"My, koptowie, nie jesteśmy wrogami islamu"
Zwierzchnik prawosławnych koptów w Niemczech, bp Anba Damian (Fahmi) zwrócił się z prośbą do islamskich autorytetów w jego rodzinnym Egipcie o większą kontrolę lokalnych imamów i kaznodziejów. Zbyt często bowiem dochodziło do tego, że ludzie wychodzili z meczetu nastawieni tak, że zwracali się przeciwko chrześcijanom.
„A my, koptowie, nie jesteśmy wrogami islamu. Wrogowie islamu, to fanatycy w jego własnych szeregach“ - stwierdził bp Anba Damian 20 stycznia w rozmowie z biuletynem prasowym międzynarodowego dzieła pomocy „Kirche in Not“ (Kościół w Potrzebie).
Według tego biuletynu, w kilku szpitalach w Monachium przebywa na leczeniu siedmiu koptów ciężko rannych podczas zamachu bombowego w Aleksandrii. W wieczór sylwestrowy przed katedrą koptyjską w Aleksandrii eksplodował samochód-pułapka z islamskim samobójcą. W wyniku zamachu zginęło 21 osób. Bp Anba Damian odwiedził w tych dniach ofiary zamachu leczone w Monachium. Przy tej okazji koptyjski hierarcha zaapelował o sprawiedliwe osądzenie i ukaranie winnych, aby nie narazić na szwank dobrego imienia Egiptu.
Zaniepokojenie sytuacją koptów wyraziła również słowacka eurodeputowana Anna Záborská podczas spotkania z ambasadorem Egiptu w Bratysławie Ihabem Nasrem. Zaborska jest w Parlamencie Europejskim członkiem zarządu frakcji Europejskiej Partii Ludowej i odpowiedzialną m.in. za stosunki z krajami Maghrebu.
Mimo rosnącej krytyki w kraju i za granicą rząd Egiptu uchyla się od rozmów na temat dyskryminacji chrześcijan w tym kraju. W oświadczeniu szefów państw i rządów szczytu gospodarczego, który zakończył się 19 stycznia w egipskim kurorcie Sharm el-Sheikh czytamy, że „przywódcy egipscy zdecydowanie odrzucają starania niektórych państw i partii zmierzające do ingerowania w wewnętrzne sprawy państw arabskich w sferze ochrony mniejszości“.
Skomentuj artykuł