Ludwik Wiśniewski OP: stanowienie prawa w państwie nie należy do zadań biskupów

(fot. Adam Walanus [CC BY-SA 4.0])
Tygodnik Powszechny / Ludwik Wiśniewski OP / df

Trzeba być ciasnym doktrynerem, aby uważać, że prawny nakaz lub zakaz uzdrowi społeczeństwo i nauczy szacunku do nienarodzonych. Taki pośpieszny zakaz, wzbudzając sprzeciw, może jedynie zaszkodzić świętej sprawie i dodatkowo oddalić ludzi od Kościoła, który takie prawo forsuje - pisze dominikanin.

"Całym sercem kocham ten Kościół, choć jest to miłość trudna" - wyznaje na początku swojego tekstu dla "Tygodnika Powszechnego" Ludwik Wiśniewski OP. Odnosi się w nim do protestów, które wybuchły po uchwaleniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, jak również do reakcji katolików oraz do lobbowania za zaostrzeniem ustawy aborcyjnej.

Dominikanin przypomina, jak wyglądało podejście do aborcji w czasach komunizmu, gdy, jak pisze, "ciążę przerywano na życzenie, a najczęstszym motywem były tzw. „trudne warunki życiowe”, czyli praktycznie wszystko". Zaznacza, że to podejście zmieniło się po latach pracy duszpasterzy i wielu świeckich. W 1997 roku Trybunał Konstytucyjny, pod przewodnictwem prof. Andrzeja Zolla, ogłosił, że są to przepisy niezgodne z konstytucją. Wyniknął z tego tzw. kompromis aborcyjny, który dopuszczał trzy przesłanki przerywania ciąży. "Z dzisiejszej perspektywy decydujący był rok 2016" - przypomina o. Wiśniewski. Wtedy zawiązała się Inicjatywa Obywatelska "Stop Aborcji" z Kają Godek na czele, nastąpiła rejestracja fundacji "Życie i Rodzina" i zaczęto zbierać podpisy pod projektem ustawy zaostrzającej prawo aborcyjne.

"Kościół w całej pełni włączył się w tę akcję. Podpisy zbierano przede wszystkim przed świątyniami, a Konferencja Episkopatu uhonorowała panią Godek: zaprosiła ją na obrady, wysłuchała i – jak przypuszczam – zaakceptowała przedstawiony przez nią program" - pisze dominikanin, przywołując też liczne wyrazy wsparcia przez biskupów dla tej inicjatywy, a także zaangażowanie mediów o. Rydzyka w zbieranie podpisów.

DEON.PL POLECA


O. Wiśniewski podkreśla jednak, że wielu ludzi Kościoła - w tym on sam - patrzyło z niepokojem na taki kierunek działania. "Marzeniem wielu z nas jest doczekanie takiego momentu, kiedy w społeczeństwie utrwali się przekonanie, że każdy jeszcze nienarodzony, także dotknięty nieuleczalną chorobą, ma prawo urodzić się i żyć" - pisze. Wymaga to jednak znaczącej poprawy warunków życia rodzin z niepełnosprawnymi dziećmi i zapewnienia wsparcia dla rodziców. "Trzeba być ciasnym doktrynerem, aby uważać, że prawny nakaz lub zakaz uzdrowi społeczeństwo i nauczy szacunku do nienarodzonych. Taki pośpieszny zakaz, wzbudzając sprzeciw, może jedynie zaszkodzić świętej sprawie i dodatkowo oddalić ludzi od Kościoła, który takie prawo forsuje" - zaznacza.

Duchowny podkreśla, że wojna o zmianę przepisów i stanowienie prawa w państwie nie należy do zadań biskupów. "Pan Jezus, zapytany przez uczonego prawnika, powiedział: „I wam, uczonym wprawie, też biada! Bo wkładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, asami jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie” (Łk 11, 45-46). Człowiek jest przed prawem! Głosimy zasady i przepisy, ale nie widzimy konkretnych ludzi i ich ciężarów. To jest dzisiejszy, zasadniczy polski i katolicki problem – nasze nauczanie jest pustym gadaniem" - podkreśla.

Pisze także: "Kilka lat temu, przejęty sytuacją rodzin wychowujących niepełnosprawne dzieci, dla których ojczyzna jest macochą, jak szaleniec zaproponowałem: skoro sprawa jest tak ważna i bolesna, a państwo nie wypełnia swojej roli, stwórzmy kościelny fundusz dla tych rodzin. Niechby zapoczątkowały go np. pieniądze zebrane na najbliższej kolędzie. W ten sposób dotkniemy choć jednym palcem ludzkich ciężarów. Jeżeli tego nie uczynimy, nasze nawoływanie do poszanowania każdego życia będzie niewiarygodne. Reakcja? Jeden z hierarchów miał powiedzieć: „temu Ludwikowi chyba od-biło, on chce nasze pieniądze rozdawać”. Jedynie prymas senior, abp Henryk Muszyński podziękował mi w rozmowie telefonicznej."

Przeczytaj cały tekst w "Tygodniku Powszechnym" >>

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ludwik Wiśniewski OP: stanowienie prawa w państwie nie należy do zadań biskupów
Komentarze (35)
AZ
~Andrzej Z Gór
19 listopada 2020, 20:44
No i po co ojciec kłamie. Przecież badania, doswiadczenie potwierdzają, ze prawo kształtuje obyczaje. Kraje Zachodu pokazują, ze to co było na początku tylko wyjątkiem, stało się prawem człowieka. Zabijanie przez całą ciążę jest w wielu krajach prawem człowieka. Zabijanie nienarodzonych to zbrodnia, którą p. Gojek i rzesza ludzi chcą ograniczyć. I to jak widać wielebnemu ojcu przeszkadza.
S.
~Staszek .
19 listopada 2020, 13:17
Ojciec Wiśniewski jest przykładem, że nie zawsze z wiekiem idzie w parze mądrość.
AS
~Aleksander Szczęch
19 listopada 2020, 12:43
Kiedyś pisał inaczej.. Choćby w reklamowanym przez Deon tomie...
DL
~Dariusz Liwski
19 listopada 2020, 11:21
ogladalem pare razy fragmenty obrad sejmu, ale nie widzialem jeszcze ani jednego biskupa w lawach poselskich. Ojcze Wisniewski bede musial zalozyc mocniejsze okulary i przyjrzec sie dokladnie czy nie widac tam gdzies purpurowej piuski
19 listopada 2020, 13:36
@Dariusz. Warto założyć aparat słuchowy kiedy biskupi wypowiadają się na temat prawa. To może wiele pomóc
DL
~Dariusz Liwski
19 listopada 2020, 21:12
Jerzy 2. Wypowiadanie sie, to jeszcze nie zmienianie prawa, prawda?
MK
Maria Kielawa
19 listopada 2020, 10:41
"...mają uszy, ale nie słyszą.." Od dawna jesteśmy daleko od siebie, a teraz w kontrze: pasterze vs owieczki ! Nie ma dialogu, są połajanki i straszenie... quo vadis kościele ?
MN
~Maria N.
19 listopada 2020, 09:54
Przeżyć tyle lat w zakonie i nie rozumieć V przykazania Dekalogu, to dopiero dramat! świadczy to o tym, że coś z formacją kapłańską u niektórych dominikanów jest nie tak. Podkreślam: u niektórych. Jak wielka jest różnica pomiędzy o. Jackiem Salijem a o. Ludwikiem Wiśniewskim! Nie wolno przyjmować takiego założenia: Trzeba pozwolić, żeby nienarodzone chore dzieci były zabijane, dopóki nie stworzy się dla nich warunków do życia. To jest bardzo przewrotne myślenie. Chore dziecko w łonie matki nie pyta czy już mu stworzono warunki. Ono chce się wydostać na świat i tyle. "Piniędzy nie ma i nie będzie". Tu wcale nie chodzi o pieniądze, bo pieniądze są w kieszeniach tych co całymi latami ustawiając siebie i własne rodziny kradli w PRL. Tu chodzi o to, że wg o. Wiśniewskiego wszystkiemu winien PiS i Kaczyński. A prawne zakazy pomagają w uzdrawianiu społeczeństw, jak choćby Dekalog.
19 listopada 2020, 14:00
@Maria N. Rozumiem, że jest pani także za zmianą prawa w taki sposób aby dzieci z gwałtu i kazirodztwa także kobiety musiały rodzić ? na ten moment kobiety w takich przypadkach mają wybór. Niestety osoby takie jak pani wbrew pozorom są właśnie zwolennikami aborcji... dlaczego ? Ano dlatego że raz ruszony kompromis aborcyjny już nigdy nie powróci ! Jak tylko PiS straci władzę prawo zostanie zliberalizowane i aborcja będzie bardziej dopuszczalna niż była to do tej pory. Jeśli ktoś tego nie rozumie to warto sięgnąć do lektur o logice !
MM
~matematyk matematyk
19 listopada 2020, 15:45
Nie wiem czy ma Pan tego świadomość, ale logika to w dużym uproszczeniu nauka o zdaniach (ściślej o ich prawdziwości) rozumianych w sposób syntaktyczny. Nijak ma się do opisu społecznych zjawisk. Natomiast jeśli chodzi o problem gwałtu czy kazirodztwa, to postawa katolika powinna być tak samo jednoznaczna. Proszę nikomu nie wmawiać, że jest jakiś kompromis aborcyjny i że jasne stawianie swoich poglądów jest działaniem na szkodę. Gwarantuję Panu, że lewica (nawet nie skrajna) dochodząc do władzy szybko by ten kompromis naruszyła. Myślę, że gdyby Ci, którzy udają katolików, ale mają jakieś ,,ale" przyjęli jasne stanowisko odnośnie aborcji - non possumus - to okazałoby się, że jest nas 30%. Nie wiem czy zdaje sobie Pan również sprawę, że te niehumanitarne orzeczenie TK dotyka statystycznie zaledwie jedną na 400 kobiet! Proszę mi powiedzieć skąd te protesty?
M*
Monika * Monika
19 listopada 2020, 15:53
Pani Mario, nie bardzo rozumiem, po co Pani wchodzi na Deon.pl... Jeszcze nie znalazłam pozytywnego komentarza z Pani strony. Tylko krytyka, łopatologiczne cytowanie Pisma, pouczenia rodem ze średniowiecza. Po co Pani się tak męczy?
JJ
~Jan Jan
19 listopada 2020, 16:49
@ Maria N. a dlaczego, powiedz proszę, tak nalegasz na V przykazanie. Czy inne Cie nie obchodza ? Masz je w nosie zupełnie, czy może uważasz za mniej ważne ? Co Cię hamuje ?
PW
~Piotr Worobiec
19 listopada 2020, 17:12
Pismo Święte jest nawet starsze niż średniowiecze. Po co Pani je czyta ( jezeli czyta) i się meczy?
19 listopada 2020, 17:56
@matematyk. "Gwarantuję Panu, że lewica (nawet nie skrajna) dochodząc do władzy szybko by ten kompromis naruszyła." nie wiem czy pan pamięta ale lewica już była u władzy i jakoś nie zmieniła prawa w temacie aborcji ! Tak dla przypomnienia. A kto zmienił ? a no PiS tylnymi drzwiami bo jakoś nikt przez 30 lat nie wymyślił żeby prawo dać pod osąd TK.
MN
~Maria N.
19 listopada 2020, 18:52
O tych ludziach, też by Pani powiedziała, że używają pouczeń rodem ze średniowiecza?: „Jeśli możemy zaakceptować to, że matka zabija swoje dziecko, to jak możemy mówić innym ludziom, by nie zabijali drugiego człowieka?” (Matka Teresa z Kalkuty); „Żaden autorytet ludzki, żadne wskazania medyczne, społeczne, ekonomiczne czy moralne nie dają należytego tytułu do rozporządzenia bezpośrednio i z rozmysłem niewinnym życiem ludzkim” (Paweł VI); „Naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości” (Jan Paweł II). „To jest debata o naszej świadomości ludzkiej godności, co to znaczy być członkiem rodziny ludzkiej(społeczeństwa), choć maleńkim, bezsilnym i niechcianym) prawo do życia jest pierwszym spośród ludzkich praw” (papież Franciszek).
MN
~Maria N.
19 listopada 2020, 20:35
@Jerzy 2. Widać, że jest Pan dobrze przeszkolony w szantażu moralnym poprzez wymyślanie rzadkich przypadków jak kazirodztwo. Zapomniał Pan dodać jeszcze wad letalnych, tak często wymienianych przez aborcjonistki. A jeśli chodzi o ciąże z gwałtu, to bardzo pięknie wypowiedział się kiedyś o tym Jan Paweł II. Szanowny Panie! Nie będę tracić czasu, żeby prostować Pana pomówienie względem mnie. Powinno być Panu wstyd, choćby wobec p. Kai Godek, przywołanej w jednym z komentarzy poniżej. Wstyd, gdyż mimo wypowiedzi ludzi o takich poglądach jak Pan, zdecydowała się swojego syna urodzić. Jeżeli Pan nie pojmuje czym jest życie ludzkie, to proszę się na jego temat nie wypowiadać i nie używać w stosunku do mnie manipulacji.
19 listopada 2020, 22:02
@Maria "dobrze przeszkolony w szantażu" - widać za dużo wpływu TV Trwam (radzę odstawić na jakiś czas! na pewno wyjdzie na zdrowie). Nie oglądam TV bo... nie mam telewizora (tak, są tacy), nie czytam gazet bo... nie kupuję gazet. "wymyślanie rzadkich przypadków" - wspomniałem o tym bo to jedyne legalne przypadki w Polsce po wyroku TK (chyba że jeszcze nie opublikowane wyroku - nie śledzę tego). "Powinno być Panu wstyd" - czegoś pani nie rozumie - ja nie zakazuję nikomu rodzić dzieci ! Jestem absolutnym przeciwnikiem aborcji. Jednocześnie jestem zwolennikiem kompromisu dlatego że po przegranej PiS kolejne partie przegłosują liberalizację prawa aborcyjnego czego jestem przeciwnikiem ! Jeśli pani nie rozumie że będąc zwolennikiem wyroku TK pośrednio przyczyni się pani do liberalizacji prawa aborcyjnego to szkoda naszej dyskusji.
MM
~matematyk matematyk
19 listopada 2020, 23:01
Widać kiepsko się Pan orientuje. Przytoczę niedawny wpis Millera: ,,Tzw. kompromis aborcyjny z 1993 nie był żadnym kompromisem. Był porozumieniem dwóch solidarnościowych prawic. SLD dwukrotnie próbował liberalizować ustawę z 93 roku. W 1994 jej złagodzenie zawetował prezydent Wałęsa, a w 1997 liberalizację odrzucił TK pod kierunkiem prof. Zolla." Chyba nie muszę też Panu wyjaśniać jak bardzo współczesna lewica w swoim światopoglądowym radykalizmie różni się od starej gwardii SLD. Na szczęście konstytucyjną większość ciężko będzie im zdobyć
KW
~Kinga Wasila
20 listopada 2020, 08:15
Formacja p. Lempart et consortes jest ostatnią, o której można by powiedzieć, że kieruje się jakąkolwiek logiką. Najlepszym przykładem jest to, że nikt z nich dotychczas nie odpowiedział na pytanie o to, dlaczego można zabić dziecko PRZED urodzeniem a nie można go zabić PO urodzeniu. Dlaczego piętnowaliśmy matkę Madzi, a wykrzykujemy w obronie prawa do zabijania dzieci tylko trochę młodszych. A inny przykład z ostatniego czasu to p. Lempart święcie oburzona, że ujawniono jej dane włącznie z adresem, podczas gdy sama przyklaskiwała ujawnieniu danych Kai Godek. Jak Kalemu ukraść krowę to źle...
20 listopada 2020, 12:22
34 osoby minusujące komentarz powyżej uważają że lewica po 1993 roku jeszcze nie była u władzy ? O co tu chodzi ? Czy my żyjemy na innych planetach ?
KW
~Kinga Wasila
20 listopada 2020, 16:47
@Jerzy 2 Używa Pan w dyskusji słów nie znając ich znaczenia, przez co sam Pan sobie zaprzecza. Powiedział Pan wyżej, że jest "absolutnym przeciwnikiem aborcji", a jednocześnie zwolennikiem kompromisu. Słowo "absolutny" nie dopuszcza wyjątków. Nie da się stać po obu stronach barykady jednocześnie i uważać się za człowieka wiarygodnego. Jeżeli nadal jest to niejasne, zilustruję to przykładem - absolutną przeciwniczką aborcji jest Kaja Godek. Teraz łatwiej zrozumieć ten niuans, prawda? A druga rzecz - prawdę mówiąc do niedawna myślałam tak jak Pan. Że naruszenie kompromisu aborcyjnego spowoduje wychylenie wahadła w drugą stronę. Przypomniał mi się jednak dawny wpis Franciszka Kucharczaka (dziennikarz GN). Parę lat temu napisał (cytuję z pamięci), że nad tymi naszymi sporami i decyzjami stoi Pan Bóg i żeby oddać Jemu tę sprawę, żeby Mu w tym zaufać. Parę komentarzy dalej napisał Pan, że jest katolikiem, dlatego pozwalam sobie tę kwestię przypomnieć - zaufajmy trochę Panu Bogu.
21 listopada 2020, 12:59
@Kinga. fajnie że możemy kulturalnie podyskutować. Rozumiem znaczenie tych słów ale po prostu nie do końca rozumiemy swój punkt widzenia. Więc tak ja jestem absolutnym przeciwnikiem aborcji. To znaczy że ja osobiście nigdy ani czegoś takiego nie zrobiłem, nie zrobię a nawet nie dopuszczam takiej myśli. Natomiast co innego prywatne podejście do tego tematu a co innego narzucanie prawa wszystkim. Po pierwsze nie uważam że prawny zakaz aborcji sprawi że aborcje nie będą wykonywane. Otóż będą pokątnie w prywatnych gabinetach oraz za granicą. Po drugie ja mam duże obawy że wahadło jednak wychyli się po przegranej PiS mocno w drugą stronę czyli aborcja będzie bardzie dopuszczalna niż była a takiego stanu rzeczy jestem przeciwnikiem. Stąd moje stanowisko takie a nie inne. Czy mam rację, czas pokaże. Możemy umówić się że wejdziemy na to forum za kilka lat i wymienimy opinie na ten temat.
21 listopada 2020, 13:03
@Kinga. Jeszcze a propos "Słowo "absolutny" nie dopuszcza wyjątków. " Czyli po takim "sukcesie" w Polsce pani Godek powinna sie zając zakazem aborcji w Czechach, Niemczech, Słowacji itd. No bo skoro takie stanowisko "nie dopuszcza wyjątków" to dlaczego ograniczać się tylko do Polski ? Bo jest Polką ? Może wejść we współpracę z innymi pro-liferami z kolejnych krajów i też działać na rzecz zmiany prawa w innych krajach. Dlaczego tylko dzieci polskie mają mieć taką ochronę ? Reszta gorsza ? Wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Boga. Czy też jednak w tym przypadku można zastosować "wyjątek"? Jak pani sądzi ?
KW
~Kinga Wasila
24 listopada 2020, 17:08
Pewnie już dyskusja wygasła, ale mimo to spróbuję odpowiedzieć. Kaja Godek jest Polką i mysle, że uważa za swój obowiązek występowanie przede wszystkim w obronie polskich dzieci. W każdym kraju może się pojawić taka osoba, jak Kaja Godek, trudno, żeby ona jedna broniła dzieci na całym świecie (bo rozumując w ten sposób moglibyśmy dojść do absurdu - dlaczego dzieci czeskie lub niemieckie miałyby być lepsze?; dlaczego nie miałaby chronić również dzieci chińskich, indyjskich i południowoamerykańskich?). Ale też sądzę, że jej siła i nieustępliwość (absolutne (!) podejście do ochrony życia) mogła dac przykład pro-liferom z innych krajów. Taka mam w każdym razie nadzieję, ale z tego, co czytałam - też tak mogło być.
RD
Robert Dolecki
19 listopada 2020, 09:42
wystarczy zrzucić jeden duży granat i odkleić kościół od PiS
MM
~matematyk matematyk
19 listopada 2020, 09:25
Widzę, że w ciasnych głowach ,,uczonych" wiele kłębi się trudności. Ojciec Wiśniewski pisze o (nieco parafrazując) ,,marzeniu w utrwalenie się przekonania w społeczeństwie, że każdy ma prawo, aby żyć". Wydaje mi, że niestety to prawo do życia nie jest zbyt wielkim marzeniem kościelnych obrońców kompromisu aborcyjnego - na pewno nie za cenę ,,bycia w nienawiści". Pokazują tym, jak bardzo relatywizują wartość ludzkiego życia. Dla nich ważniejsze jest ,,przekonanie w społeczeństwie" niż ,,prawo, aby żyć". Myślę, że Kaja Godek ma to czego zabrakło wielu duchownym, którzy uprawiają kanapowo-youtubowy katolicyzm - męstwo. Niewstyd wam, że to kobieta, matka chorego dziecka, staje naprzeciw tych nienawistnych ludzi, którzy naprawdę chcą ją zniszczyć? Gdzie jesteście ,,pudelki Pańskie"?
MS
~Mirosław Szczepan
19 listopada 2020, 09:22
Ludwik Wiśniewski kłamie . Biskupi jako zwykli wyborcy maja prawo decydowac o prawie w państwie . Jeszcze ważniejsza jest ich rola w wyjaśnianiu wiernym jak służy sie Ewangelii podejmujac decyzje wyborcze . Ludwik Wiśniewski odmawia katolikom prawa do kształtowania swojego państwa. To jest dyksryminacją ludzi ze względu na wyznawanie religii katolickiej. Do tego sprowadza się jego nielogiczny, pełen krętactw wywód i przede wszyskim na marnym poziomie wywód, ale chyba najważniejsze jest to , że Wiśniewski jest kolejnym starym facetem , który na łamach Deonu opowiada sie za zabijaniem ludzi powołując się na Ewangelię. Niesłychanym skandalem jest użycie słów Pana Jezusa do "udowodnienia", że niezabicie swojego dziecka jest ciężarem nie do uniesienia.
19 listopada 2020, 14:06
@Mirosław . Niestety ale to co pan pisze to zwykła demagogia ! ja jestem katolikiem i nie życzę sobie aby biskupi wpływali na prawodawstwo ! I wielu innych także sobie tego nie życzy. "Jeszcze ważniejsza jest ich rola w wyjaśnianiu wiernym jak służy się Ewangelii podejmując decyzje wyborcze ." - tak Żeby im mówić dokładnie na jakie partie głosować (szczególnie na te które więcej kasy obiecają z dotacji...) ! Kościół ma głosić Ewangelię, miłość, i wpływać na zachowanie ludzi ! Problem tylko w tym że kościół sam sobie zabrał prawo do wypowiadania się w sprawach moralności skoro im nie przeszkadzają gwałciciele w sutannach ! Jak wyrzucą z duchowieństwa pedofili oraz (sic!) biskupów / protektorów pedofili to może ktoś ich posłucha jak postępować w sprawach moralnych ! Teraz powiem brutalnie - mogą sobie gadać do ściany !
MS
~Mirosław Szczepan
19 listopada 2020, 17:05
Wolno mieć takie zdanie. Byłoby całkiem fajnie , gdyby pan potrafił to jeszcze uzasadnić
19 listopada 2020, 22:04
@Mirosław. O który konkretnie fragment mojej wypowiedzi panu chodzi bo poruszam kilka kwestii. Proszę zacytować
KW
~Kinga Wasila
20 listopada 2020, 08:41
@Jerzy 2 Za pozwoleniem, ale to co Pan tu pisze to nie są słowa KATOLIKA. Kościół został założony przez Jezusa Chrystusa i to jest jedyny i najważniejszy powód, dla którego ma prawo wypowiadać się w sprawach (m.in) moralności. Nie dlatego, że na jego czele stoi bardziej lub mniej mądry biskup. Jezus Chrystus zakładając Kościół wiedział na kim go opiera. I nic mi nie wiadomo, jakoby miał coś zastrzec - "słuchajcie tylko tych biskupów, którzy nie popełniają grzechow".
20 listopada 2020, 15:08
@Kinga . "słuchajcie tylko tych biskupów, którzy nie popełniają grzechów". Tak nie powiedział, faktycznie. Ale powiedział coś takiego: Luk 17:1-2: "Rzekł znowu do swoich uczniów: «Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą. Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu jednego z tych małych."
20 listopada 2020, 15:10
@Kinga oraz coś takiego ciekawego też powiedział: MT 23, 24-28: "Przewodnicy ślepi, którzy przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda! Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo dbacie o czystość zewnętrznej strony kubka i misy, a wewnątrz pełne są one zdzierstwa i niepowściągliwości. Faryzeuszu ślepy! Oczyść wpierw wnętrze kubka, żeby i zewnętrzna jego strona stała się czysta. Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo podobni jesteście do grobów pobielanych, które z zewnątrz wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego plugastwa. Tak i wy z zewnątrz wydajecie się ludziom sprawiedliwi, lecz wewnątrz pełni jesteście obłudy i nieprawości."
20 listopada 2020, 15:12
@Kinga Podsumowując : jeśli pani ma ochotę słuchać jak jakiś oskarżony lub nawet skazany duchowny za pedofilię poucza wiernych że... pedofilia jest złem to pani sprawa. Niestety wielu wiernych już nie ma zamiaru słuchać takich obłudników i hipokrytów dlatego kościoły będą pustoszeć.
KW
~Kinga Wasila
21 listopada 2020, 17:49
To prawda, że niejeden ksiądz i biskup w kontekście tego, co się dzieje w Kościele stracił autorytet. I dlatego nie mówię tu o słuchaniu konkretnych duchownych. Chodzi mi o Kościół jako taki - jest w nim nadal wielu księży dobrych i uczciwych, wiernych powołaniu. Mimo, że jest w tej chwili w wielkim kryzysie, Kościół nadal ma mandat głoszenia Słowa (oraz wyjaśniania go m.in. w odniesieniu do moralności). Właśnie dlatego, że nie nadał go sobie sam, więc też nie może go sam sobie odebrać.