Meghan Markle została ochrzczona przez abpa Canterbury Justina Welby’ego

W maju tego roku książę Harry i amerykańska aktorka Meghan Markle wezmą ślub.  Jak każde tego typu wydarzenie w brytyjskiej rodzinie królewskiej, przyszły ślub już zyskał miano jednego z ważniejszych wydarzeń w Wielkiej Brytanii.

Media z wysp informują, że zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią Meghan Markle dołączyła do Kościoła anglikańskiego. Mimo, że rodzice aktorki pochodzą z różnych Kościołów protestanckich, ona sama nigdy nie została ochrzczona. Ceremonia miała miejsce w królewskiej kaplicy pałacu św. Jakuba, gdzie przyszła młoda para weźmie również ślub w maju.

Miejsce to jest szczególne z jeszcze jednego powodu. To w tej kaplicy było wystawione dla najbliższych ciało matki księcia Harry'ego, księżnej Diany. Pamięć o zmarłej matce księcia towarzyszy narzeczonym przez cały czas, od samego początku i niezwykłej historii pierścionka zaręczynowego.

Chrztu udzielił sam abp Canterbury, Justin Welby. Podobno woda chrzcielna pochodziła z Jordanu, gdzie prawie dwa tysiące lat temu chrzest z rąk Jana przyjął Jezus. Wtorkowa ceremonia miała charakter prywatny i byli na niej obecni wyłącznie najbliżsi narzeczonych.

Choć media spekulują, że konwersja była ślubnym wymogiem lub chęcią przypodobania się królowej, która jest także zwierzchnikiem Kościoła anglikańskiego, to arcybiskup Canterbury ma zupełnie inne zdanie na ten temat, o czym powiedział głośno w wywiadzie: "Po rozmowach z narzeczonymi jestem pewien, że bardzo chcą zawrzeć sakrament małżeństwa w Kościele. Są głęboko zaangażowani również w kwestie wiary".