"Naśladowanie Jezusa nie może się ograniczać tylko do kopiowania Jego czynów"
"Popularne podejście WWJD (What Would Jesus Do - co zrobiłby Jezus?) musi patrzeć dużo szerzej, zagłębiając się w uczucia, postawy i motywacje, jakimi Jezus kierował się w swoim ziemskim życiu" - mówi siostra Ewa Bartosiewicz RSCJ. Rozpoczyna ona nowy cykl wideo na temat duchowości Serca Jezusa.
"Jezu cichy i pokornego Serca, uczyń serca nasze według Serca Twego". W tej prośbie zawarty jest cały pakiet nadziei związanych z naszym codziennym życiem, naszymi wyborami i tym jakimi ludźmi chcielibyśmy się stawać.
Poznawanie Jezusa na kartach Ewangelii sprawia, że pragniemy być jak On, kochać jak On, tak jak On nawiązywać relacje i głosić Dobrą Nowinę. To się nie stanie od razu, ale jest procesem trwającym całe życie.
Naśladowanie Jezusa nie może się ograniczać tylko do kopiowania Jego czynów. Dlatego właśnie popularne podejście WWJD (What Would Jesus Do - co zrobiłby Jezus?) musi patrzeć dużo szerzej, zagłębiając się w uczucia, postawy i motywacje, jakimi Jezus kierował się w swoim ziemskim życiu. Po to otrzymaliśmy Ducha Świętego, by umieć podążać za głosem Boga w zmieniającej się codzienności i aby wykształcić swój unikalny język porozumiewania się z Nim.
Pismo Święte to przecież nie instrukcja postępowania, ale pełen miłości list Boga do człowieka, w którym pragnie On żywej relacji i odpowiedzi na swoją miłość. Dlatego wszyscy jesteśmy zaproszeni, by z kreatywnością reagować na kolejne życiowe wyzwania, kierując się tym, co podpowiada nam serce w łączności z całą Trójcą Świętą.
Takie podejście wymaga głębokiej relacji z Jezusem, bo nie oferuje gotowych odpowiedzi i prostych scenariuszy. Musimy cały czas być czujni na Boże natchnienia, które pozwolą nam rozpoznawać znaki czasu i naszą własną drogę do świętości. Wymaga ono też zaufania do swojego serca, które, choć niedoskonałe, potrafi komunikować się z Bogiem i podejmować właściwe decyzje. Nawet jeśli po drodze popełnimy wiele błędów.
U początku mojego życia zakonnego, bardzo odkrywcze okazały się słowa dotyczące modlitwy, jakie przeczytałam w naszych Konstytucjach - "Jezus wzywa nas do osobistego z Nim spotkania. Pragnie nas zapoznać z uczuciami i upodobaniami swego Serca". Oznacza to, że On naprawdę chce mi pokazywać swoje Serce w najgłębszym jego wymiarze, chce żebym potrafiła czuć tak jak On, myśleć jak On i mieć takie same pragnienia. Czytając Ewangelię z kontemplacyjnym spojrzeniem, mogę zobaczyć znacznie więcej niż tylko konkretną scenę biblijną.
Pytając nieustannie: "Jaki Ty jesteś, Jezu?", odkrywam Boga, który jest czuły i miłosierny, a zarazem stanowczy i całkowicie wolny. Uczę się powoli w jaki sposób reagować na sytuacje pojawiające się w moim życiu i jak kształtować swoje serce, by podobało mi się to samo co podoba się Bogu.
Duchowość Serca Jezusa jest więc duchowością bardzo praktyczną, wcieloną. Najdoskonalej oddajemy chwałę Bożemu Sercu, jeśli pozostajemy z Nim w bliskiej relacji i pozwolimy się przemieniać na modlitwie. W tym pomóc nam może chociażby poszukiwanie Jego woli w naszej codzienności, spoglądanie na świat Jego oczami, trwanie we wspólnocie wierzących i uczestnictwo w sakramentach.
Pragniemy w każdy pierwszy piątek miesiąca - dzień szczególnie poświęcony Bożemu Sercu - opowiedzieć Wam o jednym z 10 aspektów duchowości Serca Jezusa, które pomogą Wam upodabniać swoje kruche serca do Jego Serca pełnego nieskończonej miłości. Jeśli macie pytania lub sugestie, chętnie przeczytamy je w komentarzach. Zapraszamy!
Obejrzyj wideo:
* * *
Kolejny filmik ukazywać się będzie w każdy pierwszy piątek miesiąca. Zapraszamy na DEON.pl już 2 listopada!
Skomentuj artykuł