"Nie ulegajmy pokusie rozwadniania nauki o małżeństwie"
Nawet członkowie Kościoła mogą ulec pokusie rozwadniania nauki Chrystusa o małżeństwie i rodzinie - powiedział prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów kard. Robert Sarah. 23 września - w drugim dnia Kongresu Rodzin w Filadelfii - wygłosił on wykład zatytułowany "Światło rodziny w mrocznym świecie".
Gość z Watykan przypomniał uczestnikom spotkania, że każdy jest powołany "do relacji z Bogiem i bliźnimi, aby odzwierciedlać życie Trójcy Świętej", z czego wynika szczególna rola rodziny i małżeństwa w planie Bożym. Jednocześnie podkreślił, że rodzina jest obecnie szczególnie zagrożona, ponieważ szatan, który zawsze kłamie, próbuje wmówić człowiekowi, że "Bóg chce ciebie ograniczyć, nie chce, abyś się spełnił".
Nawiązując do biblijnej historii o Kainie i Ablu, mówca wskazał na takie współczesne sytuacje, w których spirala przemocy wymyka się spod kontroli, jak: uzależnienia, aborcja, prześladowania religijne, eutanazja czy związki osób tej samej płci.
- Jeśli nie sięgniemy do źródła, którym jest grzech, nic się nie zmieni - podkreślił purpurat, przytaczając słowa Benedykta XVI o świetle rodziny gaszonym przez współczesną kulturę.
Prefekt kongregacji zwrócił uwagę, że wielu katolików ulega pokusie rozmiękczania nauki Kościoła na temat małżeństwa i rodziny.
- Księga Rodzaju to nie tylko opowieść; to także nasza historia - dodał i zaznaczył, że "pokuta jest dobrą wiadomością, jest początkiem drogi uzdrowienia".
Mówca przypomniał prawdę, że "miłosierdzie ma imię Jezus Chrystus" i podkreślił, że "wszyscy ci, którzy są zranieni przez osobisty grzech albo grzech innych - rozwiedzeni, żyjący w separacji, zamknięci w sobie i żyjący w związkach tej samej płci - mogą i muszą znaleźć w Kościele miejsce uzdrowienia, bez wytykania ich palcem".
Na zakończenie kard. Sarah zauważył, że "rodzina chrześcijańska, która jest źródłem wiary, nadziei i miłości, staje się pierwszym ewangelizatorem". W tym kontekście opowiedział historię pewnego strażaka i powrotu do wiary jego żony, która nie chciała mieć dzieci, a ostatecznie mieli ich dziesięcioro. W obliczu wielkiej tragedii, gdy strażak zginął 11 września 2001 roku, podczas ataku na World Trade Center, a jego żona zmarła pięć lat temu, duża rodzina zadbała o swoje młodsze rodzeństwo. Prefekt wyraził uznanie i wdzięczność dużym rodzinom, które "są rzeczywiście światłem w tym ciemnym świecie".
Pod hasłem "Miłość jest naszą misją: rodzina pełnią życia" odbywa się w dniach 22-27 września w Filadelfii VIII Światowe Spotkanie Rodzin. W jego ramach trwa Kongres Rodziny z udziałem ponad 17 tys. osób z całego świata. Uczestniczą one w Eucharystii, wykładach i spotkaniach panelowych, poświęconych tematyce rodziny, miłości małżeńskiej i wychowania. W drugim dniu, oprócz kard. Saraha, wystąpili jeszcze m.in. Amerykanka prof. Helen Alvare na temat "Tworzenie przyszłości: płodność chrześcijańskiej miłości" i kard. Peter Turkson z Watykanu, który mówił o "Trosce o stworzenie". Papież Franciszek dołączy do zebranych w Filadelfii w sobotę 26 września.
Skomentuj artykuł