Organizatorzy Sylwestra dla ubogich: chcemy otoczyć ich szacunkiem
Sylwester z ubogimi to katowicka tradycja. Organizowany jest już od ponad dwudziestu lat przez kleryków Wyższego Śląskiego Seminarium w Katowicach. Corocznie uczestniczy w nim średnio ok. 150-200 osób bezdomnych i ubogich, mając okazję do spędzenia tego wyjątkowego wieczoru przy ciepłym posiłku oraz na wspólnej modlitwie. Kilka lat temu Kraków podjął podobną inicjatywę.
Dawniej wszystko odbywało się na katowickim dworcu PKP, z biegiem czasu przeniesiono się do domu Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości (założonego przez Matkę Teresę z Kalkuty) na Krasińskiego. Jednakże z upływem lat dotychczasowy format spotkania trochę się zdezaktualizował, stał się niewystarczający - duża grupa gości i niewspółmierna do niej liczba wolontariuszy oraz mała powierzchnia miejsca utrudniały sprawną organizację jak i właściwie uniemożliwiały nawiązanie bliższego kontaktu z przybyłymi.
W 2014 roku połączonymi siłami świeckich wolontariuszy, kleryków oraz hojnych darczyńców zorganizowano - w odmienionej formie - Sylwestra z Ubogimi. Zrezygnowano z ciasnej sali, niewygodnych ławek, poczęstunku na stojąco... Sylwester został przeniesiony do auli przy parafii św. Apostołów Piotra i Pawła w Katowicach.
"Nie chcemy traktować przybyłych ubogich, jak bezimiennej masy, dla której łaskawie można coś zrobić. Pragniemy, by każdy imiennie zaproszony gość poczuł, że to wszystko jest przygotowane właśnie z myślą o nim. Nie chcemy nikogo zmieniać, ulepszać na siłę. Chcemy jedynie dać drugiemu człowiekowi zrozumieć, że jest dla kogoś ważny. Porozmawiać, pośpiewać, pomodlić się - spędzić wspólnie ten wyjątkowy, ostatni wieczór w roku. Wiemy, że poprzez tę akcję nie rozwiążemy problemu bezdomnych ani nie zmienimy ich historii. Chcemy jednak otoczyć Ubogich szacunkiem, dostrzec wartość drugiej osoby, bez względu na pogmatwane życiorysy i popełnione błędy - piszą na swojej stronie organizatorzy wydarzenia. Jak dodają, chcą też zwrócić uwagę społeczeństwa na problem ubóstwa.
Zapewniają również, że do organizacji sylwestra zainspirowała wspólnota Sant’Egidio, która w Warszawie organizuje dla ubogich świąteczne obiady. "Ich otwarte serca, indywidualne podejście do każdego zaproszonego, świetna organizacja - to wszystko stało się dla nas inspiracją. Dzięki nim uwierzyliśmy, że i na naszym Sylwestrze każdy może się poczuć jak u siebie w domu" - podkreślają organizatorzy.
W Krakowie "Sylwester z Ubogimi" odbędzie się po raz trzeci. Dzięki darczyńcom i prowadzonej w internecie zbiórce udało się zebrać blisko 4 tys. zł. Kwota ta na pewno umożliwi przystrojenie sali, wynajęcie zastawy i sprzętów kuchennych, czy pokrycie opłat za paliwo.
Wciąż zbierane jest jedzenie (krokiety, sałatki i ciasta) na stoły sylwestrowe oraz ciepłe koce, które mają trafić do paczek dla uczestników krakowskiego "Sylwestra z Ubogimi". Odbędzie się on w Szkole Podstawowej nr 160, przy ul. Skałecznej 10. "Prosimy o przynoszenie ciepłych i nowych polarowych koców, które na pewno będą miłym i pożytecznym prezentem dla potrzebujących" - zachęca Magdalena Chyłka, jedna z wolontariuszek wydarzenia.
Skomentuj artykuł