Milcząca większość, głód wspólnoty, erozja zaufania. Abp Galbas o syntezach synodalnych

Milcząca większość, głód wspólnoty, erozja zaufania. Abp Galbas o syntezach synodalnych
Abp Adrian Galbas SAC. Fot. Flickr / EposkopatNews
KAI / mł

- Warto zrobić dobrą ewaluację istniejących syntez i starać się odpowiedzieć na pytanie: czy to, co otrzymaliśmy jest tym, co Duch Święty chce powiedzieć Kościołowi w Polsce? - pytał abp Adrian Galbas, podsumowując swe wystąpienie do biskupów na 393. zebraniu plenarnym KEP w Kamieniu Śląskim.

Abp Adrian Galbas, koordynator diecezjalnego etapu prac synodalnych w Polsce stwierdził, że obecny synod „jest wielkim wezwaniem do budowania synodalności w Kościele” i w ten sposób okazją do pełniejszego wcielenia w życie nauczania Soboru Watykańskiego II. Wyjaśnił, ze synodalność jest realizowana przede wszystkim poprzez synody biskupów, których dotąd było piętnaście, jak również poprzez różne struktury synodalne w Kościołach lokalnych. Jak podkreślił, idea obecnego synodu powstała w odpowiedzi na potrzebę realizacji idei synodalności w codziennym życiu i działaniu całego Kościoła.

DEON.PL POLECA




Główny cel synodu o synodalności

- Do ducha Soboru odwołuje się papież Franciszek, zapraszając nas, żeby zbadać, jak praktykowana jest synodalność w Kościele dziś – wyjaśnił abp Galbas. Dodał, że najpierw papież chce sprawdzić, co się dzieje w Kościele w sferze synodalności, na różnych poziomach kościelnej organizacji. I to był główny cel pierwszego, diecezjalnego etapu synodu. Sprawdzenie w oparciu o szeroką konsultację Ludu Bożego jak realizowana jest synodalność w Kościele katolickim i co należy zrobić, aby była ona rzeczywistością.

- Potem, w zależności od tego, jaka jest odpowiedź, zależeć będą dalsze działania – podkreślił abp Galbas. Jakie to mogą być działania? Jeśli ta odpowiedź okaże się pozytywna, to należy aktualny stan Kościoła konserwować i umacniać, a jeśli nie jest pozytywna, to trzeba się dobrze zastanowić, co należy zrobić. I temu właśnie mają być poświęcone kolejne etapy pracy Synodu Biskupów na szczeblu kontynentalnym, a później Kościoła powszechnego.

Polskie prace synodalne "lekko zadryfowały"

Zdaniem abp. Galbasa „pod tym kątem polskie prace synodalne lekko zadryfowały”, czyli znalazły się nieco obok zasadniczego tematu. A to dlatego, że zarówno syntezy diecezjalne, jak i synteza ogólnokrajowa nie są wprost odpowiedzią na prośbę papieża o ocenę działań struktur synodalnych w Kościele, lecz pokazały one wiele innych problemów wewnątrz Kościoła w Polsce.

Zastanawiając się, dlaczego tak się stało, abp Galbas przypuszcza, że powód jest następujący: w Polsce „jest tak duży niedostatek rozmawiania wewnątrz Kościoła, że każda okazja, jaka się wydarzy, zostanie wykorzystana, żeby najpierw wylać to, co nas boli i martwi”. Stąd polska synteza nie tyle odpowiada, na ile wdrożona została idea synodalności, co ukazuje wiele problemów, jakie widzą głównie ludzie świeccy.

Jak podkreślił arcybiskup, podstawowym problemem, jaki pokazał diecezjalny etap prac synodu jest to, że w polskim Kościele "istnieje ogromna milcząca większość, która w synod się nie zaangażowała”.

Dlaczego większość Kościoła milczy?

Ważne pytanie brzmi: dlaczego większość milczy. Czy dlatego, że nie czuje potrzeby większego zaangażowania w życie Kościoła, czy dlatego, że jest coraz bardziej obojętna religijnie.

- Co należy zrobić, aby tę milczącą większość zaktywizować? To bardzo istotne zadanie na dziś – mówił arcybiskup. 

Kolejnym problemem, jaki zdaniem abp. Galbasa pokazały polskie syntezy, jest brak właściwych relacji w Kościele. „

- Wśród tych świeckich, którzy są zaangażowani, dostrzega się wielki głód relacji i poczucie braku odpowiedzi na tę potrzebę ze strony duchownych, a nawet biskupów. Towarzyszy temu głód Kościoła jako wspólnoty i wielki głód podmiotowego traktowania ludzi świeckich – wyjaśniał abp Galbas.

Wielka erozja zaufania w Kościele

Podkreślił, że ten problem – w świetle istniejących syntez - jest widoczny zarówno w relacji duchowni - świeccy jak i w relacji księża - biskupi. Pokazują one wielką erozję zaufania, z jaką mamy do czynienia w Kościele w Polsce.

- Jeśli nie ma zaufania, to nie ma spotkania, a jeśli nie ma spotkania, to nie ma żadnej synodalności – podkreślił biskup, dodając, że warto zrobić dobrą ewaluację istniejących syntez i starać się odpowiedzieć na pytanie: czy to, co otrzymaliśmy jest tym, co Duch Święty chce powiedzieć Kościołowi w Polsce?

Jak zaznaczył, pozytywnym elementem istniejących syntez, jest wynikająca z nich wizja Kościoła, jakiego pragniemy, a jest to wizja prawidłowa, co jest rzeczą pozytywną.

Nie można odłożyć syntez na półkę

Mówiąc o krokach na przyszłość, abp Galbas wskazał, że nie można odłożyć na półkę tego, co zostało zapisane w syntezach, gdyż spowodowałoby to wielki zawód tych ludzi, którzy się w synod zaangażowali i przekazali swoją refleksję. Trzeba też włożyć wiele pracy w to, aby istniejące struktury synodalne, w postaci różnorodnych rad, istniejących w parafiach oraz w diecezjach rzeczywiście działały i były miejscem twórczej konsultacji.

- Należy włożyć dużą troskę o to, żeby nie były to gremia tylko teoretyczne, papierowe. Ale żeby parafie czy inne struktury kościelne były rzeczywistymi wspólnotami wspólnot. Bez tego synodalność do krwiobiegu kościelnego nie wejdzie – apelował abp Galbas. Przy tym zaznaczył, że nie należy się spodziewać od Episkopatu jakiś instrukcji wykonawczych, dotyczących dalszej realizacji synodu, gdyż powinna być to działalność bardziej oddolna.

W rozmowie z KAI podkreślił, że jest wciąż „pełen nadziei dlatego, że z rozmów z biskupami odnosi wrażenie, że większość z nich postrzega synod jako szansę”. „Coraz bardziej wszyscy rozumiemy, że Kościół albo jest synodalny, albo w ogóle nie istnieje” – spuentował koordynator prac synodu w Polsce.

KAI / mł

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
ks. Andrzej Dobrzyński

Problematyka synodalności wzbudza coraz większe zainteresowanie w Kościele katolickim, co niewątpliwie wynika z odnowy zapoczątkowanej przez II Sobór Watykański. Inspirujący w tej materii jest także głos papieża Franciszka, który wyraża przekonanie, iż synodalność stanowi drogę,...

Skomentuj artykuł

Milcząca większość, głód wspólnoty, erozja zaufania. Abp Galbas o syntezach synodalnych
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.