Nieudolna renowacja obrazu Świętej Trójcy. "Nieodwracalne zniszczenie", "skandal"

To już kolejny raz kiedy sakralny zabytkowy obiekt pada ofiarą nieudolnych prac konserwatorskich. Tym razem chodzi o liczący kilkaset lat obraz Świętej Trójcy z kościoła pw. św. Jana Jałmużnika w Orchówku (woj. lubelskie). "Nieodwracalne zniszczenie zabytkowego obiektu", "skandal" - to jedne z komentarzy, które ukazały się po przedstawieniu efektów prac konserwatorskich.
- Obraz Świętej Trójcy z XVII/XVIII wieku w Orchówku został odrestaurowany w sposób budzący kontrowersje.
- Prace oceniono jako niezgodne z zasadami konserwacji, wskazując na nieodwracalne przemalowania.
- Zapowiedziano komisję, która zbada jakość prac konserwatorskich.
Nieudolna renowacja obrazu Świętej Trójcy
Zabytkowy obraz nieznanego autora pochodzi z XVII lub XVIII wieku. Został wpisany do rejestru zabytków ruchomych województwa lubelskiego. Malowidło zachowało się bez ramy, a jego zły stan nie pozwalał na publiczną prezentację. Ze względu na wyjątkowość dzieła postanowiono, że zostanie ono poddane pracom konserwatorskim i wystawione w świątyni.
Jak poinformował wojewódzki konserwator zabytków, przeprowadzono pełną konserwację techniczno-estetyczną, co oznaczało między innymi oczyszczenie warstwy malarskiej, usunięcie ściemniałego werniksu oraz miejscowych przemalowań. Ponadto po zakończeniu prac malowidło miało być osadzone w nowej ramie.
"Nieodwracalne zniszczenie zabytkowego obiektu"
Kiedy obraz Świętej Trójcy przeszedł gruntowną renowację, opublikowano zdjęcia przedstawiające efekty. Wówczas rozpętała się burza. "Nieodwracalne zniszczenie zabytkowego obiektu", "to jest skandal", "zamiast na chmurach postaci siedzą teraz na… czymś wyglądającym zgoła inaczej" – komentowali internauci.
Michał Dębowski, miejski konserwator zabytków w Szczecinie nazwał skandalem to, że „któryś z urzędników to odebrał i na taką dewastację (nie mylić z konserwacją) zostały wydatkowane środki publiczne”.
- Zdjęcia bez większych wątpliwości wskazują na pełne przemalowanie obrazu po formie, absolutnie niezgodne z etyką konserwatorską i zupełnie nieuzasadnione stanem zachowania widocznym na zdjęciach ukazujących odkrywki – stwierdziła z kolei Tanita Ciesielska z Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie.
Specjalna komisja oceni prace konserwatorskie
"Do negatywnych komentarzy dotyczących jakości prac konserwatorskich odniósł się lubelski wojewódzki konserwator zabytków dr Dariusz Kopciowski. Wyjaśnił, że zaplanowane zostało zorganizowanie komisji konserwatorskiej przy udziale przedstawicieli Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, ekspertów, wykonawcy prac konserwatorskich i właściciela. Ma to na celu powtórną ocenę wykonanych zabiegów" – czytamy na turystyka.wp.pl.
Źródło: turystyka.wp.pl / tk
Skomentuj artykuł