Nie chcemy wojny, my chcemy pokoju!
"Od wielu miesięcy, gdy kieruję do Was moje słowo, przewija się nieustannie jeden motyw, a jest nim prośba o modlitwę o pokój w Ukrainie" - napisał abp Mieczysław Mokrzycki w liście pasterskim z okazji 75. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Metropolita lwowski zaapelował: "Wołamy do światowych przywódców - my nie chcemy wojny, my chcemy pokoju!"
"I choć wojna toczy się setki kilometrów od naszych domów, to jednak doświadczamy jej skutków, uczestnicząc w pogrzebach młodych ludzi, którzy z dala od swych rodzinnych domów, oddali życie walcząc o suwerenność swojej Ojczyzny lub zginęli tylko dlatego, że mieszkają w rejonie toczonych walk" - napisał lwowski metropolita.
Abp Mokrzycki zwrócił uwagę, że chociaż wydaje się nam, że ta wojna jest tak daleka, to o jej bliskości świadczą ranni i okaleczeni na zawsze żołnierze oraz osoby cywilne, powracający do swych domów i będący świadkami tego, czego wielu z nas nie doświadczyło fizycznie. "Dlatego nie wolno nam ustawać w modlitwie i gestach solidarności z walczącymi i ich rodzinami. To jest nasz obowiązek względem Kraju, w którym przyszło nam żyć" - podkreślił metropolita lwowski.
Abp Mokrzycki zaznaczył, że współczesna wojna na wschodzie Ukrainy przenosi nas również w historię innej wojny, która miała swój początek 1 września 1939 roku. Potem przez dziesiątki lat powtarzano pięknie brzmiące hasło: "Nigdy więcej wojny!" Wypowiadali je przedstawiciele Wschodu i Zachodu, Północy i Południa. "Jeśli mówili je tylko w odniesieniu do historii, to nie miało ono znaczenia, gdyż II Wojna Światowa zakończyła się" - napisał metropolita lwowski i zwrócił uwagę aby to hasło stało się konkretnym czynem i działaniem na rzecz światowego pokoju.
"Wolno nam tego wymagać, gdyż mimo doświadczeń i wielkich zbrodni z przeszłości, widzimy, że w wielu zakątkach ziemi toczą się wojny, a jedną z nich jest ta, na Wschodzie Ukrainy. Dlatego wołamy do światowych przywódców - my nie chcemy wojny, my chcemy pokoju! To wołanie niech będzie słyszalne szczególnie 1 września, kiedy w każdym naszym kościele pamiętać będziemy o ofiarach wojen i żałobną modlitwą za zmarłych wypraszać im będziemy życie wieczne. Proszę aby w każdej wspólnocie, w tym właśnie dniu, odmówiono modlitwę za poległych, według formularza z procesji za zmarłych z Dnia Zadusznego" - zaapelował metropolita lwowski.
Abp Mokrzycki wezwał duchowieństwo i wiernych, aby pokazali swoją siłę i jedność 6 września podczas dorocznej uroczystości ku czci bł. Jakuba Strzemię, patrona archidiecezji lwowskiej. Tegorocznym uroczystościom towarzyszyć będzie, wraz z młodzieżą uczestniczącą w Archidiecezjalnym Dniu Młodych, szczególny znak, jakim jest ikona i krzyż, symbole Światowych Dni Młodzieży, ofiarowane przez młodzież św. Janowi Pawłowi i z jego woli i polecenia, pielgrzymujące po każdym kraju świata. Do Lwowa te symbole przywiezie młodzież z Łotwy.
"Jak zawsze wyruszymy z Sanktuarium św. Antoniego Padewskiego we Lwowie i udamy się do katedry. W tym roku podczas procesji odmawiać będziemy modlitwę różańcową, która niech zjednoczy nas wokół wspólnej troski o pokój, a nasza obecność niech będzie wyrazem pragnienia, życia w kraju bez wojny i niesprawiedliwości a w zamian tego w poszanowaniu dla każdego człowieka" - napisał w liście pasterskim abp Mokrzycki.
Uroczystości przewodniczyć będzie abp Tadeusz Kondrusiewicz z Mińska na Białorusi.
Skomentuj artykuł