem, które dzieła powinny być chronione w pierwszej kolejności i nic więcej. Po prostu spełniłem swój obowiązek - powiedział.
Église de l’Immaculée-Conception ravagée par les flammes, Saint-Omer. Nos lieux de culte catholique sont inlassablement détruits en république française. pic.twitter.com/PdCAhjYR77
— Montjoie Saint Denis (@SaintMontjoie) September 2, 2024
Spłonęła słynna "katedra przedmieść"
Pożar kościoła pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia we francuskiej miejscowości Saint-Omer wybuchł nad ranem. Strażacy, którzy przyjechali na miejsce nie byli w stanie opanować rozprzestrzeniającego się ognia. Najpierw spłonęła nawa boczna, następnie nawa główna. Doszczętnie zniszczona została również dzwonnica.
Kościół Niepokalanego Poczęcia w Saint-Omer został zbudowany w 1859 roku w stylu neoklasycystycznym i był nazywany "katedrą przedmieść". Jego dzwonnica dumnie wznosiła się nad miastem, a jego mieszkańcy byli bardzo mocno związani z kościołem. W 2018 roku zakończyła się kompleksowa renowacja świątyni, która kosztowała prawie pięć milionów euro.
Plaga pożarów kościołów we Francji
W ostatnich latach spłonęło we Francji wiele kościołów. 11 lipca informowaliśmy o zapaleniu się iglicy katedry w Rouen. W 2020 roku podpalono opactwo św. Marcina w Ligugé. Nie był to jednak jedyny pożar w tym czasie. "W 2020 roku do lipca spłonęło tam doszczętnie siedem katolickich świątyń, w 2019 roku pożarów kościołów było szesnaście. (…) MSW Francji szacuje, że rocznie w kraju dochodzi do około 800 aktów wandalizmu w kościołach katolickich. Podpalenia również klasyfikowane są w tej kategorii" - czytamy na portalu niezalezna.pl. Najczęściej opisywanym pożarem był z kolei ten, który strawił katedrę Notre Dame w Paryżu. Świątynia jest odbudowywana do tej pory.
Źródło: BFMTV / aciprensa.com / niezalezna.pl / pk
Skomentuj artykuł