Miał radiowy talent, ale poszedł do zakonu. Teraz spełnia swoje marzenie

Miał radiowy talent, ale poszedł do zakonu. Teraz spełnia swoje marzenie
Kl. Damian Kokocha SDS, gospodarz podkastu "Powołani". Fot. Facebook.com / dkokocha
Facebook.com / mł

Miał marzenie, by pracować w radio, ale brak wiary w siebie mu w tym przeszkodził. Zamiast tego z dnia na dzień wstąpił do nowicjatu u salwatorianów. Jednak radiowy talent nie dał mu spokoju i kilka miesięcy temu kleryk Damian Kokocha wystartował z własnym podkastem.

„Bardzo długo nie wiedziałem, co chcę w życiu robić. Tak naprawdę nie wiedziałem tego ani w liceum, ani w klasie maturalnej, ani po maturze. Poszedłem na przypadkowe studia i tak jeszcze trochę dryfowałem po świecie, wciąż nie wiedząc, co mam w życiu robić i jak odkryć swoje życiowe powołanie. W końcu przyszedł dzień, że usłyszałem głos, który po prostu powiedział mi: „Chodź za Mną. Teraz!” No i co zrobiłem? Praktycznie z dnia na dzień pojechałem do Bagna [gdzie mieści się Wyższe Seminarium Duchowne Salwatorianów – red.], wstąpiłem do nowicjatu, złożyłem pierwsze śluby zakonne, zostałem salwatorianinem i „zostałem na dłużej”, jak to mówiła kiedyś jedna popularna reklama.” – opisuje swoją historię kl. Damian Kokocha.  

Inspiracją do działania były „Imponderabilia” Karola Paciorka. „Nie były to wywiady, to były rozmowy! Właśnie takie było moje kolejne marzenie: chcę zrobić podcast, w którym rozmawiam z różnymi osobami. Takie „ochrzczone Imponderabilia” – dzieli się na swoim Facebooku kl. Damian.

Marzenie chwilę czekało na realizację i w styczniu 2022 roku ukazała się zapowiedź nowego katolickiego podkastu „Powołani”. Dziś podkast ma już dziewięć odcinków, a wśród rozmówców Damiana są w większości współbracia zakonni: klerycy, diakoni, bracia i ojcowie salwatorianie. O czym rozmawiają? O tym, czy można rapować, będąc w zakonie albo o szkolnej katechezie i tym, czy ma jeszcze jakikolwiek sens. O misjach w Afryce i radosnej misjonarce Helence Kmieć. O prowadzonym przez salwatorianów Centrum Formacji Duchowej, w którym relację z Bogiem pogłębiają osoby świeckie i duchowne. O muzyce, małżeństwie i życiu tym, do czego powołuje Bóg – nie tylko do zakonu.

„Nigdy bym nie pomyślał, że uda mi się spełnić to marzenie będąc w zakonie...  Niesamowite jest to, że kiedy poświęcamy się Panu Bogu, oddajemy Mu coś od siebie, On nam to potrafi rozmnożyć i oddać za jakiś czas. To trochę jak z tym ewangelicznym talentem, który trzeba zainwestować, czyli oddać Panu Bogu, a nie zakopać pod ziemię – zachować dla siebie.” – podsumowuje kl. Damian Kokocha.

„Chciałbym, żeby po przesłuchaniu rozmowy słuchacz mógł z niej wyciągnąć choć trochę dobra, może poczuć jakieś natchnienie do nawrócenia, a może pomoże to rozeznać drogę życiową choć jednej osobie?” – dzieli się w facebookowym wpisie młody salwatorianin.  



Źródło: mat. pras. / Facebook.com / mł

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Krzysztof Wons SDS

Dobry wybór jest owocem dobrego rozeznania

Dokonywanie wyboru nie jest pojedynczym wysiłkiem, na który trzeba się wreszcie zdobyć. Nie mogę powiedzieć przynaglany swoimi myślami: „Teraz albo nigdy”, „Wezmę się w garść i zdecyduję”. Nie mogę...

Skomentuj artykuł

Miał radiowy talent, ale poszedł do zakonu. Teraz spełnia swoje marzenie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.