Kuria: ubolewanie ws. zachowania księdza

(fot. shutterstock.com)
KAI / ptt

Głębokie ubolewanie i zaskoczenie zachowaniem księdza przyłapanego na paleniu marihuany wyraziła w oświadczeniu kuria gliwicka. W oświadczeniu poinformowano też, że do czasu zakończenia postępowania policji w tej sprawie 26-letni wikariusz jednej z gliwickich parafii został zawieszony we wszystkich czynnościach kapłańskich.

W niedzielę 22 lutego policjanci z Gliwic zatrzymali 26-letniego księdza, który wraz z dwoma ministrantami palił marihuanę w samochodzie należącym do duchownego. Wszyscy trzej odpowiedzą teraz za nielegalne posiadanie środków odurzających.

Poniżej tekst oświadczenia kurii gliwickiej:

Z głębokim ubolewaniem i zaskoczeniem przyjęliśmy informację o niestosownym, niedojrzałym i nieakceptowalnym zachowaniu jednego z młodych kapłanów naszej diecezji w związku z przedstawieniem mu zarzutów posiadania marihuany oraz udzielania jej osobom niepełnoletnim.

Jednocześnie pragniemy poinformować, że do czasu zakończenia postępowania prowadzonego przez powołane do tego organa państwowe, a także do chwili zakończenia postępowania ze strony kurii gliwickiej - z dniem dzisiejszym wikariusz ten został zawieszony we wszystkich czynnościach kapłańskich.

Równocześnie kuria gliwicka deklaruje wszelką pomoc instytucjom publicznym w wyjaśnieniu wszystkich okoliczności incydentu z udziałem tegoż kapłana (młodego wikariusza) naszej diecezji.

Wyrażamy nadzieję, że wszystkie okoliczności tej sprawy zostaną ostatecznie i kompetentnie wyjaśnione dla dobra osób - uczestników incydentu oraz z pożytkiem dla wszystkich, którzy mogą czuć się urażeni zaistniałą sytuacją.

Kuria Diecezjalna w Gliwicach

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kuria: ubolewanie ws. zachowania księdza
Komentarze (57)
T
tomi04
26 lutego 2015, 19:23
Nie wydawajcie wyrokow, nie wiadomo jak bylo. 
H
Hania
26 lutego 2015, 21:50
"Podejrzany przyznał sie do winy"
M
ministrant
26 lutego 2015, 21:55
Aż tak bardzo to przeżywasz....??? 
H
Hania
26 lutego 2015, 22:07
Tak przeżywam, bo utożsamiam się z Kościołem, powierzam Kościołowi współodpowiedzialność za kształtowanie kręgosłupa moralnego moich dzieci... tymczasem przekonuje sie, że nie mam w Kościele sprzymierzeńca a wroga.
M
ministrant
26 lutego 2015, 22:09
Przecież nic takiego się nie stało. 
H
Hania
26 lutego 2015, 22:20
Antyświadectwo... zwłaszcza w czasie Wielkiego Postu w wydaniu "duszpasterza" jest dla Ciebie OK, a dla mnie NIE.
M
ministrant
26 lutego 2015, 22:23
Są większe grzechy księży.
P
Piotrek
26 lutego 2015, 22:26
Haniu masz całkowitą rację. Nie przejmuj się wpisami co po niektórych tu osób, bo nie wiedzą, co mówią. Osoba pod nikiem "ministrant" powiela oceny, choć udaje, że idzie na księdza. A jeśli faktycznie ma taki zamiar, bo nie zrezygnował z niego, to ładny narybek duchownych nam dorasta.  
M
ministrant
26 lutego 2015, 22:32
Katolik ma zawsze dawać świadectwo, nie tylko w czasie Wielkiego Postu. Bądźmy miłosierni jak miłosierny jest nasz Bóg.
Jack French
26 lutego 2015, 22:42
And so...?
H
Hania
26 lutego 2015, 23:02
Daruj sobie  te moralizatorskie teksty i czytaj ze zrozumieniem. Użyłam słowa "zwłaszcza" co jest jednoznaczne z tym, że oprócz Wielkiego Postu każdy inny czas też zobowiązuje. Dobrej nocy życzę.
26 lutego 2015, 23:24
Ta osoba podpisuje się tak od kilku lat.
H
Hania
26 lutego 2015, 18:04
I takim idiotom powierzamy dzieci ? Ręce opadają. 26 lat nie usprawiedliwia. Zwłaszcza gdy dotyczy to kogoś kto przeszedł formację w seminarium. Chyba że ta formacja to tylko fikcja, bo ratuje się wskaźnik spadajacych liczebnie powołań?
M
ministrant
26 lutego 2015, 14:22
Nie rozumiem, skąd sie wziął cały ten szum, wokół tego młodego kapłana. Przecież każdemu człowiekowi zdarzają się błędy w życiu szczególnie gdy jest młody.  "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamień"(por. J8, 7) Dobrze, że ksiądz zaprzyjaźnił się z młodymi ludźmi.  Alkohol i nikotyna są równie szkodliwe co marihuana. W telewizji widze często reklamy alkoholu i jakoś nikt głośno nie protestuje, że to szkodliwe.
26 lutego 2015, 15:11
Gdyby ksiądz popalał sobie z kolegami rocznikowymi, albo z radą parafialną, moglibyśmy mowić o tym, że co najmniej zachwala się niedorośle. Ma chłop nałóg. Szkoda, że tak go to uzależniło. Ale on tam był z nieletnimi. Słyszysz? W cywilizowanym świcie już diecezja miała by proces o molestowanie - dlaczego ksiądz nie sprawdzony, nieprzeszkolony, dlaczego pracuje z młodymi? Przecież on im tam nie wyjaśniał Pisma Świętego. Obawiam się, że raczej anatomię chciał studiować. Skończ zamykać oczy na rzeczywistość.
M
ministrant
26 lutego 2015, 15:23
Oj tam, czepiasz sie. Dla mnie to nie dzieci tylko młodzi męźczyźni(skończyli 15 rok życia), którzy lepiej znają życie niż nie jeden dorosły. 
26 lutego 2015, 16:26
W świetle prawa to nieletni. A z zachowania widać "dzieci". Zamiast mi dawać -10 przyznaj, że nie masz pojęcia co to "program ochrony nieletnich". W skrócie chodzi o to, żeby uniemożliwić duchownym, nauczycielom, trenerom, pracownikom ośrodków opiekuńczych... okazje do "bycia kuszonymi przez dzieci" (że pozwolę sobie użyć takiego eufemizmu). Po pierwszych kilku milionowych odszkodowaniach by się szkoły, kluby sportowe i diecezje nauczyczyły, a Bogu ducha winne dzieci nie nosiły traumy przez całe życie. Ale nie w Polsce, nie w dzikim kraju.
Jack French
26 lutego 2015, 16:56
Nie rozumiem Twojej nagłem przemiany. Czepiasz się papieża Franciszka o najmniejsze rzeczy, a tutaj nagle obrońca-tytan wobec kapłana, który palił marysię z ministrantami. Trzeba Ci tłumaczyć, że te zachowanie rzutuje niesamowicie negatywnie na KK, że antypedagogika względem młodych będzie teraz przez lata używana, jako przykład dla wrogów KK? Ten człowiek chciał pewnie dobrze, zupełnie normalny facet. Tyle tylko, że jest księdzem. Co teraz powiedzą rodzice dzieci na jego parafiach? Wiem, że Ty chcesz wstąpić do seminarium, ale uwierz, że to nie obliguje Cię do ślepego bronienia świeżych księży. A swoją drogą, to niesamowicie żal mi chłopa. Chciał być fajny, dotrzeć do chłopaków. Chciał zrobić coś na luzie, być taki spoko jak z filmów. Tylko do tego trzeba mieć rozum :(
M
ministrant
26 lutego 2015, 16:57
Sorry, ale wydaje mi się, że masz opsesje na punkcie tzw. pedofilii w Kościele. Artykuł jest o tym, że ksiądz z dwójką młodych chłopaków palił marihuane, nie ma nic o pedofilii. Widze, ze podoba Ci się prawo amerykanskie. W Europie jest inne prawo od amerykańskiego. Kościół nie jest korporacją. W świetle obowiązującego polskiego prawa, dozwolone jest współżycie z osobą, która ukończyła 15 rok życia.
M
ministrant
26 lutego 2015, 17:00
Sorry za drobną literówke, miało być obsesje a nie "opsesje". Za błąd PRZEPRASZAM !
26 lutego 2015, 17:12
Pełna zgoda. Tyle, że znam zbyt wiele podobnych historii i ludzkich dramatów z tego powodu. Z duchownymi i nie tylko w roli głównej. To nie obsesja tylko empiria. Marihumana jest środkiem odurzjącym i zabronionym. Ksiądz nadużył nie tylko swojego autorytetu i raczej nie zbyt "dozwolone" jest dla niego współżycie z kimkolwiek, niezależnie od płci i wieku. Jasne?
M
ministrant
26 lutego 2015, 17:19
Zgoda. Ten młody ksiądz powinien podjąć uzdrawiającą pokute i dopiero po zatarciu wyroku powinien powrócić do pracy duszpasterskiej np. w jakimś szpitalu lub ośrodku dla osób starszych.
NM
nie ministrant
26 lutego 2015, 18:43
najbardziej szkodliwe jest to, że sam nie potrafisz dostrzec zła, które ten ksiądz wyrządził i jeszcze wypisujesz głupoty. Ponadto propnuję abyś zmienił nika "ministrant" na inny, bo prawdziwi i uczciwi ministranci mogą być tym zażenowani.
NF
normalny facet?????? cha, cha
26 lutego 2015, 18:48
jesli - jak to piszesz chciał być fajny dla chłopców- to mógł z nimi poczytać książkę, zabrać do kina, pograć w szachy,  a nie zabierać do lasu aby palić marihuanę. Młody wiek  (26 lat, to już nie taki młody), niczego nie usprawiedliwia. Jeśli chce się innych puczać o moralności, to najpierw samemu trzba się moralnie prowadzić.
PF
prognoza fatalna
26 lutego 2015, 18:51
zastanawiam się, czy ty masz jakieś korzyści pisząc takie bzdurne wpisy. Przecież się ośmieszasz, podejrzewam, że nie przyjmą cię do seminarium.
Jack French
26 lutego 2015, 18:53
Mam wrażenie małego nie zrozumienia mojego tekstu. Ja go nie usprawiedliwiam, tylko szukam źródła działania, co motywowało tego księdza do takiego a nie innego postępowania. To co on zrobił jest gigantycznie uwłaczające i daje głęboki cień na bardzo wiele różnych spraw związanych z KK, ale nie zmienia to stanu rzeczy, że ten ksiądz nie miał złych intencji, złego celu.  Za to bardzo nie przekonywujące jest te stwierdzenie: "Jeśli chce się innych puczać o moralności, to najpierw samemu trzba się moralnie prowadzić." - wg tego toku rozumowanie praktycznie niemożliwe byłoby pouczanie o moralności przez kogokolwiek. Każdy człowiek jest grzeszny, każdemu znajdzie się więcej lub mniej.
P
prawo
26 lutego 2015, 18:55
posiadanie, podawanie narkotyków jest PRZESTĘPSTWEM. ZAPAMIĘTAJ, TO SOBIE, OBROŃCO.
NF
normalny facet
26 lutego 2015, 19:05
mam na myśli pouczanie innych z ambony, straszenie piekłem. W żadnym innym zawodzie nikt tego nie robi. jesli ktoś chce innych pouczać, to sam musi przestrzegac zasad moralnych, bo w przeciwnym wypadku nie będzie wiarygodny.
Jack French
26 lutego 2015, 19:10
Sęk w tym, że kapłaństwo nie jest typowym 'zawodem'. Nie ma nawet cech, które występują przy określeniu 'zawód'. Owszem żyje kilkoro księży, którzy mogą zamienić kapłaństwo na 'zawód', ale oni są odsetkiem w skali całości. Po pierwsze, w kościele nigdy nie ma nikogo, kto by tam przebywał siłą (chyba, że babcia weźmie za uszy wnuka). Po dwa wiara KK nie opiera się w żaden sposób na straszeniu piekłem, co jest prostackim uproszczeniem, którego nie wolno stosować nikomu, kto chociaż trochę orientuje się w temacie. Po trzy ten ksiądz został natychmiast odsunięty od sprawowania kapłaństwa, więc jaki widzisz problem?
M
ministrant
26 lutego 2015, 19:14
Jeżeli mnie nie przyjmą do Seminarium w Polsce wyjade do Archidiecezji Mecheleńsko-Brukselskiej :-))
M
ministrant
26 lutego 2015, 19:26
Dlaczego uważasz, że jestem nieuczciwy ???
P
Piotrek
26 lutego 2015, 22:13
Bo wybierasz się ponoć na księdza, choć wiadomo, ze czasem i diabeł przywdziewa ornat i ogonem na "mszę" zaprasza. Ksiądz to boży człowiek, Twój powyższy wpis lekceważy zażywanie narkotyków, ale także używanie ich w obecnosci małoletnich. Nie wspomnę też, że wikary w tej roli też Ci nie przeszkadza. Powtórzę więc po raz wtóry, nie wybieraj się na żadnego księdza, zrobisz tylko sobie i innym krzywdę.
M
ministrant
26 lutego 2015, 22:21
Dzięki za dobrą rade. 
Z
zastroskany
26 lutego 2015, 23:18
Szkoda, że nie na księżyc.
DR
dobra rada
27 lutego 2015, 11:01
wyjedź na koniec śdwiata, byle jak najszybciej. I do Polski nie wracaj.Powodzenia w "posłudze".
jazmig jazmig
26 lutego 2015, 13:52
Jakim cudem doszło do wyświęcenia narkomana? Z tego wynika, że kiepska jest selekcja kandydatów na księży w seminarium opolskim.
M
ministrant
26 lutego 2015, 14:53
Wyluzuj. Zapaleniu okazyjnie dżointa nie czyni od razu człowieka narkomanem.
I
ilam
26 lutego 2015, 14:58
Ale z młodzieżą się tego nie robi. Nie powinno.
M
ministrant
26 lutego 2015, 15:25
Zupełnie nie znasz świata dzisiejszej młodzieży. 
I
ilam
26 lutego 2015, 15:41
Młodzież jest różna, a to że nie młodzież nie jest święta nie usprawiedliwia jego czynów.  Tne młody człowiek- kapłan nie powinien tego robić, a zwłaszcza z młodzieżą. Bo bycie kapłanem to wielka odpowiedzialność, wąska ścieżka ku górze - którą ten młody człowiek wybrał dla siebie. Kapłan jest świadkiem Jezusa. Świadek to człowiek, który nie tylko mówi o ideale ewangelicznym, ale ten ideał wciela w swoje życie. Szczególnie teraz, gdy ludzie coraz bardziej odchodzą od Boga Czujny kapłan jest świadomy, że szatan chce zniszczyć dobro. Zły duch niszczy pasterzy, bo dobrze wie, że wystarczy uderzyć i osłabić pasterza, a rozproszą się owce. On- kapłan powinien to wiedzieć.
Jack French
26 lutego 2015, 16:57
A ten jak zawsze zamiast chociaż czasem odezwać się mądrzej, od razu szuka sobie zaczepki. Jazmig - jakim cudem wyświęcono tylu pedofilów? Jakim cudem wyświęcono tyle materialistów i ateistów?
jazmig jazmig
26 lutego 2015, 17:40
Okazyjnie? W lesie, w towarzystwie ministrantów? To jest ćpun i wcciągał w nałóg młodzież. On nie powinien wyjść z kicia, a w seminarium jest bajzel, skoro nie zauważyli, kim on jest.
M
ministrant
26 lutego 2015, 17:48
A skąd Ty o tym wszystkim wiesz. Byłeś tam ? Widziałeś ? A może naczytałeś się liberalnych gazet, które działają jak narkotyk ?
26 lutego 2015, 23:14
Ale to kleryk wciągnął młodziaków na ćpanko wręcz?? Bo jeśli tak, to jest to poważna sprawa.
26 lutego 2015, 23:25
Ale księdzu katolickiemu, wychowawcy NIE WOLNO !!!
26 lutego 2015, 23:31
Nie wolno, nie ma takiej opcji!! Ksiądz nie może wkraczać na faję z młodymi, choćby miał takie doświadczenie. Więcej! Opowiadając o takim doświadczeniu ma okazje opowiedzieć, co nie było takie wszystko gładkie i super i może zniechęcić do próbowania nawet tej goryczy.  No i ok. i przyznam, że raz zajarałam bucha - nie było fajnie. Nawet myślałam, że umrę...Miałam kilkanaście lat, ale kilkadziesiąt kompleksów, nawet nie powiem, skąd wtedy skołowałam trawę, bo to było sporo starań, a na szczęście nie pamiętam nikokogo z tych ludzi. A każdy bał się w ogóle mi to dostarczyć. To nawet nie byli dilerzy jako tacy, tylko młodziacy jak ja, ale "z dojściami".
26 lutego 2015, 23:38
Zdałam więc maturę, ale miałam tylko jeden egzamin maturalny, ostatni, ustny z historii. I wielka imprezka czekała na mnie w tzw. lokalu. Oczywiście koledzy poczekali na mnie. Maturę do końca zdałam. Poszliśmy "na miasto".  Nawet nie wiem, kiedy moc alko mnie sięgnęła...Czułam, jak tracę czucie w skórze...Potem pojawiła się obiecana trawa. Dowiedziałam się, że mam się zaciągnąć mocno, ale nie za mocno. Skąd można wiedzieć, na czym polega różnica? Wchłonęłam taki wdech, że za około pół minuty miałam wrażenie, że nie pracują moje mięśnie oddechowe. Oczywiście po kilku tygodniach od tego, jak już się śmialiśmy, wiedzieliśmy, że była to reakcja organizmu do pokonania i "prawdopodobnie" żaden problem. Ja wtedy myślałam, że umieram. Mięśnie oddechowe nie pracowały prawidłowo.Wdychałam powietrze mechanicznie, usiłując pokonać opór własnych mięśni, które...poszły spać... Po wielu latach mogę powiedzieć tylko tyle, że każdy młodzian, który odmówi współpracy w podobnej atmosferze lub kontekście, ma rację.Co Wam zrobią? Wypatroszą na rożen?? Podobno możemy wybierać.
O
olga
26 lutego 2015, 13:48
Kurcze co ten wikariusz bez mózgu jest, nie wie że jego czyn będzie negatywnie wpływał na kościół. Takie rzeczy już na początku drogi kapłańskiej.  Po co on w ogóle poszedł do seminarium.
J
jp
26 lutego 2015, 13:19
Dlaczego kogoś karać za posiadanie rośliny ? Pytam już kilka lat i nikt nie dał mi logicznej odpowiedzi..... A tylu jest uczonych w Piśmie, najmądrzejszych mędrców w Polsce, profesorów, doktorów, magistrów...... Odpowiedzcie wreszcie czemu mam być karany za coś co stworzył Bóg ?
I
iZA
26 lutego 2015, 13:30
Poczęstuj dzieci w swojej rodzinie, to sie od razu dowiesz.
P
Profesor
26 lutego 2015, 13:34
Już Ci odpowiadam dlaczego karać. Chociażby dlatego, że ta "roślina" odmóżdża, a ludzie z mniejszymi móżdźkami mogą być niebezpieczni dla innych. A to, że akurat coś jest stworzone przez Pana - wcale nie oznacza, że musisz to od razu spalić czy nawet zjeść... uwierz mi, jest wiele rzeczy na tym świecie, które do palenia się nie nadają;)
P
Profesur
26 lutego 2015, 13:43
taaaaa bo LEGALNY alkohol nie odmóżdża ??? i po alkoholu wszyscy są bezpieczni ??? nie ma awantur ??? LEGALNE papierosy się nadają do palenia czy nie, wedlug ciebie ? ile osób umarło przez palenie tytoniu ? Jesteście gorsi od faryzeuszów, przez was mam wątpliwości czy Kościół jest taki święty i nieomylny, mimo że wierzę w Boga. Wstydżcie się.
PN
polowanie na czarownice
26 lutego 2015, 14:03
odpowiedzcie ! czemu nie chcecie delegalizacji tytoniu i alkoholu ? obłudnicy i faryzeusze
B
Bady
26 lutego 2015, 14:51
A po co? Nie masz większych problemów Chłopcze? Zawsze mnie zastanawiają ludzie którzy walczą np. o ratowanie karpii przed wigilią... a teraz czepia się Któryś alkoholu i papierosków ...przecież alkohol jest całkiem smaczny:) Może zajmij się czymś pożytecznym i daj ludziom pić...
jazmig jazmig
26 lutego 2015, 17:42
W omawianym przypadku dorosły człowiek wciągał w narkomanię młodzież.
26 lutego 2015, 23:09
Wiesz? Może to dlatego, że Bóg stwarzając człowieka obdarzył go również seksualnością. Czy sądzisz, że zachowania seksualne dorosłego wobec dzieci są tym samym naturalne i nie powinny być nie tylko ścigane, ale wręcz może traktowane jako właściwe z samego faktu, że Bóg dał człowiekowi seksualność?
26 lutego 2015, 23:17
Było teraz małe zamieszanie na forum i stąd mój komentarz poszedł nie tam, gdzie powinien. Przepraszam.