O. Bielecki: Putin jest opętany, trzeba się modlić o pokój, ale i o uwolnienie dla niego
- Putin jest człowiekiem opętanym, oprócz modlitwy o pokój trzeba się też modlić o uwolnienie jego serca od nienawiści - powiedział dziś franciszkanin o. Leonard Bielecki w nagraniu opublikowanym na kanale Bez Sloganu.
- Dziś chyba wszyscy przesiedzimy godziny przed serwisami informacyjnymi. Nie ma się co dziwić, brakuje słów, żeby opisać ten dramat, tragedię, koszmar. Przywołuję myślami drugą wojnę światową, sojusze, zapewnienia, sankcje - mówił franciszkanin.
Jak ocenił, Putin jest człowiekiem opętanym.
- To jest jakieś demoniczne opętanie. Myślę, że oprócz modlitwy o pokój trzeba się też modlić o uwolnienie go z jakiegoś demonicznego opętania, uwolnienie jego serca od nienawiści.
O. Bielecki podkreślał też, że trzeba zadbać o to, by nienawiść nie "zarażała" nas wszystkich.
- Boję się, żeby ta nienawiść, która się będzie rodziła w ludzkich sercach, nie dotykała Bogu ducha winnych Rosjan, którzy są w kraju i którzy się wstydzą za swojego prezydenta, przepraszają za niego - mówił w nagraniu.
O. Bielecki mówił też o nakładkach na Facebooka, które wiele ludzi umieszcza w swoich profilach na znak solidarności z Ukrainą.
- Kiedyś myślałem sobie, że te nakładki na Facebooka to jest taka trochę bzdura. Że tu się dzieją wielkie rzeczy, a my jedyne, co możemy zrobić, to wstawić sobie nakładkę.
Jak powiedział, zmienił jednak zdanie.
- Nakładka jest to jakiś wyraz solidarności, wyraz tego, co mamy w sercu. Czujemy, że chcemy coś powiedzieć, jakoś zareagować. To jest ważne, aby budować tożsamość, jedność, solidarność: w narodzie, w społeczeństwie, między krajami. Dlatego wspierajmy się tak, jak możemy. Myślę, że to jest czas bardzo ważny i dla naszego człowieczeństwa, i dla Ukrainy.
Skomentuj artykuł