Papież Franciszek modlił się nad trumną swojego przyjaciela

Papież uczestniczył w pogrzebie swego przyjaciela, argentyńskiego jezuity o. Diego Faresa. Franciszek koncelebrował Mszę żałobną w kaplicy Kurii Generalnej Towarzystwa Jezusowego w Rzymie i długo modlił się przy trumnie zakonnego współbrata, zmarłego 19 lipca w wieku 66 lat po długiej chorobie.

Jezuita przyjaźnił się z papieżem Franciszkiem od 40 lat.

Jako prowincjał jezuitów w Argentynie o. Jorge Mario Bergoglio przyjął w 1976 r. Diego Faresa do zakonu, a następnie był jego kierownikiem duchowym. W 2018 r. podczas Mszy Krzyżma podarował rzymskim księżom książkę o. Faresa „10 cose che Papa Francesco propone ai sacerdoti” (10 rzeczy, które papież Franciszek proponuje kapłanom).

Wśród koncelebransów był także prefekt Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka kard. Michael Czerny. Homilię wygłosił o. Antonio Spadaro, dyrektor czasopisma „La Civiltà Cattolica”, w którym o. Fares publikował od 2016 roku.

Podkreślił, że zmarły zakonnik świetnie rozumiał pontyfikat Franciszka, gdyż miłą z nim głęboką komunię duchową. Ta duchowe zrozumienie stało się jego właściwą i prawdziwą misją, stwierdził o. Spadaro. Jak wspomina ks. Antonio Spadaro, o. Fares był "niezwykle mądrym człowiekiem z poczuciem humoru".

Źródło: Twitter.com / tk