Księża w USA nie ufają biskupom i obawiają się fałszywych oskarżeń o nadużycia
Po dwudziestu latach od wybuchu skandali z nadużyciami seksualnymi w Kościele amerykańskim, ukazał się sondaż zrobiony wśród duchownych. Wynika z niego, że księża mają „kryzys zaufania” do biskupów oraz do wiernych. Choć znaczna większość deklaruje, że jest spełniona i zadowolona z powołania, to jednak czują się osamotnieni i opuszczeni, a 82 proc. duchownych obawia się fałszywych oskarżeń o nadużycia.
Badanie „Well-being, Trust and Policy in a Time of Crisis” (Dobrostan, zaufanie i polityka w czasie kryzysu), został przeprowadzony przez The Catholic Project na Katolickim Uniwersytecie Ameryki w Waszyngtonie. W badaniu wzięło udział 3516 księży ze 191 diecezji w USA. 100 księży udzieliło pogłębionych wywiadów. Na ankietę odpowiedziało też 131 biskupów.
Oskarżenia o nadużycia
Badanie zostało przeprowadzone 20 lat od wprowadzenia tzw. Karty z Dallas – „Karty ochrony dzieci i młodzieży”, określającej zasady postępowania w przypadku postawienia zarzutów o seksualne wykorzystanie dzieci przez duchownych lub personel Kościoła. Co roku Konferencja Episkopatu USA publikuje raport o składanych doniesieniach i prowadzonych postępowaniach.
Modlitwa papieża Franciszka o pocieszenie i nadzieję
Większość księży (60 proc.) popiera zalecenia dotyczące „ochrony dzieci i młodzieży”, ale wskazuje, że „polityka wprowadzona od czasu Karty z Dallas zdepersonalizowała ich relacje z biskupami; postrzegają biskupów bardziej jako dyrektorów generalnych, biurokratów i legalistycznych strażników diecezjalnych finansów niż jako ojców i braci” – wskazuje studium.
Księża mają też poczucie bycia pozostawionymi samym sobie w przypadku, kiedy pojawiłyby się jakiekolwiek oskarżenia. Ogromna większość (82 proc.) obawia się bycia fałszywie oskarżanym. Mniejszość (40 proc.) uważa, że tzw. „polityka zero tolerancji” wprowadzona przez Kościół amerykański jest „zbyt surowa” albo „surowsza niż to jest konieczne” a zarazem, że zbyt łatwo jest złożyć fałszywą skargę o nadużycia przeciwko nim.
Jak wyznaje jeden z ankietowanych księży: „Życie w ciągłym strachu przed oskarżeniem, które tak naprawdę cię zrujnuje, rzuca się wielkim cieniem na kapłaństwo… I szczerze mówiąc, myślę, że większość księży tak to odczuwa, bo takie oskarżenie wykończy cię, a nie musi być prawdziwe. Może po prostu wyjść z czyjejś „odzyskanej pamięci” w trzyletniej terapii, i nie mieć żadnego podłoża w niczym, co kiedykolwiek naprawdę się wydarzyło, ale nadal jesteś skazany na potępienie, kiedy to się stanie. I wszyscy o tym wiedzą” – stwierdził jeden z respondentów.
Spotkanie jesienne Episkopatu USA (2021) - www.youtube.com/usccb.orgKryzys zaufania do biskupów
Połowa ankietowanych księży (49 proc.) stwierdziła, że ma zaufanie do biskupów, ale tylko 24 proc. z nich widzi u hierarchów zdolności przywódcze i umiejętność zarządzania podwładnymi. Większość z biskupów jest postrzegana jako karierowicze i administratorzy, którzy nie znają księży w swojej diecezji. „Oni naprawdę nie są liderami. Są po prostu rodzajem kameleonów... wspinają się po szczeblach kariery” – wyznaje jeden z ankietowanych.
Sondaż wskazuje na to, że 77 proc. księży, którzy wzięli udział w badaniu, jest zadowolonych ze swego powołania, czują się spełnieni, mają poczucie sensu i celu. 4 proc. z nich myśli o porzuceniu kapłaństwa.
W sondażu wzięło udział 131 biskupów [w USA istnieje 195 diecezji katolickich - przyp. red]. Biskup James F. Checchio z Metuchen, New Jersey, przewodniczący Komisji Duchowieństwa, Życia Konsekrowanego i Powołań w swoim oświadczeniu wyraził zadowolenie z tego, że badanie dało lepszy wgląd w życie Kościoła w USA. „Z pewnością będzie pomocne biskupom w posłudze wobec księży” – stwierdził. Choć brak zaufania ze strony księży wobec biskupów nie był dla niego zaskoczeniem, to jednak poziom zadowolenia kapłanów z powołania oraz pozytywne nastawienie do posługi kapłańskiej „podnosi na duchu” – stwierdził.
Modlitwy za bliskich zmarłych
Badanie przeprowadzone na Katolickim Uniwersytecie Ameryki w Waszyngtonie wskazuje na dużą rozbieżność w postrzeganiu wzajemnych relacji pomiędzy biskupami a księżmi. Większość hierarchów stwierdziła, że czuje się w relacji do księży jak brat, ojciec, pasterz i współpracownik.
Księża biorący udział w badaniu mają inne odczucia. Często czują się jak trybiki w wielkiej machinie i że są postrzegani przez biskupów jako obciążenie. Nieco inaczej jest w przypadku kapłanów ze zgromadzeń zakonnych. Oni sygnalizowali, że mają poczucie większego wsparcia. Zapewne duża część nieufności do biskupów ma swoje korzenie w sposobie radzenia sobie przez nich z kryzysem związanym z nadużyciami i poczuciem osamotnienia wobec wyzwań.
Raport konkluduje, że „być może niektórzy biskupi widzą siebie przez różowe okulary”, a może to „księża, w ciężkim i długotrwałym stanie stresu i niepewności, niesprawiedliwie opisują swoich biskupów, powodowani przez cynizm i strach”.
Skomentuj artykuł