Messori u papieża-seniora:to wspaniały starzec
Tuż obok grobu św. Piotra żyje wspaniały starzec, który przez osiem lat kierował Kościołem, a teraz troszczy się tylko o to, by modlić się za niego.
Z zaangażowaniem, ale bez żadnej trwogi, bo papieże przemijają, a Kościół trwa i aż do końca dziejów będzie rozbrzmiewało pouczenie Tego, który jest jego prawdziwą Głową i Ciałem, skierowane do nas zalęknionych: - Nie bój się, mała trzódko, ta łódź nie zatonie i na przekór wszelkim burzom, będzie unosić się na wodzie aż do Mojego powrotu - tymi słowami uwieńczył 16 września swą opowieść o wizycie u Benedykta XVI Vittorio Messori.
W przeszłości, odkąd razem napisali "Raport o stanie wiary", włoski publicysta i pisarz katolicki często widywał się z kard. Josephem Ratzingerem. Później, kiedy niemiecki purpurat kurialny został Papieżem, wzajemne kontakty ustały.
Ale tydzień temu papież-senior zaprosił go do swej rezydencji w Ogrodach Watykańskich. Dziś Messori postanowił podzielić się swymi doświadczeniami z tego spotkania, aby - jak zaznaczył - pokrzepić swych czytelników.
Benedykt XVI chciał się dowiedzieć, jak Messori ocenia obecną sytuację Kościoła. Słuchał uważnie, a jego jedynym komentarzem były słowa: "Ja mogę się tylko modlić".
Włoski pisarz zapytał papieża-seniora, czy nie zechciałby - jak Cyceron - napisać traktat o starości, ale z perspektywy chrześcijańskiej a także po to, by przypomnieć o ostatecznych rzeczach człowieka, które popadły w zapomnienie w Kościele, który bardziej niż o zbawienie wieczne troszczy się o dobrobyt dla wszystkich już na tym świecie.
Benedykt XVI przyznał, że byłoby to bardzo pożyteczne. Przypomniał, że sam wielokrotnie piętnował zapominanie o śmierci, świecie przyszłym i o tym, co nas czeka "potem".
Wymówił się jednak, tłumacząc się brakiem sił oraz świadomością, że nie potrafiłby się wznieść ponad rozważania teologiczne, w kategoriach filozoficznych.
- Moje obowiązki względem Kościoła i świata staram się spełniać na modlitwie, która zajmuje mi cały dzień - powiedział papież Ratzinger.
Skomentuj artykuł