"Kuria musi pracować bardziej efektywnie"
Mniej biurokracji w Kurii Rzymskiej zapowiada nowy sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, abp Pietro Parolin. Kuria musi być "szczupła i elastyczna - mniej biurokracji a więcej efektywności" - powiedział w rozmowie z włoskim dziennikiem "Avvenire" abp Parolin, który 22 lutego zostanie kardynałem.
Jest to jego pierwsza obszerna rozmowa z włoską gazetą od chwili objęcia funkcji sekretarza stanu, a tym samym najbliższego współpracownika papieża Franciszka.
Abp Parolin był w latach 2002-2009 podsekretarzem ds. relacji z państwami w Sekretariacie Stanu. Prowadził m.in. rokowania z Izraelem w ramach Stałej Dwustronnej Komisji Roboczej Państwa Izrael i Stolicy Apostolskiej. Odwiedzał także komunistyczny Wietnam. Dzięki jego wysiłkom powstała tam Wspólna Grupa Robocza, która ma doprowadzić do nawiązania stosunków dyplomatycznych. Teraz wyznał, że ma nadzieję również na nowy dialog z władzami chińskimi w Pekinie.
Kuria, jako narzędzie papieża i biskupów współczesnego Kościoła, musi pełnić zadania, które się całkowicie zmieniły, stwierdził kardynał-nominat. Jednocześnie zdecydowanie skrytykował przesadnie wypaczony obraz stosunków w Watykanie. Jego zdaniem Kuria często zbyt pochopnie i w sposób wypaczony ukazywana jest jako miejsce spisków i gier o wpływy.
W realizowaniu kursu duszpasterskiego papieża Franciszka Sekretariat Stanu powinien stanowić "wzór dla całego Kościoła" - powiedział w wywiadzie abp Parolin. Zwrócił uwagę, że podobnie jak wszędzie, gdzie ogniskuje się władza, również w Kurii istnieje niebezpieczeństwo jej nadużycia. Aby tak się nie stało, nie wystarczy sama reforma struktur, potrzebne jest ponadto "ciągłe osobiste nawracanie" - podkreślił abp Parolin.
13 kwietnia ubiegłego roku papież Franciszek powołał Radę Kardynałów dla zreformowania Kurii. W najbliższych dniach zbierze się ona w Watykanie już po raz trzeci.
Pytany o stosunki z Chinami abp Parolin powiedział, że po wyborze papieża Franciszka ostatnio rejestrowane są z Pekinu sygnały “nowej uwagi". "Mamy wielką nadzieję, że wzajemne zaufanie i zrozumienie między stronami będą mogły nabrać konkretnych kształtów w podjęciu konstruktywnego dialogu z władzami politycznymi", stwierdził nowy sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej.
Stosunki między Rzymem a Pekinem są szczególnie trudne. Władze chińskie uznają tylko kontrolowane przez państwo, a nieuznawanie przez papieża Patriotyczne Stowarzyszenie Katolików Chińskich. Katolicy wierni Rzymowi, którzy bronią się przed ingerowaniem Pekinu w ich wewnętrzne sprawy, tworzą Kościół podziemny. W minionych latach pod naciskiem władz państwowych dochodziło do kolejnych święceń biskupich bez zgody papieża.
Skomentuj artykuł